Elżbieta Zającówna cierpiała na niebezpieczną chorobę. Jeśli zauważysz jeden z tych objawów, lepiej zgłoś się po pomoc
Nie żyje Elżbieta Zającówna. Informację o śmierci tej cenionej aktorki przekazał we wtorek, 29 października, Związek Artystów Scen Polskich. Nie każdy jednak wie, że gwiazda zmagała się z poważną chorobą. Zdradzamy, w jaki sposób przebiega jej początkowe stadium i jakie objawy powinny nas zaniepokoić.
Nie żyje Elżbieta Zającówna
Informacja o śmierci Elżbiety Zającówny wstrząsnęła niemal całą branżą filmową. Aktorka zmarła bowiem w wieku zaledwie 66 lat. Większość Polaków kojarzy ją głównie z przebojowych produkcji lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Zającówna wystąpiła bowiem w takich filmach jak "Vabank", "Seksmisja" czy "Matki, żony i kochanki". Jej karierę przerwała jednak poważna diagnoza. Artystka przez lata cierpiała na nieuleczalną chorobę von Willebranda. Wiele osób nie zdaje sobie, jak wielkie spustoszenie w organizmie może siać to schorzenie.
Mąż podał datę pogrzebu Jadwigi Barańskiej. Wiele osób może być zaskoczonych Chylińska niespodziewanie zwróciła się do fanów, oficjalnie to ogłosiła. Wpis widziała cała PolskaCzym jest choroba von Willebranda?
Okazuje się, że choroba von Willebranda to wrodzone zaburzenie krzepnięcia krwi, które spowodowane jest nieprawidłową funkcją białka zwanego czynnikiem von Willebranda (vWF). Z dostępnych informacji wynika, że odpowiada on za przyleganie płytek krwi do miejsc uszkodzenia naczyń oraz stabilizuje czynnik krzepnięcia VIII.
ZOBACZ: Przyjaciółka opowiedziała o chorobie Elżbiety Zającówny. Na jaw wyszły nowe fakty
Co ciekawe, schorzenie, na które cierpiała Elżbieta Zającówna, może występować pod trzema postaciami:
- typ pierwszy polega na umiarkowanym niedoborze czynnika von Willebranda oraz czynnika VIII krzepnięcia krwi,
- typ drugi polega natomiast na defekcie jakościowym czynnika, uniemożliwiając jego prawidłowe działanie,
- w przypadku typu trzeciego, u chorego występuje brak lub trudna do wykrycia ilość vWF we krwi przy niskiej ilości VIII czynnika krzepnięcia.
Jakie są objawy choroby, na którą cierpiała Elżbieta Zającówna?
Jak się okazuje, objawy choroby von Willebranda mogą zostać łatwo przeoczone przez zwykłego człowieka. Wśród nich wyróżnia się bowiem krwawienia dziąseł, łatwe siniaczenie, długotrwałe krwawienie po zabiegach chirurgicznych, długotrwałe krwawienia z nosa, czy przedłużające się i obfite krwawienia miesiączkowe. Z tego powodu wiele osób może zignorować pierwsze sygnały schorzenia, uznając, że jest to zwykła reakcja organizmu.
Warto wspomnieć, że sama Elżbieta Zającówna była świadoma konsekwencji swojej choroby, o czym opowiadała w rozmowie z "Vivą". W trakcie wywiadu podkreśliła, że po otrzymanej diagnozie zdała sobie sprawę z tego, co jest w życiu najważniejsze. Z tego powodu postanowiła ograniczyć swoją działalność artystyczną. Po raz ostatni na ekranie pojawiła się w 2022 roku w komedii Piotra Machalicy "Szczęścia chodzą parami".
Kiedy poważnie zachorowałam, zrozumiałam, co jest w życiu najważniejsze. Zmieniło się moje podejście do zawodu. Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie