Donald Tusk zapowiada zerowy VAT na energię i paliwo

Tusk chce zerowego VAT-u

Wystąpienie dotyczyło przede wszystkim inflacji. Według tzw. szybkiego szacunku GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych były w październiku o 6,8 proc. wyższe niż w analogicznym miesiącu w roku ubiegłym. Donald Tusk nie ma wątpliwości, że odpowiedzialność za "drożyznę" ponosi rząd.

- Sytuacja jest na tyle alarmująca, że trzeba bardzo kategorycznie zażądać od nich, aby podjęli przynajmniej te najprostsze decyzje. To nie są jakieś skomplikowane filozofie - przekonywał lider PO.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Dlatego też zaproponował zupełnie nowe rozwiązanie. - Ja na przykład nie rozumiem i myślę, że nikt w Polsce dzisiaj nie rozumie, dlaczego Kaczyński osobiście zabronił podjąć inicjatywę, którą podjęci Czesi, a także inne państwa europejskie. Ta ścieżka jest znana i jest prawnie uregulowana,  a mianowicie umowa o obniżeniu VAT-u np. na prąd, gaz czy paliwa płynne - tłumaczył Donald Tusk.

Polityk zapewnił, że jego partia pomoże premierowi Mateuszowi Morawieckiemu w przygotowaniu pisma do Komisji Europejskiej, "jeśli się odważy przeciwstawić tej niezrozumiałej decyzji Kaczyńskiego". - To nie jest żaden problem - podkreślił.

Zdaniem Donalda Tuska należy wprowadzić zerowy VAT wyżej wymienione dobra na okres roku. To właśnie paliwa są głównym motorem napędowym wzrostu cen pozostałych produktów. Tymczasem z najnowszych wyliczeń GUS wynika, że ceny paliw urosły najbardziej. W porównaniu z październikiem 2020 r. podwyżka wynosi aż 33,9 proc.

Obecnie stawka VAT wynosi 23 proc. Donald Tusk przekonuje, że czasowe wdrożenie zerowego VAT-u przyniosłoby korzyści finansowe dla obywateli.

Setki złotych oszczędności w portfelach Polaków

Przy zerowym VAT na prąd rodzina mogłaby zaoszczędzić 325 zł rocznie. W przypadku gazu koszty spadłyby o 250 zł lub 900 zł (w przypadku gospodarstw, które używają gazu do ogrzewania domów).

Najbardziej dotkliwe są obecnie ceny paliwa, a zerowy VAT zdecydowanie obniżyłby koszty na stacjach benzynowych. Wdrożenie tego rozwiązania oznaczałoby, że za 1 litr trzeba byłoby zapłacić 4,88 zł, a nie 6 zł, jak obecnie.

Poza tym Donald Tusk uważa, że dobrym posunięciem byłoby także odebranie finansowania TVP. Do telewizji i radia publicznego trafiły w tym roku prawie 2 mld zł. Te pieniądze mogłyby zrekompensować mniejsze wpływy do budżetu w przypadku wprowadzenia zerowej akcyzy.

Zupełnie innego zdania jest Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przyznał niedawno, że nie widzi potrzeby obniżania VAT-u. Jego zdaniem należy wykorzystać inne instrumenty, aby regulować rozpędzone ceny paliw.

Zobacz też

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?

• Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada

• Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"

źródło: transmisja z konferencji na TVN24