Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Donald Tusk w ostrych słowach komentuje sprawę Łukasza Mejzy
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 09.12.2021 12:46

Donald Tusk w ostrych słowach komentuje sprawę Łukasza Mejzy

Tusk
Pawel Wodzynski/East News

Donald Tusk zabrał głos w sprawie wiceministra sportu Łukasza Mejzy. - Dziś Polską rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński - stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej i przyznał, że z chęcią widziałby się na stanowisku premiera.

Sprawa wiceministra Łukasza Mejzy bulwersuje. Jeśli potwierdzą się liczne głosy mówiące o tym, że polityk zarabiał na oszukiwaniu ciężko chorych osób, będzie to prawdziwy cios dla Zjednoczonej Prawicy.

Z takiego obrotu wydarzeń z pewnością cieszyłaby się opozycja, ostrząca zęby na miejsce Mejzy w Sejmie RP, które mógłby zająć sprzyjający jej parlamentarzysta. Wśród oczekujących na złożenie mandatu przez posła Mejzę jest także Donald Tusk, który podczas promocji swojej najnowszej książki odniósł się do afery.

Tusk: Dziś Polską rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński

Myślę, że to dla Jarosława Kaczyńskiego trudne i musi cierpieć, bo po raz pierwszy został zaszantażowany przez takiego człowieka jak Łukasz Mejza. Dziś Polską rządzi Jarosław "Mejza" Kaczyński - ocenił Donald Tusk.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem szefa PO sprawa związana z wiceministrem sportu może skutkować przyspieszonymi wyborami, co byłoby na rękę próbującej odebrać władzę Zjednoczonej Prawicy opozycji. W związku z tym dziennikarze zapytali Tuska, czy widziałby się w roli premiera. Przywódca największej partii opozycyjnej przyznał, że chętnie wziąłby na siebie tę odpowiedzialność, ale zastrzegł, że nie jest to koniecznością. - Mówię moim współpracownikom, nie patrzcie na mnie - powiedział.

Warto zauważyć, że Tusk już w czasie ostatniej rozmowy z Renatą Grochal wyznał, że nie powrócił do polskiej polityki by zajmować stanowiska, ale po to, by odebrać władzę PiS i zawrócić niekorzystne zmiany.

KPO Polski wciąż nie zatwierdzony

Donald Tusk wypowiedział się także na temat środków z unijnego Funduszu Odbudowy, które Bruksela wciąż wstrzymuje. - Nie Europa, a Kaczyński i Ziobro blokują środki unijne dla Polski - zaznaczył.

Przypomnijmy, że w tym tygodniu media poinformowały o tym, że polski Krajowy Plan Odbudowy stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis przyznał, że mało prawdopodobne jest, aby wypłata pieniędzy została zatwierdzona jeszcze w 2021 roku. Oznacza to, że Polska nie dostanie 4,7 mld euro zaliczki. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen jakiś czas temu określiła warunki, jakie Polska musi spełnić, aby otrzymać dofinansowanie. Chodzi głównie o wycofanie się z kontrowersyjnego mechanizmu dyscyplinowania sędziów oraz przywrócenie tych sędziów, którzy stracili pracę.

Polskie władze próbują jednak robić dobrą minę do złej gry i coraz częściej słychać z ich strony lekceważące poważne konsekwencje braku wypłaty funduszy głosy. Przedstawiciele rządu utrzymują, że warunki KE budzą ich wątpliwości i nie możemy się na nie zgodzić.

We wtorek w Radiu Plus minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oświadczył, że jego ugrupowanie sprzeciwia się całkowitej likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN, która jest kością niezgody między Warszawą a Brukselą.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Interia, money.pl