Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Władza próbowała po cichu podnieść sobie pensje. Zostali przyłapani na gorącym uczynku
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 31.08.2022 20:55

Władza próbowała po cichu podnieść sobie pensje. Zostali przyłapani na gorącym uczynku

mateusz morawiecki pensje
Flickr/Kancelaria Premiera

Polskie władze chciały dać sobie po cichu podwyżki? Inflacja w ostatnim czasie mocno uderzyła we wszystkich pracowników i kiedy dobiła do ponad 16 proc. okazało się, że rząd postanowił wprowadzić podwyżki dla siebie, Sejmu i Senatu. Wszystko tak, by absolutnie się nie wydało.

W obecnej sytuacji podwyżki dla posłów, senatorów oraz funkcyjnych w parlamencie wydają się fanaberią, tym bardziej, gdy rosną ceny podstawowych produktów. Przypomnijmy, że wiele rzeczy dla przedstawicieli parlamentu pozostaje darmowych.

Władza próbowała po cichu podnieść sobie pensje. Przyłapani na gorącym uczynku, kto dostałby więcej?

2023 rok rokiem podwyżek dla osób u władzy? Taki był początkowo plan rządzących. PiS planowało przeznaczyć na ten cel pieniądze z budżetu państwa na przyszły rok i zrobić to w jak najbardziej zawoalowany sposób. Przy pracach nad nim pojawiły się wzmianki o zwiększonych uposażeniach i dietach dla parlamentarzystów.

Założenia takie poczyniło Ministerstwo Finansów, które przesłało pismo Kancelarii Sejmu. Podstawa wynagrodzeń miała zostać zwiększona. Na to pismo powoływała się również szefowa kancelarii, Agnieszka Kaczmarek.

Podwyżka kwoty bazowej miałaby być powiązana z podwyżkami w budżetówce i wynosiłaby ona 7,8 proc. Mniej więcej o tyle miałyby podnieść się bazowe pensje dla posłów, senatorów, ministrów, premiera, marszałków Sejmu i Senatu, prezydenta i innych najważniejszych urzędników państwowych.

Jak wyglądałyby te podwyżki? Andrzej Duda otrzymywałby już 27 tys. zł wypłaty, a nie 25 tys. zł, Mateusz Morawiecki oraz marszałkowie Sejmu i Senatu dostaliby 22,1 tys. zł zamiast 20,5 tys. zł., wicepremierzy dostaliby 1,5 tys. zł podwyżki i zarabialiby 19,7 tys. zł, ministrowie odczuliby przeskok z 17,7 tys. zł na 19,1 tys. zł, a uposażenia posłów i senatorów wzrosłyby o równy tysiąc złotych do kwoty 13,8 tys. zł. Jednocześnie podniosłyby się diety poselskie o kolejne 300 zł.

- Są tacy, którzy twierdzą, że PiS-owska władza co prawda kradnie, ale się dzieli. Jak kradnie, to już wszyscy wiemy. Zobaczmy, jak dzieli się z ludźmi - mówił Donald Tusk o ujawnionym przez "Fakt" piśmie.

- Mam w ręku 2 tysiące złotych, tyle podwyżki ma dostać pan prezydent. 2 tysiące złotych. Niewiele mniej pan premier, ministrowie, pani marszałek. I to w czasie, kiedy drożyzna zżera ludziom oszczędności i wielu Polaków nie wie, czy przeżyje od pierwszego do pierwszego - kontynuował.

Zaraz po tym wystąpieniu Mateusz Morawiecki ogłosił wszem i wobec, że podwyżki dla parlamentarzystów zostały zamrożone. Według przyjętego projektu budżetu jest to prawda - nie ma w nim mowy o ewentualnych zwyżkach pensji. Czy ten projekt odszedł jednak w niepamięć? Widząc, że wprowadzanie zmian po cichu również nie działa, rządzący z pewnością postarają się jakoś zrealizować pomysły podwyżek. Żeby to jednak zrobić, będą musieli się sporo napracować.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl, Fakt.pl

Tagi: Sejm Senat