Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Izabela zniknęła bez śladu. Policja przemilczała jeden fakt
Irmina Jach
Irmina Jach 17.08.2024 18:07

Izabela zniknęła bez śladu. Policja przemilczała jeden fakt

Izabela Paryszek
Fot. materiały policyjne

Izabela Parzyszek zniknęła bez śladu 9 sierpnia na autostradzie A4. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, na ten moment nie doszło do wyczekiwanego przełomu. Okazuje się jednak, że policja przemilczała pewien istotny fakt.

Zaginęła Izabela Parzyszek

Izabela Parzyszek 9 sierpnia podróżowała autostradą A4 z Bolesławca do Wrocławia. Około godz. 19:40 poinformowała ojca, że jej samochód uległ awarii. Bliscy natychmiast ruszyli na pomoc, jednak na miejscu zdarzenia odnaleźli tylko porzucony samochód.

W pojeździe znajdował się telefon komórkowy 35-latki, dlatego nawiązanie z nią kontaktu okazało się niemożliwe. Policja została powiadomiona o zniknięciu Izabeli 10 sierpnia rano. Dotychczas podjęto szereg działań mających na celu odnalezienie zaginionej. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano m.in. psy tropiące.

Zaginiona kobieta została odnaleziona. To cud, że żyje

Policja poszukuje Izabeli Parzyszek. Zamknięto A4

W sobotę 17 sierpnia funkcjonariusze podjęli decyzję o czasowym zablokowaniu odcinka autostrady A4. Miało to związek z poszukiwaniami Izabeli Parzyszek. Wyniki tego etapu śledztwa nie są na ten moment znane.

Na miejscu na odcinku autostrady A4 w obrębie Bolesławca zostały przeprowadzone poszukiwania zaginionej kobiety. W działaniach w godzinach wczesnoporannych brali udział policjanci lokalnej jednostki Komendy Powiatowej w Bolesławcu jak i również funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, którzy na co dzień zajmują się poszukiwaniem i identyfikacją zaginionych osób. Potwierdzamy również fakt, że w czynnościach zostały użyte psy tropiące — poinformowała policja.

Mąż zaginionej 35-latki w rozmowie z mediami ujawnił nieco więcej. Zapowiedział jednak, że nie chce mówić o konkretach, by "nie siać domniemań".

Nie chcemy siać domniemań. Policjanci coś mi zasugerowali, ale to wszystko jest interpretowane przez funkcjonariuszy z psami tropiącymi — mówił dla Onetu.

ZOBACZ TAKŻE: Odwołujcie resztę planów na długi weekend. Pogrom pogodowy w tych województwach

Zaginięcie Izabeli Parzyszek. Policja wie więcej niż mówi?

Można przypuszczać, że policja nie mówi otwarcie o wielu wątkach śledztwa, kierując się dobrem śledztwa. Głos na ten temat zabrała dr Joanna Stojer-Polańska, doktor nauk prawnych z Uniwersytetu SWPS, rozmówczyni portalu Onet.

Myślę, że policja musi mieć jakieś informacje, których nie ujawnia. Wnioskuję po tym, że podejmuje czynności związane ze sprawdzeniem konkretnego obszaru. Kluczowa może być zawartość jej telefonu oraz ślady w samochodzie. Zapewne funkcjonariusze mają już dostęp do zawartości urządzenia i obecnie trwa analiza czy, a jeżeli tak, to z kim się kontaktowała oraz analiza tego, w jakim stanie był samochód — oceniła ekspertka.

Jej zdaniem Izabela Parzyszek mogła oddalić się z miejsca poszukiwań, wsiadając do innego samochodu. Odnalezienie uszkodzonego auta może z kolei wskazywać na fakt, że doszło do nieszczęśliwego wypadku lub innej nietypowej sytuacji. Dr Joanna Stojer-Polańska wskazała również, że policja z pewnością przygląda się rodzinie 35-latki.