Nadciąga nagły zwrot w pogodzie, Polacy już wyjmują z szaf parasole. IMGW ostrzega
Pogoda w ostatnich dniach lutego nie da nam wytchnienia. Deszcz, śnieg, burze i gęste mgły sprawią, że warunki na drogach staną się wyjątkowo trudne. IMGW ostrzega przed nagłymi zmianami aury, które mogą zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców. Czy pierwsze dni marca przyniosą poprawę?
Chaotyczna aura na zakończenie lutego
Ostatnie dni lutego nie przyniosą uspokojenia w pogodzie. Zamiast stabilnej aury, czeka nas prawdziwy pogodowy rollercoaster. W piątek, 28 lutego, niemal cała Polska znajdzie się pod wpływem opadów deszczu, a miejscami deszczu ze śniegiem. IMGW ostrzega również przed burzami, które mogą pojawić się na zachodzie i południu kraju. Miejscami, zwłaszcza na terenach górskich, wystąpią opady krupy śnieżnej, co może dodatkowo utrudnić warunki na drogach.
Północ kraju już od rana zmaga się z gęstymi mgłami, które ograniczają widoczność nawet do 200 metrów. Na południu i w terenach podgórskich istnieje natomiast ryzyko oblodzenia, co stanowi szczególne zagrożenie dla kierowców i pieszych. IMGW podkreśla, że temperatura przy gruncie w tych rejonach może spaść poniżej zera, powodując śliską nawierzchnię na drogach.
Burzowy i deszczowy piątek
Piątek zapowiada się wyjątkowo deszczowo. Przelotne, ale intensywne opady deszczu pojawią się w niemal całym kraju. Najwięcej deszczu spadnie na północy i południowym wschodzie, gdzie suma opadów może wynieść nawet 10 litrów na metr kwadratowy. Na Pomorzu Zachodnim miejscami może spaść aż 20 litrów wody.
Na zachodzie i południu kraju możliwe są burze. Szczególnie w regionach górskich mogą im towarzyszyć opady krupy śnieżnej, co dodatkowo utrudni warunki pogodowe.
Temperatury będą jednak stosunkowo wysokie jak na koniec lutego: od 3 stopni Celsjusza na wschodzie, przez około 6 stopni w centrum, do nawet 9 stopni na południu. Wiatr będzie przeważnie słaby i umiarkowany, ale w czasie burz może osiągać większe prędkości, stwarzając lokalne zagrożenia.
Sobota i niedziela: kontynuacja zmiennej aury
Pierwszy weekend marca nie przyniesie znacznej poprawy pogody. Sobota będzie pochmurna z przelotnymi opadami deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. W wielu regionach Polski pojawią się poranne mgły, ograniczające widoczność. Na zachodzie kraju miejscami możliwe są większe przejaśnienia.
Noc z soboty na niedzielę upłynie pod znakiem dużego zachmurzenia. Na wschodzie i południu Polski nadal możliwe będą opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a w drugiej połowie nocy także śniegu. W Karpatach pokrywa śnieżna może zwiększyć się o około 10 cm. Temperatura spadnie do -3°C w rejonach podgórskich, a na wybrzeżu utrzyma się na poziomie 2°C. Wiatr pozostanie słaby, jedynie nad morzem okresami umiarkowany i porywisty.
W niedzielę na zachodzie kraju pojawi się więcej słońca, natomiast na wschodzie oraz w rejonach podgórskich nadal występować będą przelotne opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Termometry wskażą od 2°C do 6°C, a na Pomorzu Zachodnim i południowym zachodzie kraju temperatura wzrośnie do 8°C. W nocy możliwe będą dalsze opady, a na Podhalu temperatura może spaść do -1°C.
Czy nadchodzi prawdziwa wiosna?
Pomimo chłodnej i zmiennej aury w nadchodzący weekend, prognozy na kolejne dni wskazują na znaczne ocieplenie. Już w przyszłym tygodniu można spodziewać się pierwszych oznak wiosny: więcej słońca i wyższych temperatur. Meteorolodzy zapowiadają, że w ciągu kilku dni termometry mogą pokazać nawet kilkanaście stopni Celsjusza, co może oznaczać gwałtowne topnienie śniegu w regionach górskich i podgórskich.
Podsumowując, koniec lutego i początek marca to czas dynamicznych zmian pogodowych. Od deszczu i burz po śnieg i przymrozki - aura nie będzie sprzyjać spokojnym spacerom. Jednak już za kilka dni możemy liczyć na poprawę warunków i pierwsze wiosenne akcenty. Czy rzeczywiście czeka nas trwałe ocieplenie?
