Tomasz Lis udzielił wywiadu, w którym wrócił pamięcią do małżeństwa z Kingą Rusin. Zdradził również, dlaczego wraz z Hanną Lis zdecydowali się poinformować media o terminie ich rzymskiego ślubu.
Tomasz Lis, w przeciwieństwie do większości Polaków, w tym roku nie zasiądzie przy wigilijnym stole wraz z najbliższymi. Dziennikarz boryka się z chorobą, która może być niebezpieczna dla osób z jego otoczenia.
Tomasz Lis został skazany. Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa uznał dziennikarza winnego, ale wyrok nie jest prawomocny. Sprawa dotyczy okresu, gdy dziennikarz był naczelnym magazynu Newsweek.
Tomasz Lis był gościem w ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego, gdzie poruszony został temat jego zdrowia. Jak powszechnie wiadomo, dziennikarz w ostatnich latach przeszedł cztery udary i zawał. Jak się okazuje, przygotował się już na ewentualną śmierć.
Monika Urbańczyk, partnerka Tomasza Lisa, niedawno wzięła udział w kampanii reklamowej firmy Roger Publishing. Zamieszczony na Instagramie klip promuje odzież sprzedawaną przez markę. Firma należy do Nicole Sochacki-Wójcickiej, ginekolożki-influencerki, która całkiem niedawno trafiła na celownik Narodowego Funduszu Zdrowia.
Tomasz Lis skomentował kontrowersje, jakie wybuchły w Internecie po osobliwych zaręczynach jednego z najbliższych współpracowników prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem obyło się bez uszczypliwości, jednak internauci z jego wpisu wyciągnęli inne, zaskakujące wnioski. Czyżby owiany złą sławą były redaktor "Newsweeka" również planował kolejny raz wejść na małżeńską ścieżkę?
Tomasz Lis nie zamierza długo płakać po zwolnieniu go w atmosferze skandalu z "Newsweeka", gdzie redaktorem naczelnym został teraz Tomasz Sekielski. Były mąż Kingi Rusin właśnie poinformował za pośrednictwem Instagrama, że za kilka tygodni ruszy jego własne wydawnictwo TOMY. Jak jednak zaznaczył we wpisie, nie zamierza wspomagać się publicznymi zbiórkami, ewidentnie pijąc w ten sposób do swojego następcy, który swego czasu zebrał od darczyńców miliony, obiecując im serię niezrealizowanych do dziś filmów.
Hanna Lis wreszcie rozwiodła się z Tomaszem Lisem. Ich małżeństwo rozpadło się w 2017 roku, jednak sprawa w sądzie toczyła się aż cztery lata. Finalnie sędzia wydał już wyrok i, ku uciesze dawnych zakochanych, już nic ich nie łączy. Dziennikarka o całej sprawie poinformowała w mediach społecznościowych.
Tomasz Lis nie miał łatwego roku - cała Polska żyła aferą jego zwolnienia z "Newsweeka", a później dziennikarz doznał jeszcze udaru i wykryto u niego wadę serca. Ostatnio zdecydował się na pokazanie zdjęcia w momencie swojej największej słabości - w czasie, w którym wracał do sprawności.
Tomasz Lis znów jest zakochany. Dziennikarz pochwalił się nową partnerką w mediach społecznościowych. Kim jest jego ukochana?
Tomasz Lis nieustannie walczy o powrót do pełni zdrowia po udarze. Niespodziewanie opublikował zdjęcie z Łukaszem Szumowskim, byłym ministrem zdrowia. W czasie pandemii dziennikarz mocno go krytykował, ale kiedy trafił do niego jako pacjent... nie ukrywał wdzięczności. Teraz Tomasz Lis i Łukasz Szumowski ponownie się spotkali. Doszło między nimi do "sporu".Tomasz Lis pojawia się ostatnio na pierwszych stronach gazet ze względu na problemy zdrowotne oraz zarzuty o mobbing w "Newsweeku". Najnowsze zdjęcie dziennikarza rzuca nową perspektywę na jego stosunek do życia w obliczu udarów.Nie ma wrogów, którzy nie mogą stać się przyjaciółmi? Tomasz Lis i Łukasz Szumowski powoli udowadniają, że prawdą jest, iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia oraz że nie ma toporów wojennych nie do zakopania.
Tomasz Lis przeszedł dziś poważny zabieg kardiologiczny. Dziennikarz tuż po operacji zwrócił się do swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czy wszystko przebiegło zgodnie z planem?
Tomasz Lis poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że oczekuje na zabieg na oddziale kardiologicznym. To kolejny pobyt w szpitalu byłego redaktora naczelnego "Newsweeka", który wraca do zdrowia po czwartym udarze.
Tomasz Lis zaprezentował w mediach społecznościowych nagranie z jednego z ćwiczeń, które wykonuje, by ponownie nauczyć się wyraźnie mówić. Wszystko w związku z udarem mózgu, jaki w ostatnim czasie przeszedł dziennikarz.
Tomasz Lis zaapelował do prokuratury i policji o wzmożone działania w celu wykrycia osób wysyłających groźby do jego córki. Dziennikarz podkreślił, że sprawa jest znana służbom od dłuższego czasu.
Tomasz Lis ma spore problemy ze zdrowiem. Kilkanaście dni temu przeszedł już czwarty udar w swoim życiu i od tej pory wciąż przebywa w szpitalu. Chociaż lekarze nie zdecydowali się na wypisanie pacjenta do domu, dziennikarz zamierzył pozostać aktywnym choćby w sieci. Na łamach swojego Instagrama zamieścił pierwsze po udarze nagranie, w którym przesyła pozdrowienia i wyjaśnia fanom, co działo się z nim do tej pory. Nie da się ukryć, że nie zdołał uniknąć poudarowych komplikacji.
Tomasz Lis bez wątpienia jest jednym z najbardziej znanych dziennikarzy w kraju, choć obecnie znacznie rzadziej można spotkać go w telewizji. Od pewnego czasu cała Polska śledzi jego walkę o zdrowie. Gdy już wydawało się, że wszystko jest w porządku, dziennikarz doznał kolejnego udaru. Teraz zmagać musi się z kolejnym problemem.
Tomasz Lis wciąż przebywa w szpitalu po przejściu czwartego udaru, po którym podobno był w naprawdę złym stanie. Jak donoszą media, niedawno w placówce odwiedził go ksiądz, co zaniepokoiło fanów dziennikarza. Jak przebiegała wizyta?
Wczoraj Tomasz Lis poinformował fanów, że przeszedł czwarty udar. Dziennikarz, pod którego adresem w ostatnim czasie padły oskarżenia o mobbing i molestowanie seksualne byłych współpracowników, zamieścił w sieci zdjęcie ze szpitalnego łóżka i zapewnił, że "już żyje". Jak przyznał w rozmowie z redakcją "Faktu", lekarze długo jednak walczyli o to, by go uratować.– Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali. Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takiej pewne. Co dalej zdecydują lekarze. Wszystkich pozdrawiam – napisał Tomasz Lis na Twitterze.
Tomasz Lis podzielił się z fanami smutnymi informacjami. Na Twitterze wrzucił zdjęcie ze szpitala, w którym wylądował po tym, jak doznał kolejnego udaru. Fani w komentarzach życzą mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Tomasz Lis dumnie piastował stanowisko redaktora naczelnego gazety „Newsweek”. Z piedestału spadł z hukiem, gdy w mediach gruchnęły wieści o jego haniebnym stosunku do pracowników redakcji. Od głośnego zwolnienia minął już jakiś czas, ale prokuratura wciąż aktywnie pracuje. Aktualnie trwają przesłuchania świadków, a sam Lis asekuracyjnie zaprzecza, jakoby cokolwiek w tej sprawie wiedział.
W czwartek 8 września zmarła królowa Elżbieta II i niemal cały świat pogrążył się w żałobie. W tym czasie Tomasz Lis pozwolił sobie na niewybredny żart skierowany w stronę rodziny królewskiej. Oberwało się nowemu królowi Karolowi III oraz żonie księcia Harry’ego, Meghan Markle.96-letnia królowa Elżbieta II zmarła na zamku Balmoral, w Szkocji. Niemal wszyscy członkowie "Royal family" porzucili wcześniej swoje obowiązki, aby zdążyć się z nią pożegnać. Również Harry, który odciął się od bliskich, wyruszył pożegnać babcię - w podróży nie towarzyszyła mu jednak żona. W Wielkiej Brytanii wdrożono operację "Unicorn", która szczegółowo określa, co będzie działo się w kraju w następnych dniach, aż do momentu pogrzebu monarchini - w przeciwieństwie do operacji "London Bridge" ta została przygotowana na wypadek, gdyby królowa zmarła w Szkocji - co nastąpiło.
Tomasz Lis ostatnio użył Magdy Gessler do skrytykowania Julii Przyłębskiej. Okazuje się, że restauratorce niezbyt przypadło to porównanie do gustu, postanowiła w mocnych słowach odpowiedzieć zwolnionemu redaktorowi naczelnemu "Newsweeka".
Tomasz Lis w końcu zdecydował się na ostateczny krok - sprzedał willę w podwarszawskim Konstancinie. Odniósł się także do skandalicznej ceny 500-metrowej posiadłości.
Tomasz Lis, od niespełna miesiąca były redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska”, ma ostatnio ewidentnie złą passę. Zwolnienie, oskarżenie o mobbing i „niewłaściwe zachowanie wobec pracowników” na pewno przysporzyły mu wielu zmartwień. O wydarzeniach w redakcji „Newsweeka” informowaliśmy Was na bieżąco.Na jaw wyszły też fakty z życia prywatnego dziennikarza, a rozwód z byłą żoną Hanną Lis przestał być tajemnicą. To, że rozwód został przeprowadzony z powództwa Hanny Lis – również. Ponadto widziany był z nową, tajemniczą znajomą, która przez popularny portal plotkarski została nazwana „propagatorką kaligrafii zdrowia”. Tomasz Lis ostatnio nie miał łatwo! Chcąc nie chcąc, swoimi działaniami doprowadził do tego, że zostały one poddane publicznej ocenie.
Iga Lis nie udziela się zbytnio w rodzimym showbiznesie, rzadko też publikuje prywatne zdjęcia na Instagramie. Niedawno jednak zdecydowała się pokazać zdjęcia z ostatnich wakacji, na których chwali się sylwetką.
Hanna Lis zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie skierowane do dziennikarzy, którzy próbowali wydobyć od niej komentarz dotyczący zarzutów, jakie padły w ostatnim czasie pod adresem jej byłego męża. Cóż, trzeba przyznać, że Hanna Lis fachowo i skutecznie zamknęła usta dziennikarzom - zasugerowała też, że nie chce mieć z tą sprawą nic wspólnego. Pokłosie afery z Tomaszem Lisem Wszystko zaczęło się w maju, gdy opinia publiczna została zelektryzowana zaskakującymi informacjami o zwolnieniu Tomasza Lisa z "Newsweeka" - tygodnika, w którym od wielu lat pełnił funkcję redaktora naczelnego. Co się stało? To pytanie, które cisnęło się na usta wszystkim obserwatorom mediów, którzy byli wstrząśnięci takim obrotem spraw. Do tej pory wydawało się, że stanowisko dziennikarza jest niezagrożone. Szybko pojawiły się doniesienia, że decyzja jest wynikiem zarzutów o mobbing, które padły pod adresem Tomasza Lisa. Naczelny miał rzekomo dopuszczać się skandalicznych zachowań wobec swoich podwładnych. Wzrok wielu reporterów padł na bliskich dziennikarza, którzy konsekwentnie odcinali się od jakichkolwiek komentarzy w sprawie. Ostatecznie głos zabrała jego była żona, Hanna Lis. Hanna Lis przerywa milczenie Hanna Lis miała dość dziennikarzy, zawracających jej głowę pytaniami o aferę związaną z jej byłym mężem. Zdecydowała się więc w stanowczy, ale kulturalny sposób, zaspokoić ich ciekawość. - Szanowni dziennikarze: z moim byłym mężem rozstałam się (w zgodzie) wiele lat temu, a w tym roku doprowadzony został do finału rozwód z mojego powództwa. Zatem uprzejmie proszę Was o niekierowanie do mnie więcej pytań dotyczących mojego byłego męża - napisała na swoim InstaStory. instagram.com/hanna_lisTrudno dziwić się dziennikarce. Zarzuty wobec Tomasza Lisa są poważne, ale w żaden sposób nie dotyczą jej samej. Popularna prezenterka nie mogła mieć wpływu na to, jak w pracy zachowuje się naczelny "Newsweeka" nawet gdy byli małżeństwem, a co dopiero w przypadku, gdy ich relacja już się zakończyła. Pozostaje mieć nadzieję, że dziennikarze odpuszczą i zamiast zajmować się byłą żoną Tomasza Lisa, przyłożą się do tego, by prawda o konkretnych powodach usunięcia go ze stanowiska ujrzała światło dzienne. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Zdjęcie Karola Strasburgera w samych slipkach na plaży, obejmującego żonę i Skrzynecką trafiło do sieciRobert Lewandowski na ulicach miasta w szlafroku. Fani padli ze śmiechu, "jak porcelana z Bolesławca"Marcelina Zawadzka była związana z szefem mafii. Miał zlecać zabójstwa, porażające szczegóły wyszły na jawŹródło: goniec.pl
W ostatnich tygodniach mogliśmy poznać prawdziwe oblicze Tomasza Lisa. Okazuje się, że redaktor naczelny "Newsweeka" miał dopuszczać się mobbingu, upokarzania, a nawet molestowania i niepoprawnych wiadomości do młodej dziennikarki. Ten jednak odrzuca wszelkie oskarżenia i spędza całe dnie w towarzystwie nowej partnerki.