W minioną niedzielę redakcja programu „Pytanie na śniadanie” postanowiła w jednym z materiałów poruszyć temat niemowlaków, których waga wykracza poza standardową skalę. Widzowie i internauci byli oburzeni formą materiału oraz jego promocja w sieci.Widzowie na antenie weekendowego wydania śniadaniówki TVP 2 obejrzeli krótki film z fragmentami nagrań z TikToka, na którym widać wyraźnie pulchne dzieci. Materiał promowano m.in. hasłem: „Pokazują otyłe dzieci na Tik Toku i jest ich coraz więcej... Dlaczego rodzice czasami zachowują się idiotycznie?!?”.
Nie żyje Karina Wilhelmi-Tecław, dziennikarka i autorka licznych reportaży dla stacji TVP3 Poznań. Odeszła w piątek 9 lipca w wieku 55 lat. Bliskim, przyjaciołom, współpracownikom oraz widzom składamy najszczersze kondolencje.Karina Wilhelmi-Tecław była współtwórczynią cyklu „Widziane po drodze”. Wielokrotnie otrzymywała wyróżnienia za tworzone materiały. Cechował ją duży talent i zaangażowanie w sprawy społeczne.
Portal Wirtualnemedia.pl opublikował właśnie wyniki analizy Press-Service Monitoring Mediów dotyczącej czasu antenowego, jaki poświęcono konkretnym osobom w głównych wydaniach "Wiadomości" w drugim kwartale tego roku. Na czele stawki znaleźli się Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński.Wyniki osiągnięte przez tych trzech polityków wydają się naprawdę imponujące. Prezydent otrzymał dokładnie 684 sekundy czasu antenowego, prezes Prawa i Sprawiedliwości 544, a premier 454.Kogo jeszcze możemy znaleźć w tym zestawieniu? Nie mogło w nim zabraknąć Michała i Jacka Karnowskich (odpowiednio 303 i 223 sekundy czasu antenowego, Mariusza Błaszczaka (367), czy Adriana Stankowskiego z „Gazety Polskiej” (242). Wśród polityków opozycji królowali Borys Budka (278) i Rafał Trzaskowski (228).Podobnie prezentuje się analiza liczby wystąpień. Prezydent i premier pojawili się w "Wiadomościach" najczęściej, obydwaj aż po 46 razy. Kolejni w tym zestawieniu są jednak wcześniej już wspomniani liderzy opozycji. Borys Budka i Rafał Trzaskowski pojawiali się odpowiednio 31 i 25 razy.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Do programu publicystycznego w TVP Info zaproszono w roli ekspertki dziennikarkę Katarzynę Gójską. Nie wszyscy widzowie mieli jednak świadomość, że prywatnie jest ona żoną prowadzącego program „#Jedziemy” Michała Rachonia. Wkrótce okazało się, że to jedynie jedno z wielu rodzinnych powiązań na antenie Telewizji Polskiej. Michał Rachoń i Katarzyna Gójska są małżeństwem od 2017 roku. Dziennikarka wraz z Antonim Macierewiczem są z kolei chrzestnymi syna Tomasza Sakiewicza, który stoi na czele „Gazety Polskiej” i jest również stałym bywalcem TVP Info. Widzowie byli zaskoczeni tą informacją, a to dopiero początek zaskakujących relacji wśród osób powiązanych z TVP i obozem rządzącym.
We wczorajszym wydaniu „Wiadomości” poruszono temat bezpieczeństwa na drodze. Dziennikarze TVP przygotowali na ten temat obszerny materiał, a jego emisję zapowiedziała na antenie Danuta Holecka. Chwilę później widzowie przecierali oczy ze zdumienia, bowiem apel o zachowywanie rozwagi w czasie jazdy połączono z atakiem na polityka Platformy Obywatelskiej.Temat bezpieczeństwa na polskich drogach powraca w programach informacyjnych, zwykle w czasie ferii lub wakacji, kiedy drogowy jest zintensyfikowany. TVP postanowiła wykorzystać tę okazję i po raz kolejny uderzyło w polityków opozycji.
Widzowie byli dosyć skonsternowani, kiedy zobaczyli na ekranach Aleksandra Sikorę wykonującego dosyć dziwne wygibasy językowe. Okazało się, że ktoś z zespołu realizacji prawdopodobnie wypuścił na antenę złą wersję zapowiedzi, która zawierała kompromitujące sceny.Całe zamieszanie miało miejsce 29 czerwca w studio oprawy TVP. Dobrze znany telewidzom Aleksander Sikora pojawił się na ekranie, aby zapowiedzieć kolejne pozycje w ramówce telewizji publicznej.
Jarosław Jakimowicz przekazał za pomocą swojego Instagrama bardzo przykrą wiadomość. Prezenter TVP otrzymał dzisiaj informację o śmierci swojej mamy.Antenowy partner Magdaleny Ogórek na samym początku swojego wpisu zaznaczył, że najczęściej sceptycznie podchodzi do publikacji tego typu informacji w mediach społecznościowych. Jednak nie ukrywa, że otrzymał właśnie bardzo mocny emocjonalny pocisk.
W środę 23 czerwca TVP3 przekazało informacje o śmierci Tomasza Nowaka. Redaktor przez blisko trzy dekady pracował dla łódzkiego oddziału Telewizji Polskiej. Jego przygoda z telewizją rozpoczęła się jeszcze w latach 90. Podczas swojej kariery nakręcił wiele cenionych reportaży. Odszedł w wieku 51 lat.Stawiając pierwsze kroki na drodze dziennikarskiej kariery w TVP, Tomasz Nowak pracował jako reporter. Sporządzał między innymi dokumenty dotyczące dawnego województwa sieradzkiego. Jednak od zawsze wiedział, że chce zajmować się przede wszystkim reportażem.Jednym z materiałów, który przyniósł Tomaszowi Nowakowi przychylne opinie polityków, był „Sen o Victorii”. Reportaż powstał w 1994 roku i przedstawiał losy lidera zespołu Dżem, Ryszarda Riedla. Wokalista zmarł tego samego roku, a bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność serca.
Filip Styczyński uzyskał kolejny awans zawodowy. Po tym, jak przed kilkoma miesiącami objął stanowisko szefa serwisu Poland In, teraz będzie pełnił rolę zastępcy dyrektora TVP World. Reporter przed trzema laty "zasłynął" swoim skandalicznym zachowaniem przed Sejmem.Tożsamą funkcję do Styczyńskiego obejmie również Dawid Wildstein. Ten drugi był od lutego zastępcą dyrektora biura programowego TVP oraz redaktora naczelnego TVP3. Przypominamy, że obecnie dyrektorem TVP World jest Marcin Darmas.
O skandalu w „Pytaniu na śniadanie” piszą już największe media. Do jednego z wydań zaproszono dermatolożkę oraz profesora, a rozmowa toczyła się na temat cellulitu u kilkuletnich dzieci. Widzowie zwrócili uwagę, że to nieodpowiedni wybór tematu, który może zaburzyć postrzeganie swojej sylwetki u małoletnich.Widzowie nie tylko skrytykowali wybór tematu do porannego programu, ale dostało się także zaproszonej ekspertce. Miała pomylić cellulit z cellulitisem, czyli jednostką chorobową.
Edyta Górniak postanowiła rozwiać wszelkie plotki dotyczące jej dalszego jurorowania w „The Voice od Poland”. Niestety dla fanów, gwiazda potwierdziła, że nie weźmie udziału w kolejnej edycji popularnego show. Jakie są powody jej decyzji?Edyta Górniak do tej pory pojawiła się w roli trenera w aż czterech różnych edycjach „The Voice od Poland”. Jak ogłosiła minionej nocy na swoim Instagramie, licznik definitywnie zatrzyma się na tej liczbie.
Po półtora miesiąca nieobecności, Danuta Holecka wróciła do „Wiadomości”. Widzowie TVP nie mogli doczekać się tego momentu, a wielu zwróciło uwagę na to, co dziennikarka założyła na siebie. W biało-czerwonym stroju dopatrzyli się wsparcia dla polskich piłkarzy.W sobotni wieczór widzowie TVP po raz pierwszy od dłuższego czasu mogli zobaczyć Danutę Holecką. Szefowa programu „Wiadomości” przez długi czas była nieobecna i spekulowano o powodach tego stanu rzeczy. Teraz jednak wszystko wróciło do normy.
W wieku 64 lat zmarł Marek Tokarski - wieloletni operator Telewizji Polskiej. Podczas transmisji na żywo z zawodów lekkoatletycznych, załoga TVP Sport zdecydowała się upamiętnić zmarłego pracownika.Marek Tokarski miał na swoim koncie realizacje obrazu podczas najważniejszych międzynarodowych imprez sportowych ostatnich lat. Operator zmarł w miniony piątek, o czym na swoim Twitterze poinformował dyrektor sportu w TVP.
Jarosław Jakimowicz znalazł się wczoraj zupełnym przypadkiem w centrum Warszawy dokładnie w momencie, kiedy przechodziła przez nie Parada Równości. Prezenter TVP nie omieszkał pokusić się o komentarz. W bardzo pogardliwych słowach skomentował wygląd uczestników przemarszu. Wczoraj o godzinie 15:00 pod Pałacem Kultury i Nauki zebrał się tłum, w większości młodych ludzi, którzy wspólnie przemaszerowali ulicami Warszawy w ramach tegorocznej Parady Równości. Zbieg okoliczności sprawił, że w pobliżu znalazł się Jarosław Jakimowicz.
Agata Zamęcka, prowadząca program „Biznes dla Ludzi” na antenie TVN24, zdecydowała się na zakończenie współpracy ze stacją, z którą związała się w 2014 roku. Na ten moment prezenterka nie ujawniła dalszych planów zawodowych.W rozmowie z Wirtualnymi Mediami Agata Zamęcka przyznała, że zamierza dalej realizować się w branży medialnej. Zdradziła, że otrzymała już kilka propozycji zawodowych, ale nie chce jeszcze mówić o szczegółach.
Maciej Dowbor poszedł w ślady swojej mamy i również związał się zawodowo z telewizją. Ostatnio lubiany prezenter aktywnie udziela się również w mediach społecznościowych, a niedawno udostępnił na swoim Instagramie nagranie, które do łez rozbawiło jego obserwujących.Udostępniony przez Dowbora film składa się z dwóch archiwalnych nagrań telewizyjnych. Prezenter porównał swoją parodię piosenki „Jak się masz, kochanie” zespołu Happy End, z wokalnym popisem swojej znanej mamy.
Nie każdy bohater programu „Sanatorium miłości” kończy program z drugą połówką, jednak Ryszard Lasota nie przestał szukać ukochanej i w końcu udało mu się stworzyć szczęśliwy związek z dużo młodszą partnerką. Teraz na jaw wyszło, że być może niedługo 65-latek zostanie ojcem.Ryszard Lasota był uczestnikiem pierwszej edycji uwielbianego przez widzów programu Telewizji Polskiej pt. „Sanatorium miłości”. Senior niezbyt dobrze dogadywał się z innymi uczestnikami show, jednak nie zniechęciło go to do poszukiwania drugiej połówki.
W 2019 roku syn znanego gdańskiego biznesmena zaatakował trzech członków ekipy TVP. Sąd Rejonowy w Gdyni podjął w czwartek 10 czerwca decyzję o umorzeniu na okres trzech lat próby postępowania karnego wobec Aleksandra K. Działacze Prawa i Sprawiedliwości nie kryją oburzenia w związku z tym wyrokiem. Poseł Kacper Płażyński zażądał wyjaśnień oraz przeprowadzenia kontroli w Sądzie Rejonowym w Gdyni.Zgodnie z informacjami przekazami przez Polską Agencję Prasową do napaści na pracowników TVP doszło w 2019 roku. Agresorem miał być Aleksander K. – syn znanego gdańskiego biznesmena. W czwartek 10 czerwca rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski oświadczył, że oskarżony będzie pod nadzorem kuratora sądowego.Jak oznajmił rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku, oskarżony, który dopuścił się napaści na trzech pracowników TVP, będzie musiał wypłacić dwa tysiące złotych na rzecz poszkodowanych oraz zapłacić za koszty postępowania.
Tragiczne informacje obiegły Polskę. Nie żyje aktor znany z ponad pięćdziesięciu produkcji kinowych i telewizyjnych, Andrzej Szczytko. Był także reżyserem teatralnym i tłumaczem.Andrzej Wincenty Szczytko zmarł 11 czerwca w Poznaniu. Znany aktor i reżyser miał 65 lat. Tragiczne informacje przekazał syn artysty. Nie wiadomo, jaka była przyczyna jego śmierci.Andrzej Szczytko był absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Artystyczne wykształcenie zdobywał również za granicą, w Goodman School of Drama na DePaul University w Chicago.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoSwój teatralny debiut zaliczył w 1977 roku. Za swojego życia występował na deskach wielu różnych teatrów w całej Polsce. Był członkiem zespołu Teatru im. Norwida w Jeleniej Górze (1977-78), Teatru im. Węgierki w Białymstoku (1978-1980), Teatru Współczesnego w Szczecinie (1980), Teatru Polskiego w Szczecinie (1981-83), Teatr Lubuskiego w Zielonej Górze (1993-95), Teatru Polskiego w Poznaniu (1983-2000), Teatru Muzycznego w Poznaniu (2007-2008) oraz Teatru Nowego w Łodzi (2009-2012).Polacy mogą go znać z ponad pięćdziesięciu produkcji, w których grał mniejsze lub większe role. Pojawił się w takich serialach jak „Pogranicze w ogniu”, „Sensacje XX wieku”, „Tajemnica twierdzy szyfrów”, „Prawo Agaty”, „Stulecie winnych”.Jeśli chodzi o filmy, to Andrzej Szczytko ma na koncie role m.in. w „Ogniem i mieczem”, „Republika nadziei” czy „Poznań'56”.W trakcie swojej wieloletniej kariery Andrzej Szczytko został wielokrotnie uhonorowany. W 2016 z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru otrzymał Nagrodę im. Stanisława Ignacego Witkiewicza - Nagrodę Sekcji Krytyków Teatralnych PO ITI za popularyzację polskiego teatru na świecie.Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2012 roku przyznał mu odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, a pięć lat później Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2017).W latach 1991-1993 był dyrektorem artystycznym Polskiego Instytutu Sztuki Teatralnej w Nowym Jorku. W 1998 roku przyjął obowiązki zastępcy dyrektora w Teatrze Polskim w Poznaniu, a dwa lata później pełnił już obowiązki dyrektora naczelnego.Rodzinie i bliskim zmarłego składamy najszczersze wyrazy współczucia.Andrzej SzczytkoArtykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Skandal w TVP. Słowa prowadzącej oburzyły widzów, domagają się jej zwolnieniaWydano komunikat o stanie zdrowia Christiana Eriksena. Piłkarz powraca do zdrowiaRobert Lewandowski napisał wiadomość do Eriksena. Życzył mu powrotu do zdrowiaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Interia
Dariusz Szpakowski jest jednym z komentatorów TVP, która pokazuje Polakom wszystkie mecze Euro 2020. Dinozaur w tej branży zawsze robił sporo błędów, ostatnio jednak było ich zaskakująco dużo, co chętnie wypomnieli mu wyczuleni internauci.Euro 2020 w końcu się rozpoczęło, chociaż z aż rocznym opóźnieniem spowodowanym pandemią koronawirusa. Piłkarze jednak w końcu wybiegli na boiska, a kibice z całej Europy i świata mogą emocjonować się sportowymi zmaganiami najlepszych reprezentacji Starego Kontynentu.Podczas meczu Belgia - Rosja głównym komentatorem był Dariusz Szpakowski, który relacjonowaniem zawodów sportowych zajmuje się już od 1976 roku. 70-latek jest legendą wśród polskich komentatorów, jednak od wielu lat często zdarza mu się popełniać mniej lub bardziej poważne błędy podczas transmisji.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoPodobnie było i tym razem. Doświadczony komentator popełnił szereg gaf, które bezlitośnie wytknęli mu internauci oglądający transmisję meczy na TVP.W poniedziałek reprezentacja Polski rozpocznie zmagania na Euro 2020 meczem ze Słowacją. Dariusz Szpakowski zaprosił jednak kibiców na mecz ze Słowenią.- Słowacja czy Słowenia, Irak czy Iran. Red. Szpakowski mógłby być szefem naszego MSZ - napisał jeden z internautów na Twitterze.Największym problemem, z którym Szpakowski walczył przez całe spotkanie, był reprezentant Belgii Toby Alderweireld. Polskiemu komentatorowi często zdarzają się problemy z wymową nazwisk, jednak ten będzie mu się chyba śnił po nocach.- Alderwedjew, Alderwajder, Alderwilder, Alwerdajwer, Dalwerwilwer, Alwedajew… Jak ta Rosja ma wygrać, kiedy Belgia gra w piętnastu? - nie wytrzymał jeden z internautów.Szpakowski miał też problem z wiekiem dwóch zawodników na boisku. W pewnym momencie tak się zaplątał, że zaprzeczył sam sobie.- „Co za spokój młodziutkiego Boyaty! Młodziutkiego w porównaniu z Mirańczukiem” - rzekł redaktor Szpakowski. Boyata ma 30 lat, Miranczuk - 25 - zauważył kolejny zdenerwowany, a zarazem ubawiony kibic.Dariusz Szpakowski jeszcze raz zaliczył fatalną wtopę. W meczu, który komentował, dwie bramki strzelił napastnik Belgii Romelu Lukaku. Tym samym objął prowadzenie w tabeli najlepszych strzelców, bowiem na razie w pierwszych meczach nikomu nie udało się zdobyć więcej niż jednego gola. Komentator był jednak przekonany, że Ciro Immobile z reprezentacji Włoch strzelił dwa gole, chociaż nic takiego nie miało miejsca.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Skandal w TVP. Słowa prowadzącej oburzyły widzów, domagają się jej zwolnieniaWydano komunikat o stanie zdrowia Christiana Eriksena. Piłkarz powraca do zdrowiaRobert Lewandowski napisał wiadomość do Eriksena. Życzył mu powrotu do zdrowiaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Twitter/TVP
Wczoraj doszło do dramatu na boisku w czasie meczu Dania - Finlandia w ramach Euro 2020. W studiu TVP doniesienia z kopenhaskiego stadionu komentowali eksperci wraz z dziennikarką Sylwia Dekiert. Rozważania prezenterki dotyczące ewentualnej śmierci duńskiego zawodnika oburzyły widzów, a gwiazda TVP postanowiła publicznie wytłumaczyć swoje zachowanie.
Popularne seriale Telewizji Polskiej znikają z ramówki, bowiem nadszedł czas na coroczną wakacyjną przerwę w emisji. Choć wszystkie produkcje mają powrócić z nowymi odcinkami już na jesień, to fani niepokoją się, czy zobaczą w nich wszystkich swoich ulubionych bohaterów.
Kilka tygodni temu fani programu „Jeden z dziesięciu” wstrzymali oddech z powodu informacji o możliwym zakończeniu produkcji popularnego teleturnieju. TVP właśnie przekazała najnowsze informacje w tej sprawie. W komunikacie wspomniano również uwielbianego prowadzącego show, Tadeusza Sznuka.
Media obiegły informacje o tragedii jednego z bohaterów programu „Rolnik szuka żony”. 76-letni Mikołaj Korol z czwartej edycji show stracił syna. Nagła śmierć 47-latka wstrząsnęła jego bliskimi, mężczyzna osierocił dwie córki.
Wiele osób zastanawiało się, czy tegoroczne wakacje zostaną skrócone ze względu na ciągłe zawirowania z nauką zdalną. Z odpowiedzią pospieszył wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski, który swoją wypowiedzią w „Kwadransie politycznym” rozwiał wszelkie wątpliwości.Zbliżający się wielkimi krokami do końca bieżący rok szkolny na pewno zapadnie na długo w pamięci uczniów i rodziców. Większość tegorocznych zajęć odbyła się w formule zdalnej, a eksperci podkreślają, że straty, jakie poniosły dzieci, będą nie do nadrobienia.W debacie publicznej coraz częściej zaczęły pojawiać się pytania odnośnie do tego, czy w celu chociaż częściowego nadrobienia zaległości rok szkolny powinien zostać wydłużony. Okazuje się, że Ministerstwo Edukacji i Nauki ani myśli wprowadzać takie rozwiązanie.Wiceminister Tomasz Rzymkowski dał na antenie TVP1 jasno do zrozumienia, że wakacje nie zostaną skrócone. Resort obecnie nie widzi takiej możliwości, aby wypoczynek dzieci nie zaczął się zgodnie z planem, czyli 25 czerwca.- Nie chcemy dzieciom zabierać wakacji, ani ich rodzicom czy nauczycielom. Wakacje rozpoczynają się 25 czerwca i 1 września, miejmy nadzieję, że bez jakichkolwiek przeszkód, rozpocznie się rok szkolny. Nie widać na razie na horyzoncie przeszkód do tego - powiedział w programie „Kwadrans polityczny”. Jak więc rząd planuje nadrobić ewidentne braki w edukacji, które powstały na przestrzeni obecnego roku szkolnego? Wiceminister zapowiedział wprowadzenie dodatkowych godzin w dziedzinach, w których stwierdzono największe braki.Nie wiadomo, co konkretnie to oznacza i w jakiej formie miałyby być przeprowadzone dodatkowe zajęcia. Otrzymaliśmy jednak informację, że duży nacisk zostanie położony na uczniów szkół ponadpodstawowych, aby usprawnić ich przygotowania do egzaminów na studia.
Coraz większe zamieszanie wokół Danuty Holeckiej. Główna gwiazda i szefowa „Wiadomości” niedawno zniknęła z programu, a jej tymczasowe odejście wzbudziło nie lada poruszenie. Okazuje się, że najpewniej jest ono powiązane z problemami zdrowotnymi.Danuta Holecka po raz ostatni pełniła rolę prowadzącej głównego wydania magazynu informacyjnego TVP w kwietniu. Jej nagłe zniknięcie było tłumaczone przez telewizję publiczną odbieraniem zaległego urlopu wypoczynkowego.
Danuta Holecka to dziś jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. Dziennikarka współpracuje z TVP już niemal 30 lat, a karierę w telewizji rozpoczynała w 1993 roku. Jej były redakcyjny kolega zdradził, jakie miała wówczas przezwisko.
Media potwierdziły już, że widzowie „The Voice of Poland” nie zobaczą na fotelu trenerskim Michała Szpaka. Wiadomo już, kto wejdzie na jego miejsce. Nową twarzą popularnego programu Telewizji Polskiej zostanie Sylwia Grzeszczak. Wokalistka niedawno wystąpiła podczas koncertu zorganizowanego na cześć Krzysztofa Krawczyka.Informacja o odejściu Michała Szpaka z „The Voice of Poland” wywołała wielkie kontrowersje. Zmiany w programie zawsze budziły emocje wśród widzów, jednak tym razem sytuacja jest szczególna. Osoba z produkcji potwierdziła, że powodem rozstania z piosenkarzem jest jego zachowanie poza studiem.Nie tylko Michał Szpak opuścił zespół „The Voice of Poland”. W następnej edycji widzowie nie zobaczą także Urszuli Dudziak. Osoby odpowiedzialne za produkcję programu zdradziły już, kogo przygotowali na miejsce piosenkarza. Plotki na ten temat trafiały do mediów od pewnego czasu.