Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Przerażające doniesienia ws. katastrofy ekologicznej. Dzieci miały kąpać się w wodzie mimo skażenia
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 13.08.2022 09:29

Przerażające doniesienia ws. katastrofy ekologicznej. Dzieci miały kąpać się w wodzie mimo skażenia

zatrucie odry
IMAGO/Winfried Mausolf/Imago Stock and People/East News

Zatrucie Odry. Marszałkini województwa lubuskiego ma słuszne pretensje do polskiego rządu. O skażeniu informowano już przed dwoma tygodniami, a wówczas rząd nie zainteresował się, by wydać jakiekolwiek ostrzeżenia. - Dzieci się kąpały w Odrze jeszcze kilka dni temu, gdy już rząd wiedział, że trucizna płynie - mówiła w "Faktach po Faktach".

O zatruciu informowała między innymi posłanka Zielonych, Małgorzata Tracz. Polityk wskazywała, że konsekwencje będą dotkliwe nie tylko dla rzeki, ale również dla ludzi i całego środowiska wokół Odry.

Zatrucie Odry. Przerażające doniesienia. Dzieci miały kąpać się w wodzie mimo skażenia

Marszałkini województwa lubuskiego, Elżbieta Polak, jest w stałym kontakcie z niemieckimi urzędnikami badającymi sprawę zatrucia Odry. To, co usłyszała od władz landu Brandenburgia, przyprawiło ją o gęsią skórkę - poziom rtęci w wodzie miałby być tak duży, że trudna do określenia jest w ogóle jego skala.

Rtęć wpływa na środowisko na kilka sposobów - prócz zatruwania samej wody wnika również w glebę i może dostać się do wód gruntowych, zanieczyszczając je na okres kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu lat. Jednocześnie opary z rzeki mogą być śmiertelnie niebezpieczne zarówno dla okolicznej przyrody, jak i mieszkańców.

W Odrze pływa jednak zapewne nie tylko rtęć - jak na razie nie wiadomo jeszcze, co zabiło w niej całe życie - od najmniejszych rybek po bobry i rzeczne ptactwo. Wyławiający martwe ryby z wody ludzie informowali o oparzeniach i silnej reakcji alergicznej na ciele.

Elżbieta Polak była gościem w programie "Fakty po Faktach" TVN. Wzburzona mówiła o tym, że rząd, wiedząc o skażeniu już od dłuższego czasu, nie zrobił nic, by ostrzec o nim ludzi.

- Dzieci się kąpały w Odrze jeszcze kilka dni temu, gdy już rząd wiedział, że trucizna płynie - twierdziła polityk, zaznaczając swoje oburzenie.

Wody Polskie i GIS głowią się nad przyczyną zatrucia, ale już w piątek Mateusz Morawiecki ogłosił pilne dymisje w związku z całą sprawą. Stwierdził, że reakcja na to, co dzieje się w tej chwili nad Odrą powinna być znacznie szybsza.

Alert RCB został rozesłany dopiero wczoraj, a media i internet o samej sprawie trąbią od co najmniej tygodnia. Wcześniej o zatruciu informowała m.in. posłanka Zielonych, Małgorzata Tracz, która już dwa tygodnie temu (!) informowała o tym, że z rzeką dzieje się coś bardzo niedobrego i prosiła o to, by przyjrzeć się sprawie. Teraz wszyscy ponosimy tego konsekwencje.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: TVN, Goniec.pl

Tagi: Odra