Wybory parlamentarne odbędą się w Polsce już za niecały miesiąc, kampania wyborcza z każdym dnie staje się coraz bardziej ostra, a momentami wręcz prymitywna. Tak było choćby wczoraj przed siedzibą TVP w Warszawie, kiedy Michał Rachoń robił wszystko, by uniemożliwić Donaldowi Tuskowi prowadzenie jego konferencji prasowej. Problem w tym, że obecnie w Polsce w kampanię wyborczą zaangażowane są nie tylko partie polityczne, ale także media, w tym wypadku te publiczne, utrzymywane z pieniędzy wszystkich podatników. Prawo i Sprawiedliwość uczyniło z telewizji publicznej swój sztab wyborczy i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Przykre jest jednak to, że nieprzyzwoita działalność TVP nikogo już w naszym kraju nie zaskakuje.
Widzowie “Wiadomości” TVP widząc wtorkowe wydanie, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Ekipa Telewizji Polskiej zaskoczyła mnogością zagranicznych lokalizacji, a chociaż “Wiadomości” poprowadziła Edyta Lewandowska, to największe zdziwienie wzbudziła Danuta Holecka i zapowiedziany przez nią materiał.
Edyta Górniak z powodzeniem występuje w wielu programach pod egidą TVP, przez co jest oskarżana o sympatie do związanej z publiczną telewizją partii PiS. Piosenkarka, która do tej pory stroniła od politycznych deklaracji, zdobyła się na szczere wyznanie. Czy Edyta Górniak popiera PiS?
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk we wtorek 19 września wraz z politykami Koalicji Obywatelskiej planował wygłosić oświadczenie pod siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Telewizji Polskiej. Niespodziewanie przed budynkiem pojawił się również pracownik TVP Michał Rachoń, zakłócając i przeszkadzając w konferencji Tuska. Doszło do awantury i ostrej wymiany zdań.
W dzień 84. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę Telewizja Polska postanowiła zorganizować specjalny koncert "Razem dla bezpiecznych granic". W ramach wydarzenia mogliśmy podziwiać lojalne gwiazdy publicznego nadawcy wykonujące piosenki żołnierskie oraz przemówienie ministra obrony. "Atrakcji" było jednak znacznie więcej.
Widzowie niegdyś publicznej telewizji mogli zobaczyć dzisiaj nietypowy komunikat. Na antenie TVP Info, podczas popołudniowego pasma ukazały się bowiem… przeprosiny. Związane są one z decyzją sądu, który zobowiązał rządową rozgłośnię do publicznego zadośćuczynienia wobec jednego z wyborczych komitetów.
Według najnowszych doniesień Anna Popek miała stracić posadę przy jednym z programów Telewizji Polskiej. Prezenterka w swoim najnowszym wpisie w mediach społecznościowych odniosła się do tych plotek. Jak zareagowała?
Artur w programie "Rolnik szuka żony" zamierza odnaleźć miłość życia, jednak ma bardzo wymagający i szczegółowy obraz wymarzonej kandydatki. Gdy Marta Manowska pokazała mu listy od kandydatek, rolnik z werwą i uśmiechem rozpoczął selekcję. Artur przed kamerami "Rolnik szuka żony" pozwalał sobie przy tej okazji na niewybredne komentarze względem potencjalnych amantek.
W niedzielnym wydaniu “Wiadomości” oczom widzów ukazała się nowa prowadząca. Kim jest Anna Bogusiewicz? Okazuje się, że karierę zaczynała od udziału w konkursach miss.
Agnieszka z 10. edycji programu "Rolnik szuka żony" nie przypadła go gustu widzom do tego stopnia, że już po tzw. odcinku zerowym show TVP można uznać ją za najbardziej kontrowersyjną uczestniczkę. Jakie zarzuty skierowano wobec rolniczki odrzucającej matrymonialne oferty kolejnych amantów w "Rolnik szuka żony"? Padły naprawdę mocne słowa.
Pamiętacie rapującego żołnierza o pseudonimie Vito, który był jedną z gwiazd koncertu TVP? Okazuje się, że Witold Ostynowicz uświetnił kolejne muzyczne widowisko, tym razem dla wojskowych z regionu bałtyckiego. W trakcie swojego występu w dosadny sposób nawiązał do kontrowersyjnego filmu Agnieszki Holland pt. "Zielona granica". Jakie słowa padły z ust żołnierza-rapera?
Waldemar to jeden z bohaterów przedstawionych w tzw. zerowym odcinku show "Rolnik szuka żony". Kilka chwil na antenie TVP wystarczyło, by widzowie zalali go falą hejtu. Poszukujący miłości rolnik przyznał, że nie zniósł tego najlepiej. Co zarzucali Waldemarowi fani "Rolnik szuka żony"?
Anna Popek jest jedną z prezenterek TVP. Wiosną powróciła do popularnego “Pytania na śniadanie”, gdzie występuje u boku Roberta Rozmusa. Teraz okazuje się, że nie dotrzymano jej obietnicy, a program z jej udziałem znika z anteny.
“Pytanie na śniadanie” znów w ogniu krytyki. W niedzielnym wydaniu programu śniadaniowego TVP2 wzięła na tapet zdrowotne właściwości jodu. Ekspertka, która pojawiła się na antenie, użyła słów, które wzbudziły rozbawienie wśród widzów. W mediach społecznościowych zawrzało od komentarzy.
“Wiadomości” TVP stają na głowie, aby przykryć aferę wizową w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jednym ze sposobów na to ma być eksponowanie tematu nielegalnej migracji na włoską Lampedusę. W związku z tym w sobotnim (16 września) wydaniu serwisu wydarzenia z wyspy relacjonowano oczami aż trzech osób. Nic więc dziwnego, że niektórzy widzowie aż przecierali oczy ze zdumienia.
W piątek wieczorem marszałek Senatu Tomasz Grodzki wygłosił orędzie dotyczące afery wizowej, a jego mowa została emitowana w publicznej telewizji. Wypowiedź tę postanowił skomentować, na łamach TVP, Zbigniew Ziobro, a rozmowę prowadziła Danuta Holecka. Głos w tej sprawie zabrał Mariusz Szczygieł, zdecydowanie nie gryzł się w język.
Po dyskusji na temat sposobu prezentowania numerów list wyborczych przez “Wiadomości” kurz jeszcze nie opadł, a tymczasem na horyzoncie pojawiła się kolejna “perełka”. Na jeden z większych kuriozów zwrócił uwagę ekonomista Rafał Mundry, który wyśmiał wykres pokazany także w piątkowym (15 września) wydaniu serwisu. Patrząc na wspomnianą ilustrację przyznać trzeba, że grafika Telewizji Polskiej po raz kolejny poniosła fantazja. Naprawdę myśleli, że nikt nie zauważy?
Michał Adamczyk z "Wiadomości" TVP postanowił zareagować na medialny szum, jaki pojawił się po publikacji Onetu. Dziennikarz złożył przeciwko redakcji pozew do sądu, jednak na tym nie poprzestał. Zarzuty skierował także przeciw swojej byłej koleżance z TVP Ingo. Czego domaga się Michał Adamczyk?
Ile w 2024 roku wyniesie opłata abonamentowa za odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne? Ustawodawca podał kwotę oraz warunki, jakie należy spełnić, by w ogóle jej nie płacić. Dla tych, którzy nie są z niej zwolnieni, również przewidziano zniżki. Oto co trzeba zrobić.
Za nami pierwszy odcinek najnowszego programu TVP “Rytmy Dwójki”. Co wydarzyło się w długo zapowiadanym show? Nie zabrakło wzruszeń i zaskoczeń.
15 września marszałek senatu Tomasz Grodzki wygłosił specjalne orędzie dotyczące tzw. afery wizowej w polskim rządzie. Świeżo po jego wystąpieniu, słowa marszałka skomentował w programie TVP Info Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Padły mocne słowa.
Maja Ostaszewska w ostrych słowach wypowiedziała się na temat pracowników Telewizji Polskiej. Gwiazda ma dla nich pewną radę. Aktorka zachęciła również Polaków do udziału w wyborach.
Pojedynek “Fakty” TVN kontra “Wiadomości” zdaje się nie mieć końca. Ta najdłuższa batalia w historii polskich mediów zatacza coraz szersze kręgi i wchodzi na zupełnie nowe poziomy. Nie ma takiego tematu, którego oba serwisy nie potrafiłyby wykorzystać do ataku na siebie nawzajem. Tym razem do ofensywy przystąpił amerykański nadawca, który wbił konkurentowi ogromną szpilę przy okazji tzw. afery wizowej.
Artur Barciś, niegdysiejsza gwiazda produkowanego przez TVP serialu "Ranczo", został nieoczekiwanie zaatakowany w programie "Reset". Na antenie TVP Info wypomniano artyście powiązania z ważnym polskim politykiem oraz udział w organizowanym przezeń wydarzeniu. Artur Barciś zareagował błyskawicznie, jego odpowiedź była bezlitosna.
Porażka TVP w trybie wyborczym. Wczoraj 12 września informowaliśmy o pozwie, jaki wobec Telewizji Polskiej wytoczyli Bezpartyjni Samorządowcy. Dzisiaj pojawiła się informacja o tym, że ugrupowanie wygrało w sądzie z telewizją. Sąd zadecydował o wyroku.
Czarne chmury znów zebrały się nad TVP. Dopiero co Bezpartyjni Samorządowcy zapowiedzieli pozew w trybie wyborczym przeciwko publicznej telewizji, a tymczasem skargę na “Wiadomości” złożył członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Prof. Tadeusz Kowalski domaga się wszczęcia postępowania w sprawie dwóch wydań serwisu z sierpnia br. Jego zdaniem, były one dalece zmanipulowane.
Bezpartyjni Samorządowcy zapowiadają pozew w trybie wyborczym przeciwko TVP. Czują się pomijani przez stację w przekazach medialnych. - TVP uparcie pokazywała pięć partii, nas w tym pomijając - twierdzi jeden z polityków ugrupowania, które swoje zarzuty ma także wobec TVN.
Marta Grzywacz była dobrze zapowiadającą się polską dziennikarką telewizyjną. Część widzów z pewnością pamięta ją z programów, takich jak “Kawa czy herbata” czy “Wiadomości” TVP. Niestety pewna decyzja w życiu prywatnym sprawiła, że szybko została zwolniona.