Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku. Nie żyje 24-letni kierowca quada
Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku na terenie gminy Jelcz Laskowice. Na drodze leśnej 24-letni kierowca z niewyjaśnionych na ten moment przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. po czym uderzył w drzewo. A akcji brał udział zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.
Tragiczny finał przejażdżki quadem
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 15 kwietnia, na drodze leśnej między miejscowością Wójcice (gm. Jelcz Laskowice) a Borucice (gm. Lubsza). Około godz. 14.20 służby otrzymały informację o wypadku z udziałem quada. Pojazd zderzył się z drzewem, w wyniku czego zginął młody kierowca.
7-latek został przygnieciony przed 200-kilogramowy zwój drutu. Trwa walka o jego życieWypadek quada na Dolnym Śląsku. Nie żyje młody kierowca
Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący pojazdem typu czterokołowiec lekki - quadem Yamaha Gytr, jadąc drogą leśną, z nieustalonej obecnie przyczyny stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, a następnie prawa stroną uderzył w pobliskie drzewo. Mężczyzna quadem jechał sam i miał na głowie kask – przekazała asp. szt. Wioletta Polerowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, podjęto także próbę reanimacji poszkodowanego. Życia 24-latka nie udało się jednak uratować.
ZOBACZ TAKŻE: Zabójstwo na Pomorzu. Policja prowadzi obławę za 43-latkiem
Policjanci ponawiają apel
Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii. Na miejscu przez kilka godzin prowadzone były czynności procesowe z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu wypadków drogowych. Policjanci ponownie zaapelowali o ostrożność i rozwagę na drogach.
Podkreślili, że konstrukcja tego typu pojazdów, a dodatkowo stosunkowo niewielka masa i osiąganie znacznej prędkości, mogą łatwo doprowadzić do wywrócenia quada.
Źródło: KPP w Oławie.
