Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wyciek niebezpiecznej substancji w zakładzie, są poszkodowani. W akcji dziewięć zastępów strażaków
Laura  Młodochowska
Laura Młodochowska 19.04.2024 15:56

Wyciek niebezpiecznej substancji w zakładzie, są poszkodowani. W akcji dziewięć zastępów strażaków

straż pożarna
Fot. Pixabay.com/AndrzejRembowski

Dwie osoby trafiły do szpitala w związku z wyciekiem amoniaku w zakładzie piekarniczym na teranie Nowego Dworu Mazowieckiego. Łącznie dziesięć osób skarżyło się na złe samopoczucie, ich życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Na miejscu działało dziewięć zastępów straży pożarnej.

Nowy Dwór Mazowiecki. Wyciek niebezpiecznej substancji w zakładzie

Do zdarzenia doszło w piątek, 19 kwietnia, w jednym z zakładów piekarniczych w Nowym Dworze Mazowieckim. Chwilę przed godziną 7 strażacy otrzymali informację o wycieku niebezpiecznej substancji.

W zakładzie doszło do wycieku około kilograma amoniaku z instalacji technologicznej – przekazał w rozmowie z Radiem Zet kpt. Paweł Plagowski, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.

Pożar elektrycznego Lucid Air w Warszawie. Jedyny taki egzemplarz w Polsce

Wyciek amoniaku w zakładzie piekarniczym. Na miejscu pracowało około 100 osób

W momencie wycieku w zakładzie pracowało około 100 osób, wszystkie zostały ewakuowane w bezpieczne miejsce. W pierwszej fazie akcji na miejscu pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej.

Wyciek został szybko zatrzymany, zakręcono zawór. Jednak pewna ilość dostała się do powietrza, choć stężenie nie było duże – dodał kpt. Plagowski.

Pomieszczenie objęte wyciekiem zostało przewietrzone z użyciem wentylatorów, strażacy monitorowali także skład powietrza.

ZOBACZ TAKŻE: Tragedia w polskim szpitalu. Znaleziono zwłoki 75-latka

Wyciek amoniaku w zakładzie. Dwie osoby trafiły do szpitala

Niektórzy z pracowników skarżyli się na złe samopoczucie, na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego. Przebadanych zostało dziesięć osób, a dwie z nich zostały przewiezione do szpitala w celu dalszych badań.

Były w stanie stabilnym, przytomne, trzeba było sprawdzić tylko pogorszenie samopoczucia – dodał kpt. Plagowski, cytowany przez RMF24.pl.