Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Tragedia na Pomorzu. Samochód zjechał z drogi i wbił się drzewo. Nie żyją dwie osoby
Piotr Dutka
Piotr Dutka 06.12.2022 23:32

Tragedia na Pomorzu. Samochód zjechał z drogi i wbił się drzewo. Nie żyją dwie osoby

PSP Kościerzyna
PSP Kościerzyna

Tragiczny wypadek na Pomorzu. Nieopodal Kościerzyny samochód osobowy zjechał z drogi, po czym z wielką siłą wbił się w przydrożne drzewo. W pojeździe znajdowały się trzy osoby. Niestety, ale pomimo ogromnego wysiłku służb medycznych, życia dwóch z nich nie udało się uratować. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego koszmarnego zdarzenia.

Porażający incydent na jednej z dróg województwa pomorskiego. We wtorek 6 grudnia w okolicy Kościerzyny, samochód osobowy wypadł z drogi, po czym z ogromną siłą wjechał w przydrożne drzewo.

Lokalne służby otrzymały niepokojące zgłoszenie około godziny 16:56. Wynikało z niego, że na drodze za Kościerzyną w kierunku Sycowej Huty, w okolicach Szarloty osobowe audi wypadło z drogi, a następnie dachowało. 

- Około godziny 16:56 za Kościerzyną, na drodze 2403G doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego, pojazd uderzył dachem w drzewo - przekazał bryg. Łukasz Płusa z KW PSP w Gdańsku.

Z informacji przekazanych przez służby ratunkowe wynika, że momencie tragedii, samochodem podróżowały 3 osoby. Niestety, ale życia dwóch z nich nie udało się uratować.

Tragedia na Pomorzu. Samochód wbił się w przydrożne drzewo. Nie żyją dwie osoby

Według wstępnych ustaleń miejscowych funkcjonariuszy, za kierownicą pojazdu znajdowała się 34-letnia kobieta.

- Z nieustalonych przyczyn na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego samochód marki Audi dachował - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji.

Niestety, ale zarówno kobieta, jak i jej 40-letni pasażer ponieśli śmierć na miejscu.

Lokalne służby przekazały, że są to mieszkańcy powiatu kościerskiego. 12-letni chłopiec, który z nimi podróżował, trafił do szpitala. Wiadomo, że był przytomny.

Warto podkreślić, że 34-latka, jak i jej 40-letni pasażer byli rodzicami rannego chłopca. Na miejscu tragicznego wypadku pracowało kilka zastępów Państwowej Straży Pożarnej. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

Na tym etapie śledztwa mundurowi nie wykluczają, że do tragedii mogło doprowadzić niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: KPP w Kościerzynie