Groźne wypadki w Tatrach. Dwie osoby nie żyją, a cztery zostały ranne
Seria groźnych wypadków w polskich Tatrach. W środę 18 maja w górach życie straciły dwie osoby, a cztery zostały ranne, w tym 11-letnie dziecko. Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego apelują o ostrożność i przypominają o nadal utrzymujących się trudnych warunkach do uprawiania górskiej turystyki.
Słoneczna pogoda i coraz wyższe temperatury skłaniają Polaków do częstszych wypadów za miasto, a co za tym idzie także i w polskie góry. Niestety, jak co roku, wiele osób zbyt wcześnie daje się zwieść urokowi Tatr, które w maju wciąż są niebezpieczne ze względu na zalegający w wyższych partiach śnieg.
2 osoby nie żyją, 4 ranne po wypadkach w Tatrach
Wczoraj od samego rana śmigłowiec TOPR był podrywany do akcji. Jak podał dyżurny ratownik Tatrzańskiego Parku Narodowego, groźne wypadki miały miejsce głównie z powodu poślizgnięć na płatkach śniegu.
Do niebezpiecznych zdarzeń doszło na Granatach i w rejonie Rysów, skąd dwóch turystów spadło podczas wspinaczki. Pomimo przeprowadzonej akcji ratunkowej, ich życia nie udało się uratować.
Tragicznie skończyć się mógł także incydent, do którego doszło pod Szpiglasową Przełęczą. Tam z kolei ranne zostały cztery osoby, w tym 11-letnie dziecko, które nieprzytomne zostało przetransportowane do szpitala.
Jak podały służby, łącznie w środę udało się uratować ponad 20 osób, które wymagały interwencji ratowników TOPR.
Trudne warunki w wyższych partiach Tatr
Służby Tatrzańskiego Parku Narodowego stale informują, że w wyższych partiach Tatr wciąż zalegają duże ilości śniegu, który potrafi być twardy i zamrożony. Ślisko jest zwłaszcza rankiem, gdy temperatury są jeszcze ujemne, a także w miejscach, do których nie docierają promienie słoneczne. Zdarza się także, że spod warstw białego puchu wystają ostre kamienie.
Aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, powinniśmy przede wszystkim mierzyć siły na zamiary, a także patrzeć trzeźwym okiem na swoje umiejętności. Bez odpowiedniego doświadczenia i wiedzy nie warto porywać się na ryzykowne eskapady, a jeśli już zdecydujemy się na taki ruch, być wyposażonym w odpowiedni sprzęt, z którego umiemy korzystać.
Pamiętajmy też, że powyżej 1600 m n.p.m. obowiązuje jeszcze pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Korespondencja córki Putina ujrzała światło dzienne. Poglądy Marii Woroncowej wyszły na jaw
Doradca Putina o Polsce: "To taki przyjaciel, że nie trzeba wroga"
Źródło: RMF FM