Zmiana limitów dorabiania do renty i emerytury. ZUS może drastycznie obciąć świadczenia
Fatalne informacje dla osób pobierających "wcześniejsze" emerytury oraz renty. Nie dość, że obecne świadczenia nie nadążają za galopującą inflacją, to jeszcze ZUS planuje od września znacznie utrudnić życie zapobiegliwych seniorów dorabiających do skromnych wypłat. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do odebrania całkowitej wypłaty.
Polscy seniorzy znaleźli się w kropce. Z jednej strony ich miesięczne świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie są w stanie pokryć podstawowych wydatków, z drugiej zaś nie chcą generować kolejnych długów i zapożyczać się albo w bankach, albo, co jeszcze gorsze, u lichwiarzy.
Na pomoc rządu także nie ma co liczyć, bo ten, choć mami emerytów i rencistów obietnicą corocznej wypłaty tzw. "czternastki", na przeszkodzie w realizacji jego szczytnego planu może stanąć budżetowa dziura wywołana brakiem przelewu z Unii.
Może więc zapowiadana hucznie na 2023 rok waloryzacja świadczeń poprawi warunki bytowe seniorów? Nic bardziej mylnego. W pościgu za rozpędzoną inflacją złapie zadyszkę na pierwszym wirażu, a gdy już dotrze do mety, stłamsi ją sama tarcza antyinflacyjna.
ZUS czyha na zarobki seniorów
W obecnej, wyjątkowo trudnej sytuacji najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być zatem poleganie na samym sobie i zakasanie rękawów. Wielu świadczeniobiorców nie zwlekało z decyzją i ponownie ruszyło do pracy, licząc na polepszenie sytaucji materialnej.
Niestety, i w tej kwestii najstarszym Polakom przyszło spotkać się z oporem państwa, które nieustannie troszczy się o to, by obywatelom nie uderzyła do głów woda sodowa. Dlatego też, ZUS wprowadził limity dorabiania dla osób na wcześniejszej emeryturze oraz rencistów, które regularnie zmienia co 3 miesiące w zależności od przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim kwartale.
Limit dorabiania skurczy się
Mimo iż ostateczna wysokość limitów dorabiania przedstawiona zostanie dopiero w drugiej połowie sierpnia, wstępne szacunki pozwalają domniemywać, że pracowitych świadczeniobiorców czeka niemiła niespodzianka.
Przepisy stanowią, że bez ponoszenia bolesnych konsekwencji, można zarobić 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a te w II kwartale 2022 roku wyniosło 6156,25 zł, co oznacza, że spadło o prawie 79 złotych w porównaniu do I kwartału.
Jak łatwo oszacować, limit dorabiania skurczy się zatem do kwoty 4309,37 złotych, pomniejszając się o 55 złotych w stosunku do tego obecnie obowiązującego.
Uwaga na limity! Inaczej ZUS może zawiesić świadczenie
Jeśli zdarzy się, że pobierający świadczenie przekroczy limit, może spodziewać się, że jego wypłata będzie niższa o kwotę przekroczenia. Jak zauważa redakcja "SE", ZUS nie może odebrać całego świadczenia, bo zobowiązany jest do dotrzymania kwot maksymalnego zmniejszenia, które wynoszą od 518,99 zł do 691,94 zł - w zależności od rodzaju pobieranego świadczenia.
Na seniorów czyha jednak także drugi limit. Ci, którzy zarobią ponad 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, będą musieli pogodzić się z zawieszeniem wypłaty renty lub emerytury. Warto więc pilnować swoich zarobków, które od września nie będą mogły przekroczyć sumy 8003,12 zł.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Warszawa: Śmierć pasażera w tramwaju. Starszy mężczyzna nagle osunął się na ziemię
Białoruś: Seria eksplozji na terenie Białorusi. Łukaszenko i Putin mają poważne problem
Rosja. Babcia z zimną krwią zabiła trójkę swoich wnucząt i córkę. Podała im zatrutą zupę mleczną
Źródło: Goniec.pl, SE