Urząd Skarbowy rozpoczyna kontrole. Listy mogą trafić nawet do 300 tysięcy Polaków
Wśród osób zarabiających w internecie rośnie niepewność – nadchodzi koniec swobody w handlu i przyjmowaniu wpłat bez wiedzy skarbówki. Urzędy skarbowe coraz uważniej przyglądają się tym, którzy traktują platformy sprzedażowe jak stałe źródło dochodu, a mimo to nie zgłaszają zarobków do opodatkowania. Listy może dostać nawet 300 tysięcy osób!
Polacy pokochali zakupy online i płatności bezgotówkowe
W ostatnich latach Polacy coraz chętniej robią zakupy online, a szczególną popularnością cieszą się platformy takie jak Vinted czy Allegro. Wygoda, szeroki wybór produktów oraz możliwość porównania cen sprawiają, że coraz więcej osób decyduje się na zakupy bez wychodzenia z domu.
ZOBACZ: Nie żyje 44-letnia kobieta. Tragedia na terenie szpitala
Vinted zdobyło uznanie zwłaszcza wśród osób poszukujących używanej odzieży w dobrym stanie, natomiast Allegro pozostaje liderem wśród platform ogólnobranżowych, oferując zarówno nowe, jak i używane przedmioty - od elektroniki po kosmetyki. Dla wielu konsumentów istotne są również atrakcyjne ceny, szybka dostawa i liczne promocje, które dodatkowo zachęcają do zakupów online. Pandemia COVID-19 przyspieszyła ten trend, a przyzwyczajenia zakupowe utrzymały się także po jej zakończeniu. Zakupy internetowe stały się nie tylko wygodną alternatywą dla sklepów stacjonarnych, ale wręcz nowym stylem życia.

Urząd Skarbowy rozpoczyna kontrole podatkowe
Według doniesień Business Insider, nawet 300 tysięcy Polaków może w najbliższym czasie otrzymać zawiadomienie z urzędu skarbowego o rozpoczęciu kontroli podatkowej. Sprawa dotyczy osób, które w latach 2023–2024 sprzedawały produkty lub oferowały usługi za pośrednictwem platform internetowych takich jak Vinted, OLX, Airbnb czy Booking.com, ale nie uwzględniły uzyskanych dochodów w swoim rozliczeniu podatkowym.
W związku z wejściem w życie dyrektywy DAC7, administracja skarbowa otrzymała szczegółowe dane użytkowników tych serwisów, co pozwala teraz na identyfikację osób przekraczających ustalone limity działalności. Jak podkreśla doradca podatkowy Krzysztof Burzyński, kontrole obejmują nie tylko osoby, które w ogóle nie rozliczyły swoich przychodów, ale również te, które zrobiły to w sposób nieprawidłowy.
Urzędy wskazują, że chodzi o przestrzeganie przepisów ustawy o PIT za lata 2023-2024. Pisma dostają osoby, o których skarbówka już wie, że nie rozliczyły podatków za te lata – mówił Krzysztof Burzyński, cytowany przez Business Insider.
Urzędy skarbowe przypominają, że nawet handel na popularnych portalach może wymagać zapłaty podatku, jeśli przekracza określone progi. Które transakcje będą sprawdzane?

ZOBACZ TEŻ: Szokujące doniesienia po katastrofie samolotu. Ratownicy nie mogli uwierzyć
Fiskus prześledzi konta Polaków. Sprawdź te przelewy
W latach 2023–2024 wiele osób korzystało z popularnych platform internetowych, takich jak OLX, Vinted, Airbnb czy Booking.com, by sprzedawać przedmioty lub oferować krótkoterminowy wynajem. Teraz, na podstawie danych przekazanych przez te serwisy w ramach unijnej dyrektywy DAC7, fiskus weryfikuje, czy osoby te prawidłowo rozliczyły się z dochodów.
Jeśli ktoś otrzyma pismo z urzędu skarbowego, ma 14 dni na złożenie zaległej deklaracji PIT lub poprawienie już przesłanego zeznania. Eksperci zalecają wtedy dokładne prześledzenie źródeł przychodów, by ustalić, czy nie były one prowadzone w sposób ciągły, który wymagałby zarejestrowania działalności gospodarczej. W przypadku uchybień konieczne może być nadrobienie zaległości podatkowych, a to wiąże się nie tylko z dopłatą należnych kwot, ale też z ryzykiem naliczenia odsetek i nałożenia kar.