Znany ksiądz zabrał głos ws. komunii. Postawił sprawę jasno. "Trzeba to uciąć!"
Lada moment i 9-latkowie przystąpią do Pierwszej Komunii Świętej. Ta w ostatnich latach budzi jednak coraz więcej kontrowersji i problemów, nie tylko dla samych rodziców, ale i dla księży. Niektórzy kapłani z prawdziwym niepokojem obserwują bardzo niebezpieczną modę, która opanowała kwestię prezentów dla dzieci. - Trzeba to uciąć! - grzmi znany z TikToka ksiądz Rafał Główczyński. O co chodzi?
Pierwsza Komunia Święta niczym ślub
Gdzie te czasy, gdy Pierwsza Komunia Święta była głównie uroczystością religijną? Od lat z coraz większą trwogą obserwujemy, że wymiar duchowy stanowczo spychany jest na margines przez ten materialny i to niekoniecznie jedynie przez dzieci, ale także i samych dorosłych.
Obecnie komunia stała się już prawdziwą rewią mody i pojedynkiem na to, kto wyprawi bardziej wystawne przyjęcie, lepiej ugości zaproszonych, wykaże się większą fantazją w doborze prezentów, a co za tym idzie, także hojniej sypnie groszem.
Passe stały się więc przyjęcia w domu, zwykłe skromne alby i dewocjonalia darowane 9-latkom na pamiątkę przystąpienia do sakramentu. Dokąd to zmierza? Strach pomyśleć, dlatego o opamiętanie zdecydowanie apeluje zawczasu znany w mediach społecznościowych ks. Rafał Główczyński.
"Chłopaki do wzięcia". Ukochana Jarusia wyznała prawdę o ich małżeństwie. Fani są zaskoczeniZnany ksiądz stanowczo ogłasza: "Trzeba to uciąć!"
Mało kto nie kojarzy jeszcze “księdza z osiedla”, który za pośrednictwem TikToka przekazuje istotną wiedzę dotyczącą szeroko pojmowanych tematów wiary. Stojący za projektem ks. Rafał Główczyński sprawia wrażenie bardzo otwartego i postępowego, jednak jeśli chodzi o to, co dzieje się wokół tematów komunii, pozostaje wierny tradycji.
Wszystko dlatego, że od kilku lat obserwuje zbyt duże skupienie najmłodszych na komunijnych prezentach, które, jeśli okażą się być zbyt skromne, potrafią trwale zepsuć im humor. - Trzeba to uciąć! - uważa pytany o tę kwestię przez portal o2.pl ks. Główczyński.
Co więcej, kapłan wrzuca też kamyczek do ogródka dorosłych, dając im do zrozumienia, że mając dobre intencje, także mogą przyczynić się do nieszczęścia swoich porównujących się z innymi dziećmi pociech. - Najlepiej gdyby dorośli porozmawiali z rodziną, by nie przesadzali z prezentami - radzi duchowny.
Prezenty skutecznie zabijają sens Komunii Świętej
Co więc popularny ksiądz radzi zagubionym gościom komunijnym? Jego zdaniem najlepszym prezentem będą podarunki związane z wiarą, np. Biblia, krzyż czy książki o żywocie świętych. - Inaczej dzieciakom ta uroczystość kojarzy się z materializmem - twierdzi.
Jeśli jednak zdarzy się już, że do dziecka trafią koperty z pieniędzmi, powinny one zostać przekazane pod zarządzanie rodzicom do czasu aż ich syn lub córka nie osiągną odpowiedniego wieku.
Ks. Główczyński ma też jasny stosunek do przekazywania ofiar na kościół. Jego zdaniem, kapłani powinni prosić o dobrowolne datki, mając na względzie sytuację materialną parafian.
Co z alkoholem na komunijnym przyjęciu?
Inną kwestią, jaką duchowny zdecydował się poruszyć, był też temat obecności na komunijnych przyjęciach alkoholu, który ogólnie uznał za zbędny.
- Oczywiście jeżeli to jest lampka wina do obiadu, to nie jest to nic złego, natomiast jeżeli jest podawany mocny alkohol i dochodzi do libacji, to na pewno nie jest to czas i miejsce na tego typu spotkanie - wskazał.
Pytany zaś o to, czy 9-latkowie nie są jeszcze zbyt młodzi, by rozumieć prawdziwy sens Komunii Świętej, zdradza, że wierzy w dojrzałość, świadomość i rozsądek dzieci. Ponadto podkreśla znaczenie spowiedzi, którą uznaje za leczniczą i dodającą siły do stawania się coraz lepszym.
Źródło: o2.pl