Dramat w polskich górach, pies wyskoczył z jadącej kolejki. Wszystko na oczach turystów
Szokujące doniesienia z Zakopanego. Turyści, korzystający w niedzielę z kolejki krzesełkowej na Polanę Szymoszkową zauważyli, jak naprzeciwko nich podróżuje niczym nie zabezpieczony, samotny pies. Nagle przerażone zwierzę skoczyło z dużej wysokości, do tej pory nie wiadomo, czy udało mu się przeżyć.
Pies wyskoczył z jadącej kolejki
Do zdarzenia doszło w sobotę, 27 lipca, podczas ostatnich kursów kolejki krzesełkowej na Polanę Szymoszkową w Zakopanem. Turyści zjeżdżający w dół zauważyli samotnego psa, który bez zabezpieczeń podróżował na krzesełkach wyciągu w przeciwnym kierunku. Nagle przerażone zwierzę skoczyło z dużej wysokości.
ZOBACZ: Auto uderzyło w dwóch motocyklistów, nie żyje 42-latek. Służby były bezsilne
IMGW ostrzega, zacznie się już za chwilę. Ekstremalne temperatury będą nie do wytrzymaniaSzokujące nagranie z Zakopanego. Właściciel zostawił psa na jadącej kolejce
Nagranie ze zdarzenia zostało udostępnione w mediach społecznościowych. Widać na nim moment, kiedy zwierzę wyskakuje z kolejki. Wyszło na jaw, że jego właściciel podróżował w sąsiedniej kolejce, prowadząc dwa inne psy na smyczy. Naraził na niebezpieczeństwo nie tylko swojego pupila, ale i innych pasażerów.
ZOBACZ: Zaginęli chłopcy. Opiekunowie błagają o pomoc, kulisy ich zniknięcia wywołują dreszcze
”Słyszeliśmy tylko skowyt i wycie”
Autorzy szokującego nagrania z Zakopanego nie wiedzą, czy pies zdołał przeżyć upadek z dużej wysokości.
Zobaczyłem, że w wagoniku, po przeciwnej stronie, przed naszymi oczami siedzi duży pies. Był sam, musiał być młody, w typie podhalańczyka. Na naszej wysokości, kiedy się mijaliśmy, wyskoczył. Słyszeliśmy tylko skowyt i wycie, nie wiem, czy przeżył. Nie miał żadnego zabezpieczenia – komentowała jedna z osób dla portalu o2.pl.
Regulamin Ośrodka Narciarskiego Polana Szymoszkowa mówi jasno – psy mogą zostać wprowadzone na jego teren tylko pod warunkiem stałego nadzoru właściciela oraz stosowania krótkiej smyczy i kagańca. Ponadto zwierzęta nie mogą wchodzić na obszar tras narciarzy oraz do kolejki krzesełkowej.
Odpowiedzialność za zdarzenie ponosi w tej sytuacji zarówno właściciel psa, jak i obsługa kolejki.