Zderzyły się dwa pociągi. Jest wielu rannych
Dramat w Pradze. Czeskie służby poinformowały o niebezpiecznym wypadku, do którego doszło najprawdopodobniej za sprawą jednego z kierujących. Dwa pociągi zderzyły się na przedmieściach miasta, poszkodowanych zostało wielu pasażerów. Podano, co najpewniej było bezpośrednią przyczyną katastrofy.
Wypadek w Czechach, 25 osób rannych
Do zdarzenia doszło w środę, 18 września, na przedmieściach Pragi, na wiadukcie w dzielnicy Liben. Na skład stojący na stacji najechał drugi pociąg regionalny, w wypadku poszkodowanych zostało 25 osób. Na miejsce niezwłocznie wezwano kilkanaście zastępów ratowników, w tym wykorzystywany podczas wypadków masowych pojazd Fenix, zdolny pomieścić dwunastu pacjentów.
ZOBACZ: Porażające zdjęcia z Wrocławia. Fala powodziowa dotarła do miasta
Powódź zburzyła dom w polskim mieście. "Tata nie przeżył"Zderzenie pociągów w Czechach
W wyniku zderzenia pociągów konieczne było przeprowadzenie ewakuacji około 200 pasażerów. Polska Agencja Prasowa podając się na służby ratunkowe przekazała, że obrażenia poszkodowanych nie są ciężkie. Znane są wstępne ustalenia na temat przyczyny zdarzenia. Trudno uwierzyć, w jakim stanie był maszynista.
ZOBACZ: Łukasz Żak poszukiwany przez policję. Uciekł po tragedii w Warszawie
Maszynista zlekceważył sygnał stop
Okoliczności niebezpiecznego wypadku wyjaśnia teraz inspekcja kolejowa oraz policja. Chwilę po zdarzeniu u jednego z maszynistów alkomat wykazał obecność alkoholu. Konieczne było jednak przeprowadzenie dodatkowych badań.
Służby podejrzewają, ze bezpośrednią przyczyną katastrofy było zlekceważenie sygnału stop przez kierującego pociągu, należącego do prywatnego przewoźnika organizującego turystyczne przejazdy kolejowe. Jeden z maszynistów miał dopiero uczyć się zawodu. Szkody oszacowano wstępnie na 31 milionów koron czeskich (około 5 mln zł).