Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Non-fiction > Jarosław Kaczyński ponad prawem i innymi Polakami? Rozenek nie ma wątpliwości
Jakub Sukiennik
Jakub Sukiennik 04.03.2025 19:42

Jarosław Kaczyński ponad prawem i innymi Polakami? Rozenek nie ma wątpliwości

Andrzej Rozenek
Fot. YouTube/Goniec

Lubelski szpital opanowany przez posłów PiS-u, usilnie chroniony dom Kaczyńskiego oraz zabieranie telefonu w domu Ziobry to tylko jedne z nielicznych przykładów oszustw i niedopowiedzeń polityków. Czy politycy czują się lepsi od zwykłych obywateli, przez co pozwalają sobie na więcej w przestrzeni publicznej? O tym rozmawiał Mikołaj Dowiejko z byłym posłem Andrzejem Rozenkiem. 

Kaczyński i afera w lubelskim szpitalu

W lutym do publicznej wiadomości zostało przekazane, że Jarosław Kaczyński trafił do szpitala w Lublinie na oddział kardiologiczny. Jest to placówka szeroko znana z tego, że jest pod wpływem członków PiS-u. Co ciekawe, został przyjęty nie jako Jarosław Kaczyński, tylko pacjent NN. Tak jak osoba, która trafiła do szpitala z ulicy, nieposiadająca np. dowodu osobistego, a część oddziału od razu została odseparowana od reszty.

Wywołało to ogromne oburzenie, ponieważ to już nie pierwsza sytuacja, kiedy prezes PiS-u pokazuje swoją wyższość nad innymi ludźmi, a tak na prawdę nawet nad osobami, które oddały na jego partię swój głos w wyborach.

10 lat BRA Day w Polsce!

Prezes PiS-u czuje się ważniejszy od obywateli?

Kaczyński niejednokrotnie pokazywał, że prawo go nie dotyczy. Na myśl nasuwa się sytuacja, kiedy demonstracja przeciwników PiS-u szła pod jego dom. Jak mówi Rozenek:

Kaczyński nigdy nie miał problemu z wywyższaniem się ponad innych ludzi. Zawsze czuł się lepszy. Kiedy demonstracja szła pod jego dom, musiało jej pilnować aż 400 radiowozów, aby dopilnować, żeby nikt nie powiedział nic niestosownego.

Kolejną sytuacją są obchody katastrofy smoleńskiej. Rozenek wspomina, że podczas uroczystości plac Piłsudskiego w Warszawie, jak i Nowy Świat był wyłączany z ruchu, co utrudniało życie wielu mieszkańców. 

Kaczyński nie ma problemu również z łamaniem prawa. Podczas pandemii zakazane było odwiedzanie cmentarza podczas dnia Wszystkich Świętych, co nie przeszkodziło mu w odwiedzeniu grobów. Podjechał na cmentarz w Warszawie swoją limuzyną, ignorując jakiekolwiek przepisy.

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana czasu już w marcu. Wiadomo, czy będzie ona ostatnia.

Brak zaufania również w szeregach PiS-u?

Rozenek, były poseł bez ogródek wypomina członkom PiS-u imprezy, które odbywały się w Sejmie. Zaznacza również, że aktualnie odbywają się one rzadziej i są bardziej ukrywane, ze względu na brak zaufania posłów do swoich współpracowników. Poseł wspomina, że:

Doszliśmy do takiego momentu w polityce, że nie można nikomu ufać, nawet swoim najbliższym współpracownikom. Nigdy nie wiesz, czy ktoś cię nie nagrywa.

Andrzej Rozenek wprost mówi o zaistniałej sytuacji:

Źle to świadczy o nas, jako o politykach. Źle wyglądają ekscesy po alkoholu czy różnych innych substancjach. Ludzie tracą do nas zaufanie.

W rozmowie przytoczona zostaje również sprawa dziennikarza Mazurka, który poprzez spotkania z posłem Wiplerem dowiadywał się poufnych informacji. Problem w tym, że te spotkania przekładały się na jego dziennikarski warsztat i stronniczość, a informacje, które pozyskiwał były wykorzystywane przeciwko innym politykom.