Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ziobro oskarża Kopacz i Tuska. Za ich "błędy" mają zapłacić Polacy
Krzysztof Idziak
Krzysztof Idziak 29.12.2025 12:20

Ziobro oskarża Kopacz i Tuska. Za ich "błędy" mają zapłacić Polacy

Ziobro oskarża Kopacz i Tuska. Za ich "błędy" mają zapłacić Polacy
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER, @ZiobroPL/X

W opublikowanym na platformie X wpisie, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przypuścił gwałtowny atak na obecną koalicję rządzącą oraz unijną politykę klimatyczną. Polityk Suwerennej Polski oskarżył Donalda Tuska i Ewę Kopacz o wieloletnie wprowadzanie opinii publicznej w błąd w kwestii kosztów systemu ETS, nazywając mechanizm handlu emisjami „unijnym szwindlem”, za który bezpośrednią cenę płacą polscy obywatele w swoich rachunkach.

  • Zarzuty o kłamstwa sprzed dekady
  • Skandal z kredytami węglowymi w Chinach
  • Gospodarcze uderzenie w polskie rodziny
  • Fala komentarzy i polityczne kontrargumenty

Zarzuty o kłamstwa sprzed dekady

Głównym ostrzem krytyki Ziobro uderzył w byłą premier Ewę Kopacz, wytykając jej deklaracje sprzed 10 lat. Według lidera Suwerennej Polski, ówczesne zapewnienia, że system ETS nie wpłynie na ceny energii, okazały się nieprawdą, gdyż koszty te wzrosły drastycznie – nawet trzykrotnie. Ziobro ostrzega również przed nadchodzącym systemem ETS2, który ma objąć budownictwo i transport, twierdząc, że obecny premier Donald Tusk jedynie pozoruje walkę o jego zablokowanie, podczas gdy w rzeczywistości polskie rodziny muszą przygotować się na kolejne podwyżki cen gazu i paliw.

 

Skandal z kredytami węglowymi w Chinach

Jako bezpośredni argument potwierdzający tezę o „klimatycznym szwindlu”, Zbigniew Ziobro przywołał głośne śledztwo Deutsche Welle i ZDF dotyczące oszustw w Chinach. Sprawa dotyczy fałszywych projektów klimatycznych, które pozwoliły chińskim firmom wyłudzić certyfikaty o wartości blisko miliarda euro. Według polityka, fakt, że niemieckie władze zatwierdzały te fikcyjne działania, dowodzi głębokiej patologii systemu, w którym polskie przedsiębiorstwa i obywatele są obciążani realnymi kosztami, podczas gdy za granicą dochodzi do gigantycznych nadużyć.

Gospodarcze uderzenie w polskie rodziny

Autor posta podkreśla, że polityka klimatyczna UE nie jest w jego opinii działaniem na rzecz środowiska, lecz cyniczną grą interesów, na której zyskują głównie Niemcy. Ziobro wskazuje, że systematyczne drenowanie portfeli Polaków poprzez opłaty za CO2​ bezpośrednio uderza w rozwój rodzimej gospodarki i konkurencyjność polskiego przemysłu. Wpis kończy się postulatem natychmiastowego wyjścia Polski z systemu ETS, co zdaniem polityka jest jedyną drogą do zatrzymania spirali drożyzny energetycznej.

Fala komentarzy i polityczne kontrargumenty

Wpis wywołał lawinę reakcji pod postem, jednak ich wydźwięk jest daleki od jednomyślności. Wielu internautów w komentarzach wytyka Zbigniewowi Ziobrze hipokryzję, przypominając, że to rząd Zjednoczonej Prawicy, w którym zasiadał, akceptował kluczowe założenia Zielonego Ładu oraz unijne szczyty klimatyczne. Krytycy przywołują postać premiera Mateusza Morawieckiego i jego zgodę na reformy unijne, sugerując, że dzisiejsza retoryka Ziobry jest jedynie próbą odcięcia się od odpowiedzialności za decyzje podejmowane w trakcie ostatnich ośmiu lat rządów.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News