Klaruje się kwestia tego, dlaczego byłe gwiazdy TVP przez długi czas nie potrafiły odkleić się od stołków. Powodem oporu najprawdopodobniej były duże pieniądze, jakie zarabiały w publicznym medium za czasów PiS. O tym, że ich pensje znacznie odbiegały od tych, otrzymywanych przez przeciętnego Polaka, wiadomo już jednak od pewnego czasu. Teraz na jaw wyszło coś o wiele bardziej szokującego. Telewizja Polska opłacała nawet “niezależnych ekspertów”.
Miłosz Kłeczek, który jeszcze do niedawna związany był z TVP Info, rozpoczyna współpracę z Telewizją Republika. - Wracam na antenę - poinformował sam zainteresowany w mediach społecznościowych.
Ostatnie zmiany w mediach publicznych niemal codziennie przynoszą nieoczekiwane decyzje i prawdziwe zwroty akcji. Niedawno informowaliśmy o tym, że z TVP żegna się jeden z prowadzących "Teleexpress" Rafał Patyra. Teraz media donoszą o kolejnym głośnym nazwisku, które ma odejść z Telewizji Polskiej.
Do sieci trafiło zdjęcie, które wywołało ogromną dyskusję wśród internautów. Przedstawia kadr z jednego z materiałów, wyemitowanych w “Faktach” TVN, a jego bohaterem jest reporter stacji TVN24, Artur Molęda. Autorka wpisu twierdzi, że w trakcie rozmowy z Maciejem Wąsikiem dziennikarz miał rzekomo trzymać w rękach nie tylko mikrofon swojej stacji, ale także konkurencyjnej telewizji, czyli TVP Info. Fotografia wywołała burzliwą dyskusję, do której w końcu odniósł się także sam bohater zdjęcia.
Zamiast dawnych "Wiadomości" pojawił się serwis "19:30", a niedawno do TVP powrócił także "Teleexpress". Czas, by widzowie Telewizji Polskiej mogli świętować powrót kolejnego bardzo popularnego programu informacyjnego. Wiadomo, kiedy na antenie ponownie zagości "Panorama". Będzie nowa godzina emisji.
W poniedziałek 8 stycznia widzowie TVP, którzy już powoli przyzwyczaili się do widoku Macieja Orłosia witającego ich o godzinie 17.00 w "Teleexpressie", mocno się zdziwili. W najnowszym wydaniu programu informacyjnego przywitała ich nowa prowadząca. Jak poradziła sobie w tej roli?
Niesamowitą przedsiębiorczością wykazały się czołowe twarze propagandowej TVP, „dorabiając” w Polskim Radiu. Jeden z nich wzbogacił się o ok. 230 tys. zł, a lista beneficjentów jest długa i zawiera nawet małżonków „gwiazd” TVP.
10. edycja “Rolnik szuka żony” zdecydowanie owocowała w nieoczekiwane zwroty akcji i zaskakujące, a momentami nawet kontrowersyjne decyzje. O emocje widzów zadbał również Artur, który postanowił kontynuować znajomość z Sarą, po czym, po czasie wyznał przed kamerami, że z jego strony, było to wyłącznie zauroczenie. Od pewnego czasu trwają spekulacje, że rolnik spotyka się z inną uczestniczką programu. Czy jest to prawda?
Takich scen w Telewizji Polskiej nie było od wielu lat. Po latach niebytu, na anteny TVP w końcu wróciła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Inna rzecz, że przy tej okazji od razu zaliczono falstart. Prowadzący niedzielne wydanie "19:30" Zbigniew Łuczyński zaliczył ogromną wpadkę. Widzowie mogli czuć się naprawdę zmieszani.
Spore zaskoczenie w TVP. Nie wszyscy dziennikarze z poprzedniej ekipy stracili prace. Widzowie TVP Info byli zaskoczeni, widząc witająca się z nimi Elżbietę Żywioł. Lawina komentarzy, jaka wylała się na prezenterkę, nie jest złożona z najmilszych słów, jakie można przeczytać na temat swojej pracy.
Maciej Orłoś powrócił 4 stycznia na antenę TVP po wielu latach przerwy. Znany dziennikarz ponownie stanął w roli prowadzącego "Teleexpress". Z telewidzami w pierwszym programie po długim rozbracie przywitał się, cytując słowa Zbigniewa Wodeckiego "lubię wracać tam, gdzie byłem". Niestety zerkając na wyniki oglądalności, dziennikarz może nie mieć powodów do zadowolenia.
Jak z perspektywy specjalisty poradził sobie Maciej Orłoś w swoim powrocie do „Teleexpressu”? Medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski z Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Łódzkiego dokonał oceny pierwszego wydania programu po długiej przerwie. Jak się okazuje, jest co poprawiać.
Widzowie TVP Info ponownie przeżyli szok. Na antenie pojawiła się znana z Polsatu dziennikarka. Wygląd Wiolety Wramby wzbudzać może wielkie emocje szczególnie wśród konserwatywnych widzów. O co dokładnie chodzi?
Teleexpress w piątek 5 stycznia zaskoczył. Maciej Orłoś na samym początku wydania zwrócił się z osobistymi słowami do widzów. Deklaracja padła jeszcze zanim dziennikarz, który wrócił do pracy w TVP po ponad 7 latach, powiedział, jaki jest dzień tygodnia. Niemniej jednego osoby siedzące przed telewizorami nie usłyszały.
W obecnej medialnej atmosferze wszystkie programy TVP mogą być zagrożone. W trakcie emisji "Pytania na śniadanie” zdarzyła się wyjątkowa sytuacja, ponieważ prowadzący zniknął z kadru. Pokazał się dopiero w towarzystwie policji.
Barbara Kurdej-Szatan jest znana z surowych recenzji działalności TVP. Czy zdanie automatycznie zmieniła o 180 stopni, gdy do gmachu przy Woronicza wkroczyły nowe władze? Aktorka bacznie obserwuje to, co tam się dzieje. Na wymowny komentarz pozwoliła sobie, gdy na antenę "Teleexpressu" wrócił Maciej Orłoś. Takich słów mało kto się spodziewał.
Na ten moment fani “Teleexpressu” czekali prawie osiem lat. Po tak długiej przerwie do prowadzenia programu powrócił jeden z jego najsłynniejszych prezenterów - Maciej Orłoś. Dziennikarz zadebiutował na antenie nowej TVP w czwartek 4 stycznia. Jak jego występ ocenili widzowie? Sieć zalała fala komentarzy.
Przez długie lata był gwiazdą TVP. Czy zostanie nią po raz kolejny? Prezenter, który niegdyś cieszył się mianem ulubieńca widzów, postanowił odnieść się do zwiastujących jego rychły powrót plotek krążących przy Woronicza . Czy znów obejmie stery kultowego programu? Jego odpowiedź zaskakuje.
TVP Info po przemianach w mediach publicznych powróciło w nowej odsłonie. Stacja doczekała się nowych pracowników, studio, a nawet samej nazwy i czołówki. W nowym intro użytkownicy mediów społecznościowych odkryli zaszyfrowaną wiadomości. Chodzi o alfabet Morse’a.
Grupa Żabka bierze pod uwagę zakończenie współpracy z Telewizją Republika w kontekście reklam. Jest to pokłosie skandalicznych wypowiedzi wyemitowanych przez stację. “Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie” – mówił Jan Pietrzak.
Rafał Patyra żegna się z TVP. Znanemu prezenterowi w grudniu ubiegłego roku miał skończyć się kontrakt z TVP Sport - donosi serwis wirtualnemedia.pl. Dotychczasowy gospodarz "Teleexpressu" nie został przewidziany również w ekipie programu informacyjnego, który już dziś o 17.00 ma ruszyć w nowej odsłonie z powracającym w roli gospodarza Maciejem Orłosiem.
Szef sejmowej Komisji Kultury i Środków przekazu Bogdan Zdrojewski zapowiedział, że jeszcze w marcu lub kwietniu tego roku w życie wejdzie ważna ustawa medialna. Rząd ma podjąć zdecydowane kroki ws. Rady Mediów Narodowych.
Już niebawem na antenę TVP powróci znany i lubiany przez wielu widzów program muzyczny. W pierwszym tygodniu stycznia fani dobrej muzyki i znakomitych talentów wokalnych po raz kolejny będą świadkami zmagań uczestników formatu. Co będzie czekało na oglądających?
Emocje przed debiutem? Dość duże, z kilku powodów. Po pierwsze, 7,5 roku minęło od mojego odejścia z Teleexpressu i w ogóle z TVP, gdzie pracowałem bez przerwy przez ponad 25 lat. Więc w pewnym sensie to taki powrót do korzeni - pisze w specjalnym tekście dla Czytelników Gońca Maciej Orłoś.
Podczas środowego wydania programu informacyjnego TVP "19:30" prowadzonego przez Joannę Dunikowską-Paź wyemitowano m.in. reportaż o stale rozwijające się w Polsce i na świecie chorobie Alzheimera. Z całą pewnością widzowie oglądający ten materiał nie spodziewali się, co na sam koniec wyzna jego autor. Reporter TVP wzruszył miliony Polaków.
Jak przypomniała Poczta Polska, według prawa każdy posiadacz odbiornika telewizyjnego bądź radiofonicznego ma obowiązek jego rejestracji i uiszczania z jego tytułu opłat abonamentowych. Nie leży to jednak w interesie odbiorców, którzy skutecznie unikają opłaty. Raport Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ujawnił, że abonament ten płaci zaledwie 800 tys. z 2,4 mln zobligowanych. Temu zjawisku ma zapobiec nowa opłata audiowizualna.
Joanna Dunikowska-Paź zaprezentowała kolejne wydanie nowych „Wiadomości”. W programie „19.30” pierwszym tematem była zapowiedź wotum nieufności dla ministra kultury. Nie zabrakło także pozytywnego ogłoszenia.
W studiu Polsat News zawrzało. Doszło do kłótni między politykami występującymi w programie „Debata Dnia”. Posłowie prowadzili zaciętą dyskusję na temat zmian w TVP. „Do TVP weszły gangusy” – Dariusz Stefaniuk z PiS.