Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Zamówił catering Anny Lewandowskiej za 115 zł i się załamał. "Robert tego nie je"
Patryk Idziak
Patryk Idziak 06.01.2025 19:40

Zamówił catering Anny Lewandowskiej za 115 zł i się załamał. "Robert tego nie je"

Anna Lewandowska
fot. KAPiF, Instagram @buganski_mowi_rusz_sie

Popularny trener personalny, który uświadamia ludzi w kwestii zdrowego stylu życia, przetestował catering Anny Lewandowskiej. Zaporowa cena nie była największą wadą jego zestawu: “wyglądało fatalnie, a smakowało niewiele lepiej”. Co takiego dostał do zjedzenia?

Anna Lewandowska oferuje szereg usług sygnowanych jej nazwiskiem

Anna Lewandowska rozpoczęła swoją karierę jako zawodniczka karate, z czasem przekształcając się w znaną i cenioną trenerkę fitness. Nie bez znaczenia w jej drodze na szczyt było zdobycie rozpoznawalności jako żona Roberta Lewandowskiego, z którym od jakiegoś czasu mieszkają w Hiszpanii.

Można skorzystać z wielu usług czy zakupić różne produkty, które dumnie opatrzone są jej imieniem i nazwiskiem. Specjalistka w temacie sportu i dietetyki ma nawet własny catering. Ile kosztuje i z czego się składa?

Ile dać księdzu do koperty? Polacy wskazali konkretne kwoty Kuriozalna wpadka w TVP Info. Dziennikarz musiał się tłumaczyć

Catering Anny Lewandowskiej. Trener nie krył rozczarowania

“SuperMenu by Anna Lewandowska”, jak reklamowany jest catering, można wykupić w kilku pakietach – od tych za kilkadziesiąt złotych po takie, które kosztują znacznie ponad 100 zł. Myślą przewodnią “zdrowych, pysznych i zbilansowanych” zestawów jest hasło: “Dieta idealna dla ciebie”. Być może byłaby całkiem niezła – jak stwierdza Damian Bugański – gdyby oferowano posiłki adekwatne do ceny.

Niestety, ale był to najgorszy z wszystkich cateringów jaki testowałem – stwierdził w swojej recenzji.

Za wybrany zestaw o wartości 2500 kcal zapłacił 115 zł. Po otwarciu opakowań najpierw zaskoczył go brak jakiejkolwiek odmienności w porównaniu do innych ofert na rynku, a później – fatalny smak.

Wykupił catering Anny Lewandowskiej i mocno się zdziwił

Trener otrzymał kilka dań z dodatkowymi przekąskami – na śniadanie, obiad i kolację. Pierwsza była owsianka, następnie schab w sosie i risotto.

Śniadanie to uboga owsianka czekoladowa z orzeszkami - mocno średnia. (…) Był też szejk białkowo-owocowy, który niby miał mieć dużo białka, ale był zwyczajnie niedobry. Nawet go nie wypiłem w całości. Potem znowu schab w sosie tak jak w innych cateringach. (…) Kolejny posiłek to medaliony z kurczaka z sosem tureckim, które byłyby okej, gdybym je kupił za parę złotych w sklepie, a nie w cateringu dietetycznym za 115 złotych za dzień. (…) Kolacja to pomidorowe risotto, które wyglądało fatalnie, a smakowało niewiele lepiej – ocenił.

Czytaj także: To dzieje się nocami w domu Barona i Sandry Kubickiej. Modelka ma serdecznie dość

W komentarzach pod jego nagraniem z recenzją internauci wdali się w dyskusje. Jedni stwierdzili, że trudno oczekiwać różnorodności w cateringach, skoro muszą trafić w gusta masowego konsumenta. Inni zaś nie kryli oburzenia kiepską jakością zestawu.

Ogólna ocena to 3 na 10 i zawód na każdej płaszczyźnie, od smaku, przez cenę i wygląd. Coś czuję, że Robert nie je tego jedzenia – podsumował trener.