Zacznie się od 1. maja. Skierowania na te badania dostaniesz od pielęgniarki

Już w maju zmieni się sposób, w jaki wielu pacjentów będzie kierowanych na badania. Nowe przepisy zdejmą część obowiązków z lekarzy i przekażą je pielęgniarkom oraz położnym. To krok, który może odciążyć system oraz skrócić kolejki, ale również zwiększyć dostępność profilaktyki. Czego dotyczą zmiany?
Nowa rola pielęgniarek i położnych
Od 1 maja 2025 roku wejdą w życie przepisy, które rozszerzą zakres uprawnień pielęgniarek i położnych w systemie ochrony zdrowia. Będą one mogły samodzielnie wystawiać skierowania na szereg badań diagnostycznych, bez konieczności wcześniejszej wizyty u lekarza.
Zmiana wpisuje się w szerszą strategię Ministerstwa Zdrowia, której celem jest zwiększenie dostępności do świadczeń zdrowotnych oraz lepsze wykorzystanie kompetencji kadry medycznej. To również element wdrażanego równolegle programu „Moje zdrowie - Bilans Zdrowia Osoby Dorosłej”.
To ważny krok w stronę odciążenia lekarzy i usprawnienia całego systemu. Może nie rozwiąże wszystkich problemów opieki zdrowotnej, ale daje realną szansę na szybszą pomoc w codziennych sprawach zdrowotnych.
Polska poderwała myśliwce, systemy obronne w "najwyższej gotowości". Rosja wyprowadziła mocny atakJakie badania bez lekarza? Lista się wydłuża
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, pielęgniarki i położne będą mogły wystawiać skierowania m.in. na badania biochemiczne i immunochemiczne z surowicy krwi. Na liście znalazły się m.in. ASPAT, ALAT, GGTP, TSH, lipoproteina A czy PSA całkowite. To oznacza, że wiele podstawowych analiz diagnostycznych będzie można wykonać bez udziału lekarza rodzinnego.
Nowością jest także umożliwienie położnym zlecania badań lipidogramu. Do tej pory było to zarezerwowane wyłącznie dla pielęgniarek. Takie zmiany mają nie tylko skrócić czas oczekiwania na diagnozę, ale też wzmocnić rolę tych zawodów medycznych w systemie ochrony zdrowia. To również wyraz zaufania do ich kompetencji i doświadczenia, co może pozytywnie przełożyć się na komfort pacjentów i lepsze zarządzanie zasobami w służbie zdrowia.
Szybsza diagnostyka, mniej formalności?
Nowe przepisy mają potencjał, by znacząco skrócić czas potrzebny na wykonanie podstawowych badań diagnostycznych. W sytuacji, gdy wystarczy wizyta u pielęgniarki lub położnej, a nie u lekarza rodzinnego, pacjent zyskuje nie tylko na czasie, ale i na komforcie, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach czy zatłoczonych przychodniach.
Zmniejszenie formalności to także realne odciążenie dla lekarzy, którzy będą mogli skupić się na bardziej złożonych przypadkach, zamiast poświęcać czas na rutynowe skierowania. To ruch w stronę sprawniejszego, bardziej elastycznego systemu opieki zdrowotnej, który szybciej reaguje na potrzeby pacjentów i lepiej wykorzystuje kompetencje dostępnych kadr medycznych.
Czy taka zmiana okaże się skutecznym rozwiązaniem dla przeciążonego systemu ochrony zdrowia? Pierwsze tygodnie działania nowych zasad pokażą, jak szybko zareaguje praktyka i gdzie potrzebne będą ewentualne korekty.





































