"Zobacz, że z wrażenia ledwo stoi". Sandra Kubicka wręczyła dziadkowi prezent wart fortunę
Sandra Kubicka obdarowała najbliższych świątecznymi prezentami. Gdy wcześniej zapytała swojego dziadka, co chciałby dostać, ten pokusił się o niewinny żart, ale, jak tłumaczyła modelka, z nią się nie żartuje. Spełniła więc życzenie i wręczyła mu imponujący podarunek. “Zobacz, że dziadek z wrażenia ledwo stoi”, mówiła do niej zaskoczona babcia.
Sandra Kubicka spędziła święta w rodzinnym gronie
Po fali spekulacji o rzekomym kryzysie w związku Sandry Kubickiej i Barona, para pokazała się ze swoim synkiem na rodzinnej fotografii. Wygląda na to, że kolejny raz podejrzenia internautów nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Przed Państwem Czerwąsi. Nasze pierwsze święta we Troje – podpisał zdjęcie muzyk.
Nie mogło zabraknąć przy tym odwiedzin innych członków rodziny. Sandra Kubicka wybrała się zatem do swoich dziadków, zabierając ze sobą niesamowity prezent. Wszystko zapoczątkował zwykły żart.
ZUS potwierdził. Przelewy wyruszą 2 stycznia, miliony Polek i Polaków dostaną świadczenie Andrzej Piaseczny niespodziewanie pojawił się w kościele. Wierni nie wierzyli w to, co zrobiłDziadek Sandry Kubickiej nie chciał prezentu na święta, chyba że...
Zachwycona swoim pomysłem Sandra Kubicka pokazała na Instagramie materiał, który zaczęła tworzyć kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Wytłumaczyła na początku, skąd w ogóle wziął się tak imponujący podarunek.
Gdy któregoś dnia zwróciła się do dziadka z pytaniem, co życzyłbym sobie dostać jako prezent pod choinkę, odpowiedział, że niczego nie chce. Po chwili jednak zażartował, że ewentualnie przyjąłby samochód. Sandra Kubicka podeszła do jego słów bardzo poważnie.
Spytałam się mojego dziadka, co by chciał na święta. Odpisał, że nic, no chyba, że auto hihihi. To był żart, ale myślałam, że moja rodzina zna mnie na tyle, że ze mną się nie żartuje. (…) Pojechałam do dealera i kupiłam mu samochód! – wyznała.
Ukochana Barona wyjaśniła, że frazę “ze mną się nie żartuje” jej dziadek powtarzał całe życie, więc wiadomo, po kim to ma. Reakcja na prezent przerosła jej najśmielsze oczekiwania.
Świąteczny prezent Sandry Kubickiej dla dziadka. Oniemiał z wrażenia
Odebranym z salonu autem Sandra Kubicka udała się przed dom dziadków i zaparkowała na podjeździe. W drewnianą skrzyneczkę zapakowała kartkę, na której widniał napis: “Czekam na zewnątrz”. Po wejściu do środka znienacka wręczyła seniorowi rodu pudełeczko.
Żartujesz? Nie wiem, co mam powiedzieć. Przecież ja żartowałem... – wydusił zaskoczony, gdy zobaczył stojący na zewnątrz pojazd.
Przejętym głosem próbował wytłumaczyć, że tylko żartował. Łapał się za głowę i rozglądał po wszystkich, nie dowierzając.
Zobacz, że dziadek z wrażenia ledwo stoi – powiedziała do Sandry Kubickiej jej babcia.
Czytaj także: Marcin Daniec powrócił na antenę TVP. Widzowie oburzeni: "żenada", “cienizna”