Tegoroczne święta nie przyniosą zimowej scenerii, ale aura szykuje dla nas gwałtowną niespodziankę tuż przed Sylwestrem. Spokojny czas Bożego Narodzenia może zostać przerwany przez dynamiczne wtargnięcie śnieżycy, która odmieni krajobraz w niemal całej Polsce. Przygotujmy się na trudne warunki drogowe i powrót białego puchu.Prognoza na Wigilię i dni świąteczneRegionalne zróżnicowanie pokrywy śnieżnej po śnieżycachKiedy nastąpi apogeum zimy? Temperatury na przełomie rokuOpady śniegu po 30 grudnia
Prognozy wskazują na istotną zmianę warunków atmosferycznych w naszym regionie. Po okresie relatywnie łagodnej aury, wkrótce odczujemy wyraźny spadek temperatury. Nadciągające masy powietrza z północnego wschodu przyniosą zimową aurę, która w pierwszej kolejności zaznaczy się nocnymi przymrozkami.
Grudzień 2025 roku zaskakuje nietypowo wysokimi temperaturami, bijąc rekordy w niemal każdym regionie kraju. Choć śnieg i mróz pojawiały się w listopadzie, w tym miesiącu klimat zaskakuje zupełnie inaczej. Naukowcy biją na alarm, podkreślając, że takie ciepło w grudniu nie zdarzało się od dziesięcioleci. Sprawdzamy, co dokładnie wskazują pomiary i czego można się spodziewać w najbliższych tygodniach.
Kiedy myślimy o Gdańsku, najczęściej przed oczami stają nam letnie plaże i tłumy turystów. Okazuje się jednak, że stolica Pomorza ma do zaoferowania równie dużo uroku podczas chłodniejszych miesięcy. Ukraińska agencja informacyjna УНІАН doceniła to zimowe piękno, umieszczając miasto na prestiżowej liście pięciu najlepszych zimowych destynacji w Europie. W swoim rankingu dziennikarze zza wschodniej granicy nazwali Gdańsk „prawdziwym powojennym cudem”, podkreślając jego niezwykłe odrodzenie z wojennych zniszczeń.
Grudzień dopiero się rozpoczął, a już szykuje się pogodowy zwrot, którego mało kto się spodziewał. Po krótkotrwałej zimie, jaka pod koniec listopada przykryła kraj śniegiem, temperatura ponownie zacznie iść w górę. Nadchodzące dni przyniosą wartości, które bardziej kojarzą się z wiosną niż z początkiem zimy. Prognozy są na tyle zaskakujące, że meteorolodzy mówią wręcz o nietypowej anomalii.
Kierowcy i piesi w wielu regionach Polski muszą dziś zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał serię ostrzeżeń przed trudnymi warunkami atmosferycznymi. Mimo groźnego początku dnia, synoptycy mają też dobre wieści – w najbliższych godzinach czeka nas wyraźna zmiana aury i wzrost temperatury.
Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu internet i serwisy informacyjne rozgrzane były do czerwoności wizją nadciągającego "białego armagedonu". Mapy pogodowe wyglądały groźnie, a nagłówki ostrzegały przed paraliżem komunikacyjnym, zaspami i atakiem "bestii ze wschodu". Wielu z nas mentalnie szykowało się już na skrobanie szyb i wyciąganie z szaf najgrubszych kurtek, spodziewając się scenariusza, w którym Polska znika pod grubą warstwą śniegu. Jednak w meteorologii jedyną stałą jest zmienność. Natura postanowiła zagrać nam na nosie i w najnowszych aktualizacjach modeli przygotowała zwrot akcji, którego mało kto się spodziewał.
Czwartek, 4 grudnia, przywitał kierowców wyjątkowo trudnymi warunkami. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla przeważającej części kraju. Gęsta mgła i śliska nawierzchnia to dziś główni przeciwnicy na drodze.Dojazd do pracy i szkoły wymaga dzisiaj rano szczególnego skupienia. Synoptycy ostrzegają, że pogoda w czwartkowy poranek stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu lądowym, a nawet lotniczym.
Środa, 3 grudnia 2025 roku, to dzień trudnej próby dla polskich kierowców. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) zaktualizował mapę zagrożeń, pokrywając znaczną część kraju żółtymi alertami. Dominującym zjawiskiem jest gęsta, marznąca mgła, która w wielu regionach ogranicza widoczność do kilkudziesięciu metrów, tworząc w połączeniu z niską temperaturą groźną gołoledź.Początek grudnia przyniósł pogodę typową dla tzw. "zgniłego wyżu". Choć nie zmagamy się z siarczystym mrozem, warunki atmosferyczne są wyjątkowo niekorzystne, zwłaszcza w pierwszej połowie dnia. Synoptycy ostrzegają, że poprawa widoczności będzie postępować powoli, a w niektórych miejscach mgły mogą utrzymywać się przez wiele godzin.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla dużej części kraju. We wtorek, 2 grudnia, kierowcy muszą liczyć się z bardzo trudnymi warunkami podróżowania. Gęsta mgła drastycznie ogranicza widoczność, a ujemne temperatury sprzyjają oblodzeniu jezdni.Początek grudnia przyniósł typowo jesienno-zimową aurę, która może stanowić poważne zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Synoptycy alarmują, że w wielu regionach Polski widoczność jest mocno ograniczona.
Ostatnie dni przyniosły w Polsce wyraźny powiew chłodu, jednak dynamika atmosferyczna ulega zmianie. Nadchodzący okres zapowiada się jako odejście od typowo zimowych warunków na rzecz bardziej stabilnej, choć mglistej aury. Obserwacje synoptyczne wskazują na dominację układów barycznych, które mogą skutecznie zablokować opady śniegu i siarczyste mrozy w pierwszej połowie miesiąca.
Pogoda nie daje za wygraną i w najbliższym czasie przygotowuje dla kierowców oraz mieszkańców północnej części kontynentu surowy egzamin. Nadciągające niże przyniosą gwałtowne załamanie aury, paraliżując infrastrukturę drogową i zmuszając służby do pełnej mobilizacji. Sprawdź, gdzie sytuacja będzie najtrudniejsza i czy Polska znajdzie się w centrum tego zimowego uderzenia.
Nadchodzące godziny przyniosą dynamiczne pogorszenie warunków atmosferycznych w wielu regionach kraju. Kierowcy i piesi muszą liczyć się ze znacznymi utrudnieniami komunikacyjnymi, a służby ratunkowe pozostają w stanie podwyższonej gotowości w związku z przemieszczającym się frontem.
Nadchodzące Boże Narodzenie już teraz budzi ogromne emocje wśród miłośników zimy i wszystkich, którzy marzą o białych świętach. Synoptycy prezentują najnowsze modele pogodowe i zgodnie podkreślają: w atmosferze zacznie dziać się naprawdę dużo.
Zima uderza ponownie i to z pełną mocą. Nad Polskę wracają intensywne mrozy, marznące opady i śnieżne zamiecie, a instytucje ostrzegają przed wyjątkowo trudnymi warunkami. IMGW oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apelują o ostrożność, szczególnie na drogach, gdzie każdy kilometr może stać się wyzwaniem.
Dramatyczne doniesienia napływają z południowej części Polski. Uderzenie zimy szczególnie mocno dotknęło mieszkańców Podkarpacia, Lubelszczyzny, a także Małopolski. Zasypane są całe miejscowości, a nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi pozostaje bez prądu. Jak można się spodziewać, gwałtowne opady śniegu wywołały również niemały paraliż na drogach. Strażacy mają pełne ręce roboty. Polskę obiegają niepokojące ustalenia.
Po stosunkowo łagodnym początku sezonu, do Polski zbliża się fala arktycznego chłodu, przynosząc nie tylko znaczne obniżenie temperatury, ale również intensywne opady śniegu. Meteorolodzy ostrzegają przed trudnymi warunkami, szczególnie we wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Warto sprawdzić, gdzie temperatura spadnie do nawet -10 stopni Celsjusza.
Niestety, ale również i w tym roku zima kompletnie zaskoczyła drogowców, paraliżując w piątkowy poranek większość tras w południowej części Polski. Samochody w rowach, problemy na newralgicznych odcinkach, a także spora liczba kolizji to przykre elementy, które w ostatnich godzinach będą obecne m.in w Małopolsce. Niektórzy zmotoryzowani nie składają jednak broni i walczą z zimową aurą na wszelkie możliwe sposoby. Idealnym przykładem może być sytuacja, która miała miejsce w miejscowości Przenosza (woj. małopolskie). O tym, co zrobił operator koparki, mówi już niemal cały kraj. Nagranie robi prawdziwą furorę.
Atak zimy w Polsce. Na południu kraju zanotowano obfite opady śniegu, które zaskoczyły kierowców. W sieci pojawiły się liczne zdjęcia i nagrania.
Polska przygotowuje się na gwałtowne załamanie pogody. IMGW wydał pilne komunikaty, a sytuacja – jak mówią synoptycy – może być naprawdę groźna. W najbliższych dniach nad kraj nadciągnie śnieżyca, a miejscami spadnie marznący deszcz, który w kilka minut zamieni drogi i chodniki w lodowisko. Szczególnie niebezpiecznie będzie na południu, gdzie możliwe są ostrzeżenia drugiego stopnia, a więc takie, które zapowiadają realne ryzyko strat materialnych i zagrożenie życia.
Po kilku dniach chłodnej i deszczowej pogody w Polsce nadchodzi kolejna fala ochłodzenia. W nadchodzący weekend, od 17 do 19 października, spodziewane są przymrozki, opady deszczu ze śniegiem oraz silniejszy wiatr, szczególnie na wschodzie i południu kraju. Temperatura w nocy może spaść do -5°C, a w ciągu dnia nie przekroczy 10°C.
Choć jesień dopiero się rozpoczęła, już dziś wszyscy zastanawiają się, jakiej aury możemy spodziewać się w Polsce zimą 2025/2026. Czy wrócą prawdziwe mrozy i biały puch, czy raczej czeka nas kolejna łagodna zima z deszczem zamiast śniegu? Oto najnowsze prognozy synoptyków – sprawdź, co czeka Polaków tej zimy.
W ostatnim czasie pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. W pierwszych dniach kwietnia cieszyliśmy się iście wiosenną aurą, ale wraz z nadejściem weekendu przypomnieliśmy sobie o zimie. Wygląda na to, że ta zagości w Polsce na dłużej. Kiedy zrobi się cieplej?
Do Polski zawitała bardzo niebezpieczna pogoda. Tylko w sobotę, 5 kwietnia 2025 roku, jednostki Państwowej Straży Pożarnej odnotowały łącznie ponad 1400 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz opadów śniegu – poinformował PAP rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Wiadomo, w jakich regionach było najgorzej.
W ciągu ostatnich dni pogoda drastycznie się zmieniła. Odczuwalne jest wyraźne ochłodzenie, a na domiar złego w wielu regionach pojawiają się opady deszczu i śniegu. Wszystko wskazuje na to, że taka aura zostanie z nami na dłużej. Eksperci z IMGW wydali w tej sprawie stosowne powiadomienia. Wskazali również, kiedy możemy spodziewać się nadejścia wiosny.
Pogoda w ostatnich dniach lutego nie da nam wytchnienia. Deszcz, śnieg, burze i gęste mgły sprawią, że warunki na drogach staną się wyjątkowo trudne. IMGW ostrzega przed nagłymi zmianami aury, które mogą zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców. Czy pierwsze dni marca przyniosą poprawę?
Silny mróz w najbliższych godzinach w dalszym ciągu będzie odczuwalny niemal w całym kraju. Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydają ostrzeżenia. Miejscami temperatury spadną do nawet -20 stopni. Zima nie odpuszcza, wiadomo gdzie będzie najchłodniej.
Ostatnie dni w pogodzie napawały wielu z nas nadzieją na to, że największe uderzenie mrozu mamy już za sobą. Niestety, ocieplenie nie zostanie z nami na długo. Po wyjątkowo ciepłych jak na tę porę roku dniach, do Polski wróci zima, a wraz z nią nawet dwucyfrowy mróz. Pogoda w najbliższych dniach może nieść ze sobą negatywne skutki, znamy szczegóły. Do kiedy pozostanie z nami ochłodzenie?