Gotówka czy karta? Polacy zdradzają swoje wakacyjne strategie

"Staram się być oszczędna, ale nie wychodzi"

Wakacyjne kierunki? Różnorodne. "Tak, wybieram się na wakacje. Gdzie? Do Grecji, do Londynu i na Maltę" - mówi jeden z rozmówców Eryka Błaszaka. Ktoś inny stawia na klasykę: "Wybieram się w Bieszczady", tłumacząc krótko, że "kocha to miejsce". Niezależnie od tego, gdzie wybierzemy się na wakacje, jedno pozostaje wspólne niezmienne - wydatki.

"Staram się płacić jak najwięcej kartą", "Fajnie by było nie płacić za dużo" - pada z ust kolejnych osób.

Choć niektórzy próbują planować z głową, w praktyce bywa różnie.

Próbuję być oszczędna, ale nie wychodzi. Niestety nie wychodzi - zdradziła jedna z rozmówczyń.

Urlop to często czas oderwania od codzienności i finansowych kalkulacji, co pod koniec wakacji potrafi nas niemile zaskoczyć.

Jak już jest się na wakacjach, to wiadomo, się nie patrzy na ceny, tylko właśnie… A no i tak się kończy - mówi inna osoba.

Gotówka na czarną godzinę? Część Polaków nie rezygnuje z papierowego pieniądza

Mimo dominacji płatności bezgotówkowych papierowe banknoty wciąż mają swoją wartość. Nie wszyscy ufają bowiem technologii.

Trzeba czuć pieniądz. Oczywiście, że tak. Nie no, jak fizyczny pieniądz, to wtedy łatwiej jest w obcej walucie bez takiego kalkulowania w głowie, a to kosztuje tyle złotych, bla, bla, bla - mówi jedna z rozmówczyń.

Inna rozmówczyni dodaje, że płacąc gotówką "widzi, jak te pieniądze uciekają szybciej". Dla niektórych fizyczna gotówka to po prostu większa kontrola nad wydatkami.

Karta płatnicza to wygoda, która często dużo kosztuje

Wśród pytanych nie brakuje zwolenników plastikowego pieniądza. Dlaczego? Bo jest wygodniej, często w aplikacji bankowej można znaleźć kantor i łatwo sobie wymienić tyle waluty, ile potrzebujemy.

Ze względu na wygodę i później nie trzeba bawić się z tymi drobniaczkami, które pozostają - dodaje kolejny rozmówca.

Niektórzy preferują płatności z użyciem gotówki. Nie zawsze jest to jednak opłacalne, szczególnie gdy wypłacamy kasę z bankomatu banku innego niż nasz. Chodzi o prowizje, nieraz bardzo wysokie, które trzeba wówczas płacić.

Teraz właśnie byłem niedawno na Teneryfie. Okazało się, że jednak trzeba zapłacić gotówką i bardzo dużo mi ściągnęło prowizji z wypłaty bankomatu - przyznaje jeden z podróżników.

Raz miałem taką sytuację, że wypłaciłem pieniądze i dopiero później, jak już sprawdzaliśmy konto, się okazało, że jakąś prowizję nam pobrało 20 zł. I od tamtego momentu pilnujemy, żeby wypłacać tylko w naszym bankomacie - dzieli się doświadczeniem kolejny.

Płacić mądrze na wakacjach. Czy to możliwe?

Coraz więcej Polaków decyduje się na finansowe przygotowanie jeszcze przed podróżą.

Sprawdzam banki i ich ofertę. Natomiast już docelowo później sprawdzam w kraju, do którego jadę, czy będę mieć możliwość korzystania z tego, co mam w pakiecie od banku i czy to faktycznie mi wystarczy - mówi jedna z osób.

Robię pierwszą transakcję próbną i patrzę, jak to wychodzi, bo często kursy różnią się w zależności od godziny... Jeżeli wychodzi dużo korzystniej, to bez zawahania się po prostu płacę kartą jak leci - zdradziła swój patent kolejna.

Są jednak znacznie łatwiejsze sposoby na trzymanie wydatków w ryzach. Aplikacja PeoPay pozwala na wygodne zarządzanie kontem z każdego miejsca na świecie. Wystarczy kilka kliknięć, aby wykonać przelew, sprawdzić stan konta, kupić e-winietę, lub opłacić rachunki. Co więcej, karta wielowalutowa automatycznie dopasowuje się do waluty kraju, w którym przebywasz - bez dodatkowych opłat za przewalutowanie.

Ponadto klienci mogą korzystać z:

• płatności obrączką płatniczą,
• darmowego pakietu internetu eSIM w ponad 120 krajach,
• zwrotów za transakcje bezgotówkowe - do 600 zł w promocji,
• programu Miles & More, który pozwala zbierać mile za codzienne zakupy kartą.

Bank Pekao oferuje także usługę natychmiastowego zastrzegania karty, a w razie potrzeby - jej szybkiego odblokowania. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość ustawienia limitów płatności bez wychodzenia z aplikacji. Dzięki temu masz pełną kontrolę nad swoimi finansami nawet tysiące kilometrów od domu.