Zaskoczenie w pociągu. Tajemnicza przesyłka zaczęła się ruszać
Niecodzienną interwencję przeprowadzić musieli policjanci z Gliwic. Zgłoszenie, które otrzymali, sugerowało, że przesyłka konduktorska, znajdująca się w pociągu z Przemyśla do Szczecina, zaczęła się ruszać i syczeć. W tajemniczej paczce umieszczony był pyton królewski.
Niespodzianka w przesyłce konduktorskiej
Opisywane zdarzenie miało miejsce 12 lutego. Około godziny 14:30 do mundurowych z Gliwic dotarło zgłoszenie o podejrzanej przesyłce konduktorskiej, w której miała być umieszczona elektronika.
Paczka nadana w jednym ze śląskich miast na trasie pociągu, niespodziewanie zaczęła się ruszać oraz syczeć. – Na miejsce wysłano kryminalnych z III komisariatu i rozpoczęto oględziny. Wezwano też nadawcę, 40-letnią kobietę i w jej obecności przeprowadzono oględziny. Okazało się, że w pudełku jest łagodny, niejadowity wąż z rodziny pytonów dusicieli – pyton królewski – informował podinspektor Marek Słomski.
Gad miał stanowić niebezpieczeństwo dla rodziny właścicielki
Według właścicielki, wąż sprzedany został ze względu na bezpieczeństwo jej rodziny. - Ewidentnie przestraszony, przyjął postawę bierną i podczas interwencji nie stwarzał problemów. Kobieta tłumaczyła, że sprzedała węża z powodu bezpieczeństwa dzieci. Gad rósł bowiem i stawał się coraz silniejszy – dodał policjant.
Policja przeprowadzi postępowanie w sprawie
Po długotrwałych poszukiwaniach, funkcjonariusze gliwickiej policji znaleźli osobę zajmującą się hodowlą węży, która zobowiązała się zaopiekować gadem, na czas trwania postępowania.
Mundurowi z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą przeprowadzą postępowanie pod kątem naruszenia przepisów o transporcie zwierząt. Weryfikacji poddana zostanie legalność hodowli węża. Policjanci ocenią również, czy warunki, w jakich transportowany był gad, nie stanowiły formy znęcania się nad zwierzęciem.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Poszli pod dom Murańskiego i zajrzeli do jego auta. Ciężko uwierzyć w to, co znaleźli
Uwielbiany program TVN znika z anteny. Widzowie są załamani, zastąpi go nowy format
Ewa z "Sanatorium miłości" zaprosiła Józefa na randkę. Trudno uwierzyć, jak go potraktowała
Źródło: www.msn.com