Aleksander Kwaśniewski niespodziewanie zdradził, jak głosowały jego żona i córka
Nie opadają emocje związane z ogłoszeniem wstępnych wyników tegorocznych wyborów do parlamentu. Po ogłoszeniu tzw. rezultatów exit poll, przyszedł czas na komentarze. Głos zabrał m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, który w niedzielę wraz z żoną oddał głos w obwodowej komisji na warszawskim Wilanowie. W wieczorze wyborczym WP polityk uchylił rąbka tajemnicy na temat tego, jak głosowała jego rodzina. Co powiedział?
Fala komentarzy po ogłoszeniu wyników exit poll
Po ogłoszeniu o godz. 21 wyników exit poll, w jednych komitetach wyborczych zapanowała euforia, w innych zaś trzeba było przełknąć gorycz porażki. Od razu ruszyła także lawina komentarzy. Głos zabrali nie tylko partyjni liderzy, ale i eksperci oraz byli już politycy.
Wśród nich znalazł się m.in. prezydent RP w latach 1995-2005 Aleksander Kwaśniewski, który zaszczycił swoją obecnością studio wyborcze Wirtualnej Polski. Polityk pytany był chociażby o to, czy jest usatysfakcjonowany wynikiem opozycji. Przy okazji krótkiej wypowiedzi zdradził również, jak głosowała jego rodzina.
Niepokojące doniesienia z Białegostoku. "Miała dzwonić do komisarza wyborczego i na policję "Aleksander Kwaśniewski zdradził, jak głosuje jego rodzina
Prowadzący studio wyborcze Wirtualnej Polski chwilę po połączeniu się z Aleksandrem Kwaśniewskim zadał mu pytanie o to, czy podzieli się on prywatnymi informacjami dotyczącymi tego, czy wszyscy jego bliscy głosują tak samo.
- Jeśli nie tak samo, to blisko. Na pewno na partie koalicji demokratycznej. Nie mam prawa zdradzać ich głosowania. Natomiast, na pewno wszystkie głosy, niedużej rodziny Kwaśniewskich, bo nas jest z zięciem czwórka, poszły na koalicję demokratyczną - zapewnił, dodając, że jego żona, Jolanta Kwaśniewska, zdradziła mu, na kogo tym razem postawiła.
Były prezydent nie krył lekkiego rozczarowania
Sam Aleksander Kwaśniewski powtórzył także po raz kolejny, że tak, jak zapowiadał już wcześniej, jego głos w wyborach 2023 poszedł na Lewicę.
ZOBACZ: Klęska referendum PiS. Sondaż exit poll nie zostawia na nim suchej nitki
- Cieszę się, że będą w parlamencie, cieszę się, że będą ważną częścią koalicji demokratycznej, jeżeli będzie sprawowała rządy. Natomiast sam wynik procentowy, oczywiście, chciałbym, żeby był lepszy. Wierzyłem, że to będzie jednak wynik dwucyfrowy, ale to jest cena polaryzacji - przyznał.
Ostatecznie docenił kampanijny wysiłek ludzi Lewicy, w tym zwłaszcza kobiet reprezentujących tę formację. - To było wspaniałe - dodał.
Zapraszamy do śledzenia naszego wyboru wyborczego:
Źródło: WP
