Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kaczyński o katastrofie smoleńskiej: "Mam wyjaśnienie całości"
Maria Glinka
Maria Glinka 25.03.2022 08:45

Kaczyński o katastrofie smoleńskiej: "Mam wyjaśnienie całości"

WOJTEK RADWANSKI/AFP/EAST NEWS
WOJTEK RADWANSKI/AFP/EAST NEWS

Jarosław Kaczyński przyznał w wywiadzie dla mediów Polska Press, że "pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami ma wyjaśnienie całości" w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zapowiedział, że ten wątek wróci do debaty publicznej. Jednak rząd PiS nie chce, żeby "totalna opozycja" wykorzystała to i zaczęła "zmieniać temat i wrzeszczeć".

Wywiad, w którym Jarosław Kaczyński poruszył wątek katastrofy smoleńskiej, pojawił się w piątek 25 marca na portalach i w gazetach regionalnych należących do Polska Press.

Kaczyński ma "wyjaśnienie całości" ws. katastrofy smoleńskiej

Na wstępie Jarosław Kaczyński ocenił, że sprawa katastrofy smoleńskiej "musi wrócić". Nawiązał do wpisu byłego wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina, w którym "zaprosił go do Smoleńska na rozmowy" (więcej tutaj). Zdaniem prezesa PiS ten post okazał się "pożyteczny".

- To było pożyteczne, bo w istocie było przyznaniem się do tego, co dla nas było oczywiste, a jednocześnie dla bardzo dużej części społeczeństwa, nie do przyjęcia. Wielokrotnie widziałem, choćby wychodząc z kościołów, prostych ludzi, którzy mówili, że to zamach i paradoksalnie sceptyczne twarze tych "bardziej wykształconych warstw" - przyznał Jarosław Kaczyński.

Wicepremier oznajmił, że wątek katastrofy smoleńskiej będzie podnoszony, ale rząd PiS "nie chce, by był on wykorzystywany przez totalną opozycję, żeby zmieniać temat i wrzeszczeć". - Jestem przekonany, że będą w dalszym ciągu twierdzić to, co twierdzili przez cały czas, bo przecież inaczej musieliby się przyznać do straszliwej, totalnej kompromitacji - stwierdził.

W dalszej części wywiadu prezes PiS przekonywał, że istnieją dowody, które nie dają odpowiedzi na pytanie "kto?", ale "co się stało?". - Więcej na ten temat nie mogę mówić. Mam prawo, jako poszkodowany, dostępu do różnych śledztw, ale nie mogę wszystkiego powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości - wskazał Jarosław Kaczyński.

Kaczyński zostaje w rządzie, ale nie wyklucza przyspieszonych wyborów

W trakcie wywiadu Jarosław Kaczyński oznajmił, że nie zamierza opuszczać rządu Mateusza Morawieckiego. - Nie ukrywam, że bardzo chętnie pracowałbym na ten jeden etat szefa partii, bo po prostu partia musi przejść do bardziej energicznej działalności. No ale jest, jak jest - stwierdził.

O pozostaniu w rządu przesądził wybuch wojny w Ukrainie. - W tej chwili nie jesteśmy przecież w stanie powiedzieć: "kończymy wojnę i zaczynamy pokój". Trwa rozpętana przez Rosję wojna na Ukrainie i nikt nie wie, kiedy się ona zakończy. Z uwagi na tę nadzwyczajną sytuację zdecydowałem się pozostać w rządzie - tłumaczył prezes PiS.

Poza tym zadeklarował, że zrobi wszystko, żeby wybory parlamentarne odbyły się w konstytucyjnym terminie (2023 r.). Dopytywany o ewentualne przyspieszone wybory przyznał, że "w tej chwili nie może tego w 100 proc. wykluczyć".

Mimo że prezes PiS uważa, że jego partia osiągnęłaby bardzo dobry wynik, to nie jest to wystarczający powód, aby "w trakcie wojny robić wybory". - Zresztą proszę pamiętać, że jeżeli chodzi o samorozwiązanie Sejmu, to jest potrzebne do tego 2/3 pełnego składu, więc więcej niż przy zmianie Konstytucji, czyli musi być zgoda dużej części opozycji - oznajmił. Jego zdaniem byłaby to "droga donikąd".

Kaczyński o pomocy dla uchodźców. "Niemożliwe bez państwa"

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego "postawa Polaków" w obliczu napływu uchodźców z Ukrainy jest "wręcz fantastyczna". W tym kontekście zaznaczył, że "to, co się dzieje, byłoby absolutnie niemożliwe bez państwa".

- Oczywiście zdarzają się jakieś błędy czy zaniedbania, nie jest idealnie, ale jest na pewno bardzo dobrze. I to wcale nie oznacza odbierania zasług Polakom - podkreślił prezes PiS.

Poza tym wicepremier był pytany o to, jak wojna w Ukrainie zmieni układ sił w Europie. Stwierdził, że "niektóre rzeczy w krótkich okresach historycznych są trwałe". - Niemcy są silniejsze gospodarczo od Polski i będą jeszcze przez długi czas. Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni - przyznał Jarosław Kaczyński.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: PAP, onet.pl