Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zmarł Tomasz Guzowski. Rodzina chce pozwać Łukasza Mejze
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.03.2024 17:35

Zmarł Tomasz Guzowski. Rodzina chce pozwać Łukasza Mejze

konferencja prasowa
Fot. Piotr Molecki/East News

W poniedziałek 4 marca nad ranem zmarł Tomasz Guzowski, przedsiębiorca z Zielonej Góry, który 3 lata temu brał udział w głośnej konferencji prasowej z ówczesnym wiceministrem sportu Łukaszem Mejzą. Dużą uwagę mediów wzbudziła wówczas scena, gdy Guzowski wstał z wózka inwalidzkiego, pokazując efekty rzekomego leczenia. Teraz bliscy zmarłego zapowiadają proces przeciwko Łukaszowi Mejzie. Twierdzą, że terapia była fikcją. 

Nie żyje Tomasz Guzowski. Bliscy zapowiadają proces przeciwko Łukaszowi Mejzie

Wspomnianą konferencję prasową z udziałem Tomasza Guzowskiego Łukasz Mejza zwołał 8 grudnia 2021 po głośnej krytyce, która spadła na firmę ówczesnego wiceministra sportu Vinci NeoClinic. Zarzucano mu, że naciąga chorych ludzi na bardzo drogie terapie komórkami macierzystymi.

Podczas wydarzenia, Tomasz Guzowski, przedsiębiorca z Zielonej Góry, który od kilku lat chorował na nieuleczalną chorobę adrenoleukodystofinę opowiadał o swoich problemach zdrowotnych i eksperymentalnej terapii, której się poddał. Łukasz Mejza przedstawiał go jako swojego przyjaciela, który otrzymał pomoc medyczną w Meksyku. 

Dostałem diagnozę - choroba genetyczna, choroba śmiertelna, choroba nieuleczalna: adrenoleukodystrofia - krzyczał Tomasz Guzowski, zarzucając polskim lekarzom, że nie dawali mu nadziei.

Sondaż Gońca: 70 proc. Polaków popiera strajk rolników

"Terapia była fikcją"

W pewnym momencie Tomasz Guzowski podczas konferencji prasowej wstał o własnych siłach z wózka inwalidzkiego i prężył muskuły. 

W poniedziałek 4 marca napłynęły smutne informacje. Tomasz Guzowski zmarł w wieku 40 lat. Jego kuzyn, Bartosz Guzowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zdradził, że zmarły odszedł otoczony rodziną, oraz że przed śmiercią "nie mógł mówić". Bliscy Tomasza Guzowskiego zapowiadają także, że podejmą kroki prawne wobec Łukasza Mejzy.

ZOBACZ: Nieznany obiekt miał spaść w polskiej miejscowości. Trwa akcja służb

Terapia była fikcją, nic mu się po niej nie polepszyło. To była mistyfikacja. Mejza powinien zostać ukarany, bo dawał fałszywą nadzieję, obiecywał coś, co nie było możliwe do spełnienia, wykorzystał Tomka - zaznacza Bartosz Guzowski w rozmowie z "Wyborczą".

Kontrowersyjne działania Łukasza Mejzy

Łukasz Mejza miał oferować podobną terapię także m.in. rodzicom nieuleczalnie chorych dzieci, czy chorym na Alzheimera, Parkinsona i inne nieuleczalne przypadłości. Mejza osobiście przekonywał rodziców chorych dzieci, że terapia, którą oferuje jego firma, pomoże im w wyleczeniu chorób, mimo iż metoda ta nie miała żadnego medycznego potwierdzenia. Leczenie miało kosztować 80 tys. dolarów. O sprawie jako pierwsza informowała Wirtualna Polska.

ZOBACZ: Uległa wypadkowi i nie może chodzić. ZUS nie chce jej przyznać świadczenia

Kilka tygodni po wspomnianej konferencji prasowej z Tomaszem Guzowskim, ówczesny wiceminister sportu Łukasz Mejza podał się do dymisji. Sprawa jego firmy nie znalazła rozwiązania.