Zaskakujące słowa księdza. Nie przyjmie kopert podczas kolędy

Kolęda to okazja to spotkania z wiernymi. Nie odbywa się jednak bez problemów

Niektórzy z wyczekiwaniem czekają na okres Bożego Narodzenia także ze względu na okazję spotkania się z księdzem podczas kolędy. Zdarza się, iż wizyta duszpasterza okazuje się nie należeć do najprzyjemniejszych, zarówno dla jednej jak i drugiej strony. Księża skarżą się na intensywny czas pracy w tym okresie, natomiast wierni wspominają sytuacje, kiedy zachowanie duchownych było karygodne.

Mama Madzi przeżyła piekło. Trudno uwierzyć, co działo się za zamkniętymi drzwiami Czytaj dalej

Odwieczny problem parafian. Co z tą kopertą?

Pewną tradycją wśród osób przyjmujących księdza na kolędę stało się wręczanie mu koperty z odpowiednią sumą pieniędzy. Jaką? Tutaj wierni zdają się nie dochodzić do zgody.

Jednocześnie znane są przypadki kontrowersyjnych wymagań księży co do wysokości datku. Portal o2 przypomina sytuację z 2021 roku, kiedy to opinia publiczna poruszona była doniesieniami z parafii na Mazowszu. Przynależący do niej duchowny obarczył parafian „cennikiem” kolędy. Według niego samotnie mieszkająca osoba musiałaby wypłacić księdzu 100 zł, natomiast rodzina 200 zł.

Odejście od kontrowersyjnej tradycji

Opinie wokół wręczania koperty księdzu są podzielone, także wśród samych duchownych. Należy do nich ks. Daniel Wachowiak, proboszcz w podpoznańskich Koziegłowach w parafii św. Brata Alberta. Aktywnie udziela się w mediach społecznościowych, w których to zamieścił swój komunikat dokładnie 5 grudnia na platformie X:

– Od kilku lat nie przyjmuję ofiar w czasie kolędy. (...) Kolęda nie powinna kojarzyć się z "chodzeniem po pieniądze". Oczywiście, wierzący utrzymują Kościół ze swoich funduszy. Dla nich V przykazanie kościelne nie jest czymś niezwykłym – relacjonuje, cytowany przez o2.

Zaznacza jednak, że wspomagać parafie można przy każdej innej okazji: podczas Mszy w dniu kolędy, e niedzielę lub innym sposobem.

Źródło: o2.pl, x.com