Bydgoszcz: Emerytka ukradła z Biedronki puszkę WOŚP
W trakcie zakupów w Biedronce przy ul. Kąkolowej w Bydgoszczy 78-latka ukradła puszkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Policja namierzyła złodziejkę dzięki nagraniu z kamer monitoringu. Po kradzieży emerytka wyrzuciła puszkę.
To nie pierwsza tego typu kradzież. Puszka WOŚP padła łupem również 37-letniego mieszkańca Bełchatowa. Złodziej również wpadł w ręce policji.
Poszła do sklepu, ukradła puszkę WOŚP. Nagrał ją monitoring
Do zdarzenia doszło 5 stycznia 2022 r. Tego dnia seniorka udała się na zakupy do Biedronki przy ul. Kąkolowej w bydgoskiej dzielnicy Wyżyny.
Kobieta kompletowała zakupy, a następnie podeszła do kasy. Po sfinalizowaniu transakcji ukradła puszkę WOŚP, która stała tuż obok kasy. Wszystko nagrały kamery monitoringu zamontowane w sklepie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zgłoszenie w sprawie kradzieży wysłali pracownicy Biedronki. Policja zabezpieczyła nagranie z kamery i udostępniła wizerunek złodziejki w mediach społecznościowych, aby zachęcić mieszkańców do pomocy w poszukiwaniach.
Mieszkańcy murem za seniorką. Została schwytana
Niektórzy bydgoszczanie byli oburzeni komunikatem policyjnym. Część osób wskazywała, że seniorka wsadziła puszkę WOŚP do sklepowego wózka przez przypadek.
W piątek 14 stycznia odwołali komunikat dotyczący seniorki, ale przypuszczenia niektórych mieszkańców okazały się niesłuszne. Sprawę rozwiązał jeden z bydgoskich dzielnicowych. Z jego ustaleń wynika, że 78-letnia mieszkanka Wyżyn świadomie zabrała puszkę WOŚP.
W piątek nad ranem do jej mieszkania pojechał dzielnicowy i policjantka, która prowadzi tę sprawę. Emerytka została przesłuchana i będzie odpowiadała za kradzież. Przyznała się do kradzieży puszki WOŚP. Później ją wyrzuciła.
Jednak w dalszym ciągu nie wiadomo, co skłoniło seniorkę do tej zaskakującej kradzieży. Policjanci nie wiedzą, ile pieniędzy było w puszce WOŚP i czy emerytka je przywłaszczyła.
Puszka WOŚP skusiła też klienta w Bełchatowie
Do podobnej kradzieży doszło przy ul. Olsztyńskiej w Bełchatowie. 37-letni mężczyzna wykorzystał nieuwagę ekspedientki, wbiegł do sklepu i ukradł puszkę WOŚP.
Kobieta poinformowała o całym zdarzeniu swojego szefa. Właściciel sklepu rozpoznał złodzieja, gdy wychodził ze sklepu monopolowego przy ul. 1-ego Maja. Niezwłocznie zawiadomił policję.
W chwili zatrzymania 37-latek był pod wpływem alkoholu. W trakcie przesłuchania przyznał się do kradzieży i zdradził, że wszystkie pieniądze z puszki WOŚP wydał na alkohol. W środku było co najmniej 600 zł. Mężczyzna kradł już wcześniej, co oznacza, że grozi mu surowsza kara niż standardowe do 5 lat pozbawienia wolności za przywłaszczenie cudzego mienia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dramatyczny wzrost cen pochówku i kremacji. Podwyżki o nawet 1200 złotych
Nie żyje Małgorzata Zarychta-Surówka. Polska polityk miała 57 lat
Mazowsze. 32-latek zabił swoją teściową. To jej ciało znaleziono w sobotę w lesie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] źródło: "Gazeta Wyborcza", epiotrkow.pl