Fatalne wieści dla Polaków, idzie fala podwyżek. Eksperci alarmują, będzie jeszcze gorzej
W całym kraju mamy do czynienia z wysokimi podwyżkami czynszów. Większość Polaków odczuła wzrost opłat mieszkaniowych i najmu na poziomie około 18%, jednak, jak się okazuje, ten wzrost może się utrzymać. Dlaczego ceny rosną i co jest tego powodem?
Wysokość czynszu cały czas rośnie
Opłaty mieszkaniowe rosną w zatrważającym tempie. W ubiegłym roku rynkowy średni wzrost czynszu wynosił średnio 18,1%, osiągając wyższe wartości dla największych miast w Polsce — w Warszawie i Katowicach zbliżał się on do 22%.
Wzrosty te dotyczą w głównej mierze zarówno cen najmu, jak i opłat mieszkaniowych pobieranych przez spółdzielnie. Co jest przyczyną tak gwałtownych wzrostów?
Sensacja w Biedronce. Spojrzysz na paragon i będziesz zaskoczony, wydasz groszeZnaczący wzrost kosztów ciepła
- Veolia Energia Warszawa w ubiegłym roku trzykrotnie podnosiła ceny: w styczniu o ok. 15 proc., w czerwcu o ok. 15 proc., w grudniu o ok. 35 proc., a ostatnia taka podwyżka miała miejsce 6 stycznia br. i wyniosła blisko 23 proc. Ponadto z dniem 31 grudnia 2022 r. zakończył się okres obowiązywania obniżonej stawki VAT na sprzedaż energii cieplnej.
W miejsce czasowo obniżonej stawki 5 proc. wróciła stawka 23 proc. - uzasadnia podwyżkę jedna z warszawskich spółdzielni mieszkaniowej.
To właśnie ceny związane z ogrzewaniem stanowią jeden z najbardziej istotnych powodów, przez które znacząco wzrastają opłaty mieszkaniowe.
Winną jest nie tylko polityka rządu, ale także to, w jaki sposób funkcjonują spółdzielnie. Większość opłat czynszowych zawiera w sobie zabezpieczenie, które ma na celu zamortyzować koszty, które mogłyby się pojawić w momencie, gdy któryś z lokatorów odmawia opłat.
Nieuiszczenie ich do dostawcy mediów mogłoby skutkować odcięciem całej wspólnoty od usług ciepłowni.
Ma wzrosnąć cena wody i ścieków
To nie jest jednak jedyny element, który wpływa na wysokie ceny. Inflacja doprowadziła do znacznego wzrostu kosztów pracy i materiałów w sektorze budowlanym, co przekłada się na większe opłaty remontowe. Jednocześnie nie oszczędziła ona innych branż.
Wielu ludzi odczuje wzrost kosztów zarówno wody, jak i ścieków. Jak do tej pory co trzecia gmina w Polsce złożyła wniosek o zmianę taryf, a na ten moment zaakceptowano aż 150 wniosków o wyższe stawki. Liczba ta jednak może wzrosnąć w nadchodzących miesiącach.