Jest ich coraz więcej, mogą przenosić groźne choroby. Sanepid pilnie ostrzega, w tych rejonach trzeba wyjątkowo uważać

Kleszcze szaleją, sanepid wydał specjalne ostrzeżenie

Kleszcze na wiosnę jeszcze śmielej szukają żywicieli i bez skrupułów wbijają się w skórę ludzi oraz zwierząt. Nie trzeba iść do lasu, aby go spotkać. W Polsce panuje prawdziwa plaga.

Wyjdziesz do ogródka i do domu wrócisz z kleszczem. Zagrożenie jest realne, dlatego Główny Inspektorat Sanitarny zdecydował się na wydanie specjalnego komunikatu. Ostrzeżenie wyjaśnia, że nie należy bagatelizować kleszczy.

- Te niewielkie pajęczaki są niebezpieczne dla naszego zdrowia, mogą przenosić wirusy, bakterie czy pierwotniaki. Dlatego po powrocie ze spacerów dokładnie oglądajmy swoje ciało. Kleszcza najczęściej można znaleźć tam, gdzie skóra jest najdelikatniejsza (na rękach, nogach, głowie – na granicy włosów i za uszami, w zgięciach stawów, w pachwinach oraz fałdach skórnych) - czytamy w ostrzeżeniu sanepidu.

Grób gwiazdora "Znachora" jest w opłakanym stanie, mogiła została kompletnie zdewastowana. Wyjątkowo przykry widok Czytaj dalej

Uważaj na kleszcze, to trzeba wiedzieć

Sanepid wyjaśnia, że kleszcze rozpoczynają wzmożoną aktywność, gdy temperatura w ciągu doby przekroczy od 5 do 7 stopni Celsjusza. Te małe pajęczaki lubią, gdy jest wilgotno, więc wiosenna aura jest dla nich spełnieniem marzenia. - Natrafić na nie można w lesie, na łące, w parku, na placu zabaw, w trawniku przydomowym, na żywopłocie - wyjaśnia GIS.

Najczęściej kleszcze szukają miejsca, gdzie skóra jest najdelikatniejsza, a więc i najcieńsza. Gdzie ich zatem ich szukać? Pachwiny, skóra w zgięciu kolana, czy skóra głowy. - Ugryzienie kleszcza jest bezbolesne i może on pozostać niezauważony nawet przez kilka dni - dodaje sanepid. Eksperci wyjaśniają również, co robić, gdy dostrzeżemy małego pajęczaka wbitego w naszą skórę. Przede wszystkim nie należy panikować. Kluczowe jest jak najszybsze usunięcie go.

Wielu Polaków popełnia jednak poważny błąd, który może odbić się na ich zdrowiu. - Nie smaruj kleszcza masłem, innymi tłuszczami, alkoholem czy innymi substancjami - zastrzegają eksperci. To może tylko pogorszyć sprawę. Warto zaopatrzyć się w specjalny przyrząd do wyciągania kleszczy. Kupisz go w każdej aptece, kosztuje grosze, a korzystanie z niego jest wygodniejsze i bezpieczniejsze niż z pęsety. 

Po wyjęciu kleszcza musisz się obserwować. Nie można wykluczyć, że pajęczak przenosił chorobę. - Najczęstsze choroby od kleszczy to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Objawem boreliozy jest często tzw. rumień wędrujący, który ujawnia się zwykle po 3-30 dniach od ukłucia kleszcza, ale okres wylegania może trwać do 3 miesięcy. Zakażenie nie przenosi się między ludźmi. Każdy niepokojący objaw należy skonsultować z lekarzem - wyjaśnia sanepid. Wiemy, gdzie jest najniebezpieczniej. Mapa kleszczy zapełnia się w zastraszającym tempie.

Mapa kleszczy pokazuje prawdę, zgłoszeń jest mnóstwo

Chociaż Polacy częściej niż mapy kleszczy szukają mapy grzybów, to warto zainteresować się również tą pierwszą. Na stronie ciemnastronawiosny.pl roi się od zgłoszeń. Od Szczecina, przez Gdańsk, Białystok, aż do południowej granicy Polski Polacy zgłaszają prawdziwą plagę kleszczy. 

Na mapie kleszczy zaznaczona kilkanaście niebezpiecznych miejsc. To skupiska, gdzie pojawiło się wyjątkowo dużo zgłoszeń. Na liście miejsc niebezpiecznych znajduje się m.in. Gorzów Wielkopolski, Poznań, Konin, Bydgoszcz, czy kilka regionów dookoła Warszawy, a także Kraków, czy Rybnik. 

- Od lat spacery z psem w tym miejscu kończą się powrotem z pasażerami. Niezależnie od pory roku, temperatury, a nawet pokrywy śnieżnej - napisał zgłaszający oznaczający łąki nad Cybiną w okolicy Poznania. - Liczne skupisko kleszczy, po spacerze na spodniach znalazłem 4 sztuki, a na psie było drugie tyle - przekazała kolejna osoba z lasów w okolicy Goszczyc Poświętnych na Mazowszu.

Pełną mapę zagrożeń możesz zobaczyć klikając w link poniżej. Przekieruje ona do strony, gdzie można sprawdzić, czy w twojej okolicy zauważono wzrost aktywności kleszczy.