Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Trudno uwierzyć, co dzieje się z rodziną pięcioraczków z Horyńca. "Aż się smutno robi"
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 29.12.2024 15:47

Trudno uwierzyć, co dzieje się z rodziną pięcioraczków z Horyńca. "Aż się smutno robi"

Dominika Vincent Clarke
Fot. Instagram.com/@rodzinaclarke

Kolejne, niepokojące doniesienia w sprawie rodziny pięcioraczków z Horyńca. W ubiegłych dniach na Dominikę Clarke spłynęła poważna krytyka, dotycząca m.in. jej internetowej działalności. Teraz rodzice jedenaściorga dzieci przekazali smutne wieści z Tajlandii, nie jest im łatwo. Internauci zwracają uwagę na warunki, w jakich obecnie żyją. 

Rodzina pięcioraczków z Horyńca przeżywa dramatyczne chwile

Dominika i Vincent Clarke oraz ich jedenaścioro dzieci zyskali wielką sławę, a ich życie bacznie śledzi ponad 100 tys. obserwujących na samym Instagramie. Rozpoznawalność zyskali po 12 lutego 2023 r., kiedy to para przywitała na świecie trzy dziewczynki i dwóch chłopców. Pięcioraczki z Horyńca urodziły się w krakowskim szpitalu. Niestety, trzy dni później rodzice poinformowali o śmierci jednego z dzieci. Wiosną 2024 r. Dominka i Vincent podjęli decyzję, która zaskoczyła ich obserwatorów – cała rodzina przeniosła się z Polski do Tajlandii, licząc na tańsze koszty i rozwiniecie w Azji biznesów. Niedługo później rodzice poinformowali o ich niepewnej sytuacji finansowej.

ZOBACZ: Sara James zaśpiewała na dworcu, nagranie to hit. O Polce mówi cały świat

Miliony Polaków włączą Polsat punktualnie o 20:00. Stacja pokaże uwielbiany film

Trudna sytuacja rodziny Clarke w Tajlandii

Matka i ojciec pięcioraczków z Horyńca nie ukrywali, że ostatnie miesiące nie były dla nich łatwe, ponieważ nie mogli sprzedać domu, w którym mieszkali w Polsce tuż przed przeprowadzką do Tajlandii. Pojawiły się także problemy finansowe. Dominika i Vincent Clarke niedługo po przeprowadzce na wyspę Koh Lanta poinformowali, że stracili kontrakt z telewizją TVN na własny program, a na domiar złego nie mogą prowadzić swojej firmy. Niezbędne środki napływały z brytyjskiej emerytury Vincenta. Trudności finansowe rodziców doprowadziły ich do podjęcia decyzji o sprzedaży domu w Polsce. Zainteresowany mógł kupić 10-pokojową rezydencję z wielkim ogrodem, dostosowanym do potrzeb dużej ilości dzieci. Tymczasem internauci wyrażają swoje zaniepokojenie obecnym lokum dużej rodziny. 

ZOBACZ: Mało kto wie, że Cezary Żak ma sławnego brata. To prawdziwa legenda polskiej telewizji

Kontrowersje wokół rodziny Clarke

Rodzina pięcioraczków z Horyńca z początku zamieszkała w willi z basenem, mając nadzieję na znalezienie czegoś tańszego w bliższej przyszłości. W związku z wysokimi kosztami musieli się w końcu przeprowadzić. Ich nowy dom zdaje się być o wiele mniejszy i bardzo skromnie wyposażony, co nie umknęło uwadze internautów. Wiele osób szczerze martwi się o dzieci Dominiki i Vincenta. 

Z logicznego punktu widzenia ten wyjazd nie miał sensu, dzieci wtedy nadal potrzebowały opieki, a koszty w życia w Tajlandii są dużo wyższe niż w Polsce, w dodatku opieka zdrowotna w Tajlandii z tego, co powszechnie wiadomo, jest słabsza niż w Polsce – napisała jedna z osób pod filmem Dominiki w serwisie YouTube.

Życzę szybkiego sprzedania lub wynajęcia domu. Nie rozumiem, dlaczego nie zrobiliście tego od razu, byłby fajny miesięczny dochód lub start. Na odległość będzie to bardzo ciężkie... Mam nadzieję, że warunki szybko się Wam poprawią, bo teraz... aż się smutno robi. Powodzenia – stwierdziła kolejna.

Do tego doszedł niewygodny dla rodziny film, w którym youtuber, działający pod nickiem “Klepsydra”, zwrócił uwagę na problem tzw. sharentingu. Autor wytknął Dominice Clarke, że ta opiera niemalże całą swoją internetową działalność na pokazywaniu swoich pociech, nawet w najbardziej prywatnych momentach. W jego opinii wszystko to ma mieć miejsce w zamian za wyświetlenia i współprace reklamowe. Może to doprowadzić nie tylko do ich gorszego samopoczucia, ale i realnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwa. 

Youtuber, podobnie jak internauci, zwrócił uwagę na warunki, w jakich mieszka liczna rodzina. 

Brak odpowiednich zabawek, złej jakości ubranka czy buty, które, jak wiele osób twierdzi, koślawią nóżki małego dziecka, bo są o kilka rozmiarów za duże. (…) Inni zaczęli zauważać bardzo ubogą dietę i głodowe wręcz porcje (…), a nawet brak podstawowych akcesoriów, takich jak talerze i sztućce dla małych dzieci – mówił.

Wobec takiej sytuacji nie pozostają obojętni obserwatorzy pani Dominiki, którzy licznie “dorzucają” się do zakupów potrzebnych sprzętów. 

Kilka dni temu (…) mama pięcioraczków prowadziła live na Facebooku, oczywiście głównym punktem była zbiórka na klimatyzację – mówił youtuber. 

W odpowiedzi mama pięcioraczków z Horyńca zapowiedziała podjęcie kroków prawnych, a samego youtubera nazwała “bezdzietnym chłopczykiem”. 

A tobie, bezdzietny chłopczyku, życzę, byś najpierw miał dzieci, a nie bezmyślnie powtarzał, że dzieci są brudne czy mają brudne stoliki podczas jedzenia – powiedziała w jednym z filmów.