Wieluń. Amstaff zaatakował 2-letnią dziewczynkę

Dramatyczne zdarzenie w Wieluniu. Amstaff zaatakował 2-latkę

Do zdarzenia doszło w środę 6 marca w Wieluniu. Jak przekazała policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że amstaff zaatakował dziecko w domu. 2-latka przebywając w mieszkaniu pod opieką matki, została ugryziona przez psa.

Jak poinformowała aspirant sztabowy Katarzyna Grela z policji w Wieluniu, zwierzę należało do rodziny. 2-latka z obrażeniami ciała została natychmiast przewieziona do szpitala w Łodzi.

Nie żyje 7-miesięczne niemowlę. Są wyniki sekcji zwłok Czytaj dalej

Policja wyjaśnia szczegóły zdarzenia

Policja przekazała, że o całym zdarzeniu powiadomiony został powiatowy lekarz weterynarii, który zadecyduje o dalszym losie psa. Funkcjonariusze w toku prowadzonych czynności ustalają m.in., czy doszło do niedopełnienia obowiązku przez osoby, które mają szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem — przekazała Katarzyna Grela.

ZOBACZ: Niemowlę z obrażeniami trafiło do szpitala. Rodzice zatrzymani

Zgodnie z art. 160 Kodeksu Karnego:

• § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
• § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Tragedia w Zgorzelcu wstrząsnęła Polską

Warto podkreślić, że zachowania psów wynikają bardzo często z błędów popełnianych przez ludzi, np. chowania nieodpowiedniej rasy czworonoga w domu.

ZOBACZ: Nie żyje jedna osoba, trzy trafiły do szpitala. Wszystko przez podstawowy błąd

W styczniu Polską wstrząsnęły tragiczne informacje ze Zgorzelca, gdzie pies rasy bulterier zaatakował 7-tygodniowe niemowlę. Dziecko w bardzo ciężkim stanie trafiło do szpitala, jednak pomimo wysiłków lekarzy zmarło. Pies, który zaatakował dziecko, został umieszczony w schronisku i poddany badaniom.