Wydał się wielki romans. Poseł wezwany "na dywanik" do Kaczyńskiego
W przededniu wyborów prezydenckich każdy krok trzeba stawiać z niebywałą ostrożnością. Wychodzi jednak na to, że PiS może nabawić się problemów wizerunkowych po tym, jak na jaw wypłynął romans posła z wyjątkowo kontrowersyjną gwiazdą internetu. Odzew internautów coraz bardziej się nasila. Jarosław Kaczyński wezwał członka swojego ugrupowania na spotkanie wyjaśniające.
Kolejny romans influencerki z posłem Prawa i Sprawiedliwości
PiS wskazało już swojego kandydata w wyborach prezydenckich 2025 i przygotowuje się do intensywnej kampanii. Jednak bieżące problemy w żadnym wypadku nie mogą pójść w odstawkę, bo niewielka różnica poparcia dla partii jest w stanie przeważyć na jej niekorzyść. Wobec tego pilnie należy zająć się tym, co w ostatnim czasie ujawnili sami zainteresowani.
Mianowicie chodzi o romans Marianny Schreiber – (póki co, formalnie) żony członka PiS Łukasza Schreibera – z posłem Prawa i Sprawiedliwości, Przemysławem Czarneckim. Chociaż podejrzenia, że tych dwoje łączy więcej niż luźna znajomość, pojawiły się dość dawno, to dopiero kilka dni temu poseł potwierdził swój związek z gwiazdą internetu. Tyle że wizerunkowo nie jest to najlepsze posunięcie, choćby nawet rzeczona influencerka nie wypowiadała się w sprawach politycznych.
Daniel Martyniuk puścił ojcu "wiązankę". Wiadomo, co go tak zbulwersowało 53-latka nie żyje. Policja prowadzi obławę za mężemNowy związek jeszcze przed rozwodem. Skandal obyczajowy w PiS?
W marcu tego roku Łukasz Schreiber przekazał mediom wiadomość o rozstaniu z żoną, Marianną Schreiber, z którą jednak do tej pory nie uzyskali rozwodu. Mimo niedomknięcia formalności gwiazda, znana z walk freak-fightowych, postanowiła ułożyć sobie życie na nowo, wiążąc się z posłem tego samego ugrupowania politycznego, co jej mąż. Już tylko przez ten fakt sprawa jest ciekawa, ale powaga sytuacji leży gdzie indziej.
Wprawdzie do rozstania między małżonkami doszło na wyraźne życzenie męża, ale niektórych nadal może dziwić związek Marianny Schreiber z jego partyjnym kolegą. Przemysław Czarnecki potwierdził zawiązanie nowej relacji wpisem na platformie X.
Rozumiem oburzenie wielu osób, ale nie zniszczy mojego uczucia do mojej partnerki. A z mojej strony jest to ogromna miłość – zapewnił.
Informacja o romansie w świecie polityki wstrząsnęła internautami na tyle, że zaczęli uzewnętrzniać swoje niesforne myśli. Hejt polał się z każdej strony i to równo na oboje partnerów. Marianna Schreiber prezentuje nieraz skrajnie prawicowe poglądy, przez co musi odpierać ataki osób z innymi przekonaniami – w żadnym razie nie przypomina to kulturalnej dyskusji.
Ja tylko chciałam spróbować być szczęśliwa. Zastanawiam się ludzie, jak bardzo zadowoleni jesteście z tego, że kogoś ranicie? Jak wielką satysfakcję Wam to sprawia? – pisała na tej samej platformie Marianna Schreiber.
Jarosław Kaczyński wezwał posła na rozmowę ws. jego romansu
Prawdziwe problemy pary kochanków mogą się dopiero zacząć. Jak przekazała Marianna Schreiber, prezes Jarosław Kaczyński wezwał do siebie na rozmowę Przemysława Czarneckiego. Gwiazda, odpowiadając internautom, podkreśliła, że to standardowa procedura, ale takie tłumaczenie nie wystarcza.
Każdy polityk raczej rozmawia z Prezesem o takich sprawach głośnych, tak zwanych. Tutaj wiem, że będzie spotkanie. Ale to nie mój udział w tym, więc ja w tym nie uczestniczę – stwierdziła.
Czytaj także: Kupiłaś gwiazdę betlejemską? Od razu zrób z nią jedną rzecz, będzie piękna do Bożego Narodzenia, a nawet i dłużej
Każdy ma prawo do łączenia się w pary – gwarantują to zapisy Konstytucji RP i właściwe ustawy – aczkolwiek należy liczyć się też z zasadami miejsca pracy. Jeśli partia przewiduje jakieś zasady etyczne, a Przemysław Czarnecki jest osobą reprezentującą ogół partii, to mogło dojść do ich złamania. Formalnie prezes Jarosław Kaczyński nie będzie mógł stanąć na drodze ich miłości, ale na poziomie partyjnym zamieszanego w aferę posła może czekać odtrącenie przez kolegów i koleżanki.