Wiadomo, co ze zmianami w wieku emerytalnym. Prezes ZUS właśnie się wygadał
W dzisiejszym wywiadzie z Beatą Lubecką prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Zbigniew Derdziuk, odniósł się do jednej z najgorętszych kwestii społeczno-politycznych ostatnich lat – wieku emerytalnego. Jego wypowiedzi były stanowcze, a momentami zaskakująco osobiste.
Jasny sygnał z ZUS ws. wieku emerytalnego
Dyskusja o potencjalnym zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn wciąż pojawia się w przestrzeni publicznej, często wywołując silne emocje i niepokój społeczny. Podczas rozmowy z Beatą Lubecką, prezes ZUS Zbigniew Derdziuk został zapytany wprost:
Czy wiek emerytalny powinien być zrównany z wiekiem emerytalnym mężczyzn?
To pytanie od lat dzieli ekspertów, polityków i opinię publiczną, wskazując na nierówności w systemie oraz różne oczekiwania wobec kobiet i mężczyzn na rynku pracy. Derdziuk odpowiedział bez zawahania, rozwiewając wszelkie wątpliwości:
Wiek emerytalny kobiet ani mężczyzn nie będzie zmieniony. Każdy może sam rozstrzygnąć sobie, jak długo chce pracować.
Jego stanowisko nie tylko potwierdza utrzymanie dotychczasowych zasad, ale też kieruje uwagę na indywidualny wybór i wolność decyzji każdego obywatela. Odpowiedź prezesa ZUS wpisuje się w obecne stanowisko rządu, który nie planuje zmian w tym zakresie, mimo coraz częściej pojawiających się głosów o konieczności reformy systemu emerytalnego w kontekście starzejącego się społeczeństwa.
Dłuższa praca to wybór, nie obowiązek
Wielu Polaków zastanawia się, czy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego powinni kontynuować pracę, aby podwyższyć swoje przyszłe świadczenia. W tym kontekście Beata Lubecka dopytywała dalej, szukając konkretnych odpowiedzi i interpretacji:
Czyli kobiety nie powinny pracować dłużej, rozumiem tak?
Prezes ZUS nie pozostawił miejsca na domysły:
Jeśli chcą, to oczywiście mogą. Dzisiaj nie ma żadnych ograniczeń, żeby osoba, która nabyła uprawnień emerytalnych z tytułu wieku, pracowała.
To jasny sygnał, że dzisiejszy system nie zamyka drzwi przed dalszą aktywnością zawodową. Wręcz przeciwnie – osoby, które chcą kontynuować karierę mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, mogą to zrobić bez żadnych przeszkód formalnych.
To podejście kładzie nacisk na elastyczność i dopasowanie do indywidualnych potrzeb, nie narzucając sztywnych reguł. Praca po 60. czy 65. roku życia staje się więc decyzją, a nie koniecznością – szczególnie w czasach, gdy wiele osób czuje się na siłach, by dalej realizować się zawodowo.
Derdziuk zaznaczył przy tym, że każdy ma prawo samodzielnie rozważyć swoją sytuację i podjąć decyzję zgodnie z własnym interesem i możliwościami zdrowotnymi.
ZOBACZ TAKŻE: Prawie 2 miliony emerytów dostanie dzisiaj przelew. Lepiej sprawdzić konto w banku
Politycy zamykają temat zmian
W dalszej części rozmowy pojawiło się pytanie o motywacje stojące za takim przekazem:
Ale to jest Pana indywidualne zdanie, czy podyktowane tym, że słyszymy polityków, nie będzie podwyższenia wieku emerytalnego?
Odpowiedź Derdziuka była równie bezpośrednia, jak wcześniejsze deklaracje:
Prezes ZUS-u nie decyduje o takich rzeczach, a politycy jasno powiedzieli, rząd ustami pani minister i pana premiera i wielu innych, że nie będzie zmiany wieku emerytalnego. Nie należy ludzi straszyć.
W tych słowach pobrzmiewa zarówno stanowczość, jak i apel o rozwagę w publicznej debacie. Prezes jasno zaznacza, że decyzje o reformach w systemie emerytalnym nie leżą w rękach ZUS-u, lecz w rękach rządu i parlamentu. Co więcej, odniósł się do obowiązujących przepisów, przypominając podstawowe zasady:
Każdy może sobie sam podjąć decyzję, jak długo chce pracować. Jeśli chce mieć świadczenie co najmniej minimalne, musi mieć – kobieta 60 lat, mężczyzna 65.
W czasie, gdy media i opinia publiczna często spekulują na temat możliwych reform, Derdziuk wyraźnie podkreśla, że żadna zmiana nie jest planowana i nikt nie powinien obawiać się nieoczekiwanych korekt w przepisach.
