Tragiczny finał poszukiwań. Służby właśnie potwierdziły, spełnił się najgorszy scenariusz
Koszmarne doniesienia ze Śląska. Kilka dni temu młody mężczyzna miał tylko wyjść do sklepu i zaraz wrócić. W domu czekały na niego małe córeczki. Po kilku godzinach zaniepokojona rodzina zawiadomiła policję i rozpoczęły się poszukiwania. Niestety ta historia ma tragiczny finał.
Wyszedł do sklepu i zniknął bez śladu
37-letni Michał wyszedł z domu w Skrzyszowie pod Wodzisławem Śląskim we wtorek, 14 stycznia wieczorem. Jak podaje “Fakt”, mężczyzna powiedział swojej mamie, że udaje się do sklepu. W domu zostały jego córeczki. Wziął ze sobą telefon, jednak ten został później wyłączony.
Kiedy długo nie wracał, jego rodzina zaczęła się niepokoić. Nie było z nim żadnego kontaktu. W końcu postanowiono zgłosić sprawę na policję. Wtedy ruszyły szeroko zakrojone poszukiwania.
ZOBACZ: Pilna ewakuacja Narodowego Centrum Onkologii. Nagle zaczęli się krztusić i dusić, służby w akcji
Tragiczny pożar w schronisku. Nie żyje kilkadziesiąt zwierząt Nie żyje młody chłopak, nie miał żadnych szans. Droga wojewódzka zablokowanaRozpoczęły się poszukiwania
Strażacy z Wodzisławia Śląskiego poinformowali, że w ramach akcji przeszukano ponad 436 hektarów terenu w okolicach pogranicza Skrzyszowa i Mszany. Łącznie w działaniach brało udział 15 zastępów straży pożarnej (66 strażaków) oraz 50 policjantów. Mundurowi byli wyposażeni w quady i drony. Ściągnięto także psy przeszkolone do tzw. mantrailngu - jest to forma tropienia polegająca na podążaniu za" indywidualnym zapachem człowieka i zidentyfikowaniu go na końcu śladu."
Bliscy 37-latka byli bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Pojawiały się informacje o różnych tropach, a nawet apele do zaginionego.
Michał, wracaj do nas, proszę. Twoje córeczki na Ciebie czekają, chcą, żebyś do nich wrócił. My wszyscy tu na Ciebie czekamy - mówiła siostra 37-latka w rozmowie z portalem nowiny.pl.
Tragiczny finał poszukiwań
W piątek, 17 stycznia mundurowi z Wodzisławia Śląskiego przekazali koszmarne wieści. “Policjanci zakończyli poszukiwania zaginionego mieszkańca Skrzyszowa. Mundurowi odnaleźli dziś ciało 37-latka. Dziękujemy za pomoc” - przekazano w komunikacie.
Przeszukiwaliśmy kolejny ogromny i trudny teren, pełen lasów, pokopalnianych hałd. Pies podjął trop. W kompleksie leśnym policjanci odnaleźli ciało zaginionego 37-latka - dodała w rozmowie z “Faktem” asp. sztab. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
Mundurowi poinformowali, że wstępnie wykluczono, by do śmierci zaginionego mężczyzny ktoś się przyczynił. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratora.