„Układ zamknięty”: kryptowaluty, rosyjskie tropy i polityczne rozliczenia
W najnowszym odcinku „Układu Zamkniętego” autorzy przyglądają się decyzjom prezydenta Karola Nawrockiego, powiązaniom kryptowalut z rosyjską aktywnością dywersyjną oraz nowej dynamice politycznej wokół Trybunału Stanu. Te trzy wątki zaczynają układać się w sieć wydarzeń, która może zaważyć na przyszłości polskiej sceny politycznej.
Prezydenckie weto i rosyjskie tropy: „Konfederacja dała się ograć”
Jak mówią autorzy programu, decyzja prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy regulującej rynek kryptowalut była polityczną pułapką, w którą wpadli liderzy Konfederacji. Według nich Nawrocki przedłożył interes wybranych firm nad dobro 600 tys. osób, które już straciły pieniądze w wyniku działań nieuczciwych podmiotów krypto. Jednocześnie – jak podkreślają – Donald Tusk miał otrzymać od służb specjalnych informacje wskazujące na rosyjskie wykorzystanie kryptowalut do celów agenturalnych.
Wskazano także, że ABW rozbiła 30-osobową grupę działającą na rzecz rosyjskich służb, opłacaną właśnie kryptowalutami. Jak mówią autorzy programu, powiązanie kryptoaktywów z rosyjską dywersją jest na tyle oczywiste, że narracja ta „będzie społecznie skuteczna”, a politycznie uderzy zarówno w Konfederację, jak i w samego Nawrockiego.
Utopione śledztwa i służby w cieniu polityki
W programie poruszono też sprawę ministra Wojciecha Balczuna, który był związany biznesowo z rosyjskimi partnerami. Jego zapowiedź zgłoszenia się do ABW została oceniona jako polityczny gest, bo – jak mówią autorzy programu – „taka procedura w ogóle nie istnieje”, choć jednocześnie daje Balczunowi argument, że nie ma nic do ukrycia.
Trybunał Stanu i potencjalne polityczne trzęsienie ziemi
W nowym odcinku nie zabrakło dyskusji o politycznych kłopotach Karola Nawrockiego wpisujących się w szerszy kryzys prezydentury, a jego kolejne weta – od kryptowalut po ustawę o psach na łańcuchach – pokazują „ślepą uliczkę taktyczną”, w której znalazła się głowa państwa.
Jednocześnie na scenie rośnie rola ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który skierował wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka i Jana Krzysztofa Ardanowskiego.