Znany profesor uderza w Nawrockiego. Podsumował całą jego prezydenturę
Czwartek, 18 grudnia 2025 roku, przyniósł wydarzenie o silnym wydźwięku symbolicznym. W Pałacu Prezydenckim, w obecności kamer, prezydent Karol Nawrocki ogłosił przeniesienie Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski. W tym samym czasie rozpoczął się demontaż legendarnego mebla, który od dekad kojarzony jest z przełomem 1989 roku. Choć decyzja miała – według głowy państwa – zamknąć historyczny rozdział, spotkała się z ostrą reakcją ze strony znanego historyka.
Nawrocki: Pałac nie jest miejscem dla symboli dawnych kompromisów
„Najbardziej konfrontacyjny prezydent” III RP?
Nawrocki: Pałac nie jest miejscem dla symboli dawnych kompromisów
Podczas wystąpienia prezydent jasno wyłożył swoje stanowisko. Przekonywał, że Pałac Prezydencki powinien odzwierciedlać przyszłość państwa, a nie przypominać o porozumieniach zawieranych z komunistycznym reżimem. W jego ocenie naturalnym miejscem dla Okrągłego Stołu jest muzeum, gdzie może pełnić funkcję historycznego eksponatu.
Pałac Prezydencki nie jest przestrzenią, w której Okrągły Stół powinien nadal stać. Jego właściwym miejscem jest Muzeum Historii Polski. Mówimy o historii – oddajemy Okrągły Stół historii – podkreślił Nawrocki.
Zapowiedział również, że od 2027 roku mebel będzie dostępny dla zwiedzających jako część stałej ekspozycji. Decyzji tej towarzyszyła deklaracja o charakterze politycznym i symbolicznym. Prezydent ogłosił, że wraz z tym gestem kończy się w Polsce epoka postkomunizmu, akcentując swoje wystąpienie hasłem:
Niech żyje wolna Polska.

Dudek: decyzja słuszna, intencje – wątpliwe
Profesor Antoni Dudek przyznał, że samo przeniesienie Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski można uznać za logiczne i uzasadnione. W jego ocenie mebel ten idealnie domyka narrację dotyczącą dziejów Polski Ludowej.
To był ostatni akt PRL, dlatego muzeum jest naturalnym miejscem dla tego obiektu – zauważył historyk, przypominając, że od dawna zastanawiano się, jaki element powinien symbolicznie zamykać opowieść o tamtej epoce.
Jednocześnie profesor nie miał wątpliwości, że prezydentowi nie chodzi wyłącznie o właściwe wyeksponowanie zabytku. Według Dudka kluczowa jest ideologiczna niechęć do znaczenia, jakie niesie Okrągły Stół. Historyk ocenił, że jest on symbolem porozumienia i dialogu, a właśnie ten aspekt – jego zdaniem – jest dla Karola Nawrockiego nie do zaakceptowania.
„Najbardziej konfrontacyjny prezydent” III RP?
Komentując całą sytuację, profesor Dudek odniósł się także szerzej do stylu sprawowania urzędu przez obecnego prezydenta. W jego opinii Karol Nawrocki wyróżnia się wyjątkowo ostrym i konfliktowym podejściem do polityki.
To najbardziej konfrontacyjna prezydentura, jaką dotąd mieliśmy – stwierdził bez ogródek.
Historyk dodał z ironią, że dziwi go jedynie moment podjęcia decyzji. Jego zdaniem gest usunięcia Okrągłego Stołu jest tak spójny z wizją prezydentury Nawrockiego, iż mógł zostać wykonany już na samym początku kadencji.
Spór wokół losów historycznego stołu po raz kolejny pokazuje, jak silne emocje wciąż budzi ocena wydarzeń z 1989 roku. Dla jednych jest to symbol niepełnego kompromisu z dawną władzą, który powinien zostać zamknięty w muzealnej przestrzeni. Dla innych pozostaje on przede wszystkim znakiem dialogu i pokojowej drogi do wolności – a jego usunięcie z Pałacu Prezydenckiego ma znaczenie wyraźnie polityczne, wykraczające poza zwykłą decyzję muzealną.

