Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ukraińcy: Nie żyje rosyjski generał Jakow Rezancew
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 25.03.2022 16:05

Ukraińcy: Nie żyje rosyjski generał Jakow Rezancew

Rezancew
Twitter/MrKovalenko

Strona ukraińska donosi, że w walkach pomiędzy wojskami Rosji i Ukrainy zginął generał Jakow Rezancew, który dowodził krwawą operacją na cywilach w Mariupolu. To już kolejny wysoki rangą rosyjski wojskowy, poległy w potyczkach w Ukrainie.

Mija kolejny dzien wojny rozpętanej przez Władimira Putina. Walki toczą się nieustannie, a w krwawych pojedynkach giną zarówno ukraińscy żołnierze, jak i ludność cywilna. Ku wielkiemu zaskoczeniu, porażkę za porażką ponoszą także Rosjanie, którzy muszą mierzyć się z uderzającymi w całą armię stratami, które z pewnością nie działają pozytywnie na morale wojskowych.

Nieoficjalnie: zginął kolejny rosyjski generał

Informację o śmierci Jakowa Rezancewa przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz Wiktor Kowalenko, który powołał się na informacje doradcy Wołodymyra Zełesnkiego Aleksieja Arestowycza.

- Zginął najprawdopodobniej znany morderca cywilów w Mariupolu, gen. broni Jakow Rezniacew - napisał Kowalenko.

Rosyjski generał miał polec podczas ataku Ukraińców na stanowisko dowodzenia 49. Armii Rosyjskiej na południu kraju. Informacja o jego śmierci nie została jeszcze potwierdzona.

Rosjanie ponoszą dotkliwe straty w Ukrainie

Wczoraj strona ukraińska podała, że zneutralizowany został pułkownik Aleksiej Szarow. Według szacunków "Daily Mail" i "The Sun", to już 15. wysokiej rangi dowódca poległy w Ukrainie.

- Żadna armia we współczesnej historii nie straciła tylu dowódców w tak krótkim czasie - ocenił zaś "Business Ukraine Magazine".

Ukraińcy podają, że od początku agresji zginęło już ponad 16 tys. rosyjskich żołnierzy. Liczby te z pewnością sa wyolbrzymione, natomiast nie ulega wątpliwości, że Rosjanie ponoszą dotkliwe straty, które mimo kolejnych akcji poboru, nie zostaną szybko załatane.

Masakra w Mariupolu

16 marca rosyjskei wojska dokonały nalotu na teatr w Mariupolu. W ataku mogło zginąć nawet 300 osób, które ukryły się w schronach ostrzelanego budynku.

- Do końca nie chcemy wierzyć w ten horror. Do końca chcemy wierzyć, że wszystkim udało się uciec. Ale słowa tych, którzy byli w budynku w czasie tego aktu terrorystycznego, mówią co innego - napisała w serwisie Telegram rada miejska Mariupola.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: interia.pl, goniec.pl