Tragedia między kościołem a cmentarzem. Nie żyje starsza kobieta
W Tarnowskiej Woli (woj. podkarpackie) doszło do makabrycznych scen. 68-latka podróżowała drogą krajową nr 9 w kierunku Rzeszowa. Nagle miała stracić panowanie nad pojazdem. Sekundy później doszło do tragedii. Służby na miejscu zdarzenia zastały kulę ognia.
Śmiertelny wypadek w Tarnowskiej Woli
Do zdarzenia doszło w środę, przed godziną 12, w Tarnowskiej Woli. Kobieta, kierująca fiatem seicento, jechała drogą krajową nr 9 od Tarnobrzega w kierunku Rzeszowa. Z niewiadomych przyczyn nagle zjechała na przeciwległy pas. Tymczasem z drugiej strony nadjeżdżał tir. Chwile później funkcjonariusze otrzymali przerażające zgłoszenie.
Znajomi Doriana S. zabrali głos. Tak się zachowywał na co dzieńAuto doszczętnie spłonęło
Jak przekonują okoliczni mieszkańcy, do zderzenia doszło między kościołem a cmentarzem. Kierująca miała nagle stracić panowanie nad pojazdem. Auto uderzyło w prawidłowo jadącego tira, a następnie wpadło do przydrożnego rowu. Chwile później kobieta znalazła się w pułapce. Samochód zajął się ogniem.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewane zakończenie "Faktów". Anita Werner z oświadczeniem
Tragiczny wypadek w Tarnowskiej Woli
Na miejscu zdarzenia zjawiły się trzy zastępy straży pożarnej. Niestety okazało się, że kobiecie nie można już pomóc. 68-latka zginęła na miejscu. Według informacji przekazanej przez „Fakt”, miała na imię Marta.
Policja wraz z prokuraturą wyjaśniają dokładne okoliczności tragedii. Wykonano czynności procesowe, zabezpieczono już ślady i ustalono świadków zdarzenia. Policjanci ponowili apel o ostrożną i zgodną z przepisami jazdę.
Źródło: Fakt.pl