Dwie osoby trafiły do szpitala w związku z wyciekiem amoniaku w zakładzie piekarniczym na teranie Nowego Dworu Mazowieckiego. Łącznie dziesięć osób skarżyło się na złe samopoczucie, ich życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Na miejscu działało dziewięć zastępów straży pożarnej.
Operator płatności odroczonych Twisto poinformował użytkowników, że doszło do przypadkowego ujawnienia ich danych osobowych Biuru Informacji Kredytowej. Aktualnie nie jest znana pełna skala tego zdarzenia.
W poniedziałek (29.05) doszło do ogromnego wycieku danych polskich internautów. Ministerstwo Cyfryzacji postanowiło zareagować na tę sytuację i udostępnić Polakom możliwość sprawdzenia, czy ich loginy i hasła znajdują się wśród danych, które wyciekły. Udostępniona przez ministerstwo aplikacja zaliczyła jednak wpadkę i po jej udostępnieniu nie działała przez kilka godzin.
W Polsce doszło do jednego z największych wycieków danych w internecie w historii. Szokujące wieści przekazał portal zaufanatrzeciastrona.pl. Na forum w sieci TOR opublikowano bazę danych zawierającą miliony wierszy, z danymi do kont internetowych. W wielu przypadkach należały one do osób z Polski.
- We wtorek późnym wieczorem, systemy automatyki PERN wykryły rozszczelnienie rurociągu "Przyjaźń" na jednej z dwóch nitek zachodniego odcinka rurociągu - około 70 kilometrów od Płocka - przekazał PERN. Na miejscu wycieku od wielu godzin pracują strażacy. Źródło wycieku nadal nie jest zlokalizowane. Uszkodzona nitka doprowadza ropę naftową do Niemiec.Wyciek w rurociągu "Przyjaźń" w woj. kujawsko-pomorskim. Strażacy oraz zakładowa straż pożarna starają się powstrzymać katastrofę, ale pewne jest, że wyciek nie będzie obojętny dla najbliższego środowiska.O problemach w rurociągu "Przyjaźń" PAP poinformował we wtorek późnym wieczorem. W środę rano potwierdziły się najgorsze przypuszczenia, ale sytuacja nadal nie została opanowana. Zagadką pozostaje to, dlaczego doszło do wycieku.
Szwedzka straż przybrzeżna zaalarmowała o gigantycznym wycieku w Zatoce Botnickiej na Bałtyku. Plamę o powierzchni 77 kilometrów kwadratowych zauważono już w środę, jednak do teraz nie udało się ustalić, jak doszło do wycieku, ani jaka substancja utrzymuje się na Bałtyku. Eksperci ostrzegają przed zagrożeniem.