Polscy siatkarze podjęli dzisiaj w katowickim Spodku reprezentację Słowenii w ramach półfinału Mistrzostw Europy w siatkówce. Podczas przywitania na hali Ryszarda Czarneckiego kibice zaczęli buczeć.Europoseł jest jednym z największych kandydatów do zostania nowym prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej, co nie do końca cieszy polskich kibiców. Może o tym świadczyć fakt, że polityk jest wygwizdywany zawsze wtedy, kiedy pojawia się na meczach reprezentacji.Nie inaczej było tym razem. Kiedy spiker obsługujący dzisiejsze spotkanie w katowickim Spodku zaanonsował, że na hali znajduje się Ryszard Czarnecki, kibice zaczęli gwizdać i buczeć. Całą sytuację bardzo trafnie na Twitterze Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny "Pulsu Biznesu".- Ryszard Czarnecki niemiłosiernie wygwizdany podczas prezentacji w trakcie półfinału. Na jego miejscu dałbym sobie spokój z karierą działacza, jak widać świat sportu odrzuca takich zawodników... - czytamy we wpisie dziennikarza. Ryszard Czarnecki niemiłosiernie wygwizdany podczas prezentacji w trakcie półfinału. Na jego miejscu dałbym sobie spokój z karierą działacza, jak widać świat sportu odrzuca takich zawodników... #CEVEuroVolley2021 pic.twitter.com/NZb9pi5nKy— Grzegorz Nawacki (@nawacki) September 18, 2021 Warto zaznaczyć, że Ryszard Czarnecki od kilku lat sprawuje funkcję wiceprezesa PZPS ds. międzynarodowych, ale nie chce na tym poprzestać. Niedawno stwierdził w jednym z wywiadów, że dla prezydentury w PZPS byłby gotów rozstać się z polityką.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Tragedia w Białym Miasteczku. TVP Info ustaliła, kim był mężczyzna, zostawił list pożegnalnyTVP Info przerwała program i pokazała wystąpienie Donalda TuskaDolny Śląsk: Pożar nielegalnego składowiska odpadów. Ryzyko niebezpieczeństwa dla mieszkańcówJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Twitter
To nie koniec emocji po meczu Polska – Anglia. Po spotkaniu, które polscy kibice z pewnością będą wspominali z uśmiechem na ustach, w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia. Żona Kamila Glika pokazała wiadomości, jakie otrzymała na Instagramie. Zagraniczni fanatycy życzyli jej rodzinie śmierci.Po ostatnim gwizdku sędziego, który skończył mecz Polska – Anglia, w mediach nadal wrze od emocji. Niestety spotkanie nie zostanie zapamiętane jedynie ze względów sportowych. Najpierw pojawiło się zamieszanie wokół obrońcy biało-czerwonych, Kamila Glika, który został oskarżony o rasizm. Późnej jego rodzina otrzymała pogróżki.Żona reprezentanta polskiej drużyny narodowej opublikowała na swoim Instagramie screeny wiadomości, jakie wysłali do niej angielscy kibice. Treść jest szokująca, ponieważ internauci nie tylko zwyzywali Martę Glik, ale także życzyli jej całej rodzinie śmierci. To reakcja na spięcie Kamila Glika i Kyle’a Walkera, do którego doszło na koniec pierwszej połowy spotkania.
Euforia i radość towarzyszyły wczoraj każdemu polskiemu kibicowi piłki nożnej. Niektórzy cieszyli się tak bardzo, że zapomnieli o tym, by się przyzwoicie zachować. Po meczu sieć obiegły przykre zdjęcia, na których uwieczniono zhańbione barwy narodowe.Wczorajszy mecz na Stadionie Narodowym od początku wzbudzał wiele zainteresowania. Nasi piłkarze, choć nie byli faworytami, sprawili nam miłą niespodziankę. Z wyniku zadowoleni byli nie tylko zawodnicy, ale i zgromadzona publiczność. Po wyszarpanym remisie niektórych kibiców chyba jednak za bardzo poniosły emocje.
Robert Lewandowski jest niekwestionowaną gwiazdą naszej reprezentacji w piłce nożnej. Teraz sportowy idol wielu osób zaskarbił sobie sympatię angielskich kibiców, wykonując podczas wczorajszego meczu piękny gest.Wczorajszy mecz Polska-Anglia na Stadionie Narodowym był nie lada gratką dla kibiców piłki nożnej. Tym bardziej cieszy, że Polakom udało się zremisować z faworyzowanymi Anglikami, co daje nam jeszcze szanse na udział w Mistrzostwach Świata. Poza wspaniałym widowiskiem na murawie były jednak chwile, które nie przyniosą chwały Polakom.
Nie żyje Vauvenargues Kehi. Kibice oraz działacze francuskiego klubu RC Strasborug żegnają 29-letniego bramkarza. Sportowiec zginął w wypadku samochodowym we Francji w ubiegłym tygodniu. Piłkarz pozostał wierny swojej drużynie, mimo że wskutek problemów finansowych została zdegradowana. Osierocił dwie córki.Z doniesień francuskich mediów wynika, że Vauvenargues Kehi rozbił się samochodem na trasie niedaleko miejscowości Gerstheim położonej w departamencie Dolny Ren. Bramkarz, który prowadził auto, uderzył w drzewo. W sobotę 4 września na oficjalnym Facebooku klubu ASC Biesheim Football pojawił się komunikat o śmierci 29-latka.Vauvenargues Kehi od 2006 do 2014 grał we francuskim klubie RC Strasbourg. Drużyna zaczęła zmagać się z poważnymi problemami finansowymi i została ostatecznie zdegradowana. Wreszcie musiała ogłosić bankructwo. Choć wówczas wielu piłkarzy zaczęło odchodzić, paryżanin pozostał w trudnym okresie.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki pojawił się ostatnio na meczu siatkarskiej reprezentacji Polski. Europoseł, którego przybycie zapowiedział spiker, został wygwizdany i wybuczany przez zgromadzonych w hali sportowej kibiców.Obecność polityków na sportowych meczach nie jest niczym nowym. Ostatnio na trybunach Stadionu Narodowego obserwowaliśmy Andrzeja Dudę, który kibicował biało-czerwonym kilka godzin po podpisaniu rozporządzenia o stanie wyjątkowym na granicy polsko-białoruskiej. W sobotę zaś odbył się kolejny mecz siatkarskich mistrzostw Europy, w którym Polacy zmierzyli się z Serbami.
Robert Lewandowski ponownie zachwycił, a reprezentacja Polski wygrała czwartkowe spotkanie z Albanią. Kapitan zakończył mecz rozgrywany w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2022, które odbędą się w Katarze, z golem i asystą. Za występ podziękował mu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.Wyczyny Roberta Lewandowskiej, który błyszczał w starciu z reprezentacją Albanii, docenił Andrzej Duda. Po spotkaniu na oficjalnym Twitterze głowy państwa pojawiła się wiadomość z gratulacjami oraz podziękowaniami skierowanymi do kapitana polskiej drużyny narodowej.Po występie Roberta Lewandowskiej prezydent Rzeczypospolitej Polskiej – podobnie jak wielu dziennikarzy sportowych – zasugerował, że nie każdemu mógł odpowiadać styl naszej drużyny. Andrzej Duda jednak zaznaczył, że najważniejsze są zdobyte trzy punkty i życzył piłkarzom kompletu w nadchodzącym spotkaniu.– Wygraliśmy! Uff… i jesteśmy na 2 miejscu w grupie. Biało-czerwoni, w następnym meczu grajcie jak chcecie, byle wynik był dla Polski taki jak dziś! A za dzisiejsze bramki i wynik brawo! Dziękujemy i gratulujemy! Ps: Panie Robercie, dziękuję… – czytamy na Twitterze prezydenta RP.
Tragiczne wiadomości obiegły świat, nie żyje meksykańska pięściarka Jeanette Zacarias Zapata, która zaledwie 5 dni temu stoczyła swój ostatni pojedynek. 18-latka straciła przytomność na ringu.Jeanette Zacarias Zapata walczyła z Kanadyjką Marie Pier Houle na gali w Monterealu. Pojedynek został jednak zakończony przez sędziego ringowego w czwartej rundzie, a zwycięstwo odniosła przeciwniczka 18-letniej Meksykanki.
Andrzej Duda pogratulował już Patrykowi Chojnowskiemu. Polski tenisista stołowy zdobył dla Polski złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Sportowiec w finałowym pojedynku pokonał Francuza Mateo Boheasa 3:0 (11:8, 11:5, 12:10).W niedzielę 29 sierpnia Andrzej Duda wystosował przekaz w mediach społecznościowych. Tym razem jednak komunikat prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie dotyczył polityki, ale sportu. Głowa państwa pogratulowała polskiemu paraolimpijczykowi zdobycia złotego medalu.Wszyscy Polacy – w tym także Andrzej Duda – kibicowali dzisiaj Patrykowi Chojnowskiemu, który w finale klasy 10 rywalizował z Francuzem Mateo Boheasem. 31-letni Polak podchodził do tego meczu w roli faworyta i spełnił oczekiwania kibiców, pokonując rywala z Europy Zachodniej 3:0.
Niedawno Adam Małysz zaskoczył fanów i pojawił się na sali treningowej. Wszyscy mogli zobaczyć, jak tańczy najsłynniejszy polski skoczek narciarski. Sportowiec chciał zobaczyć, jak jego żona przygotowuje się do 12. edycji „Tańca z gwiazdami”. Przy okazji Izabela Małysz pokazała długo skrywany talent męża.Wiadomo już, że Adam Małysz będzie jednym z najwierniejszych widzów „Tańca z gwiazdami”. Wszystko za sprawą jego żony, która wreszcie zgodziła się wziąć udział w popularnym tanecznym show. Propozycje spływały już wcześniej, ale Izabela Małysz zastanawiała się do ostatniej chwili.Żona Adama Małysza potwierdziła, że organizatorzy „Tańca z gwiazdami” namawiali ją do uczestnictwa w programie już wcześniej. „Wielokrotnie otrzymywałam zaproszenia do poprzednich edycji programu. Jednak do tej pory z różnych względów nie byłam gotowa na taki krok”, powiedziała Izabela Małysz.
Nie żyje wielokrotny reprezentant Polski w piłce ręcznej i uczestnik igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku, Franciszek Gąsior. Były sportowiec odszedł w czwartek 26 sierpnia 2021 roku w wieku 74 lat.Franciszek Gąsior urodził się i zmarł w Tarnowie. Tam też zaczynał swoją karierę sportową i przed 9 lat reprezentował lokalną drużynę MKS Pałac Młodzieży. Później występował m.in. w barwach Unii Tarnów oraz austriackiego Bruck an der Mur.
Martyna Wojciechowska podzieliła się z fanami poruszającą historią paraolimpijki Doroty Bucław. Podróżniczka zaapelowała również o wsparcie dla sportsmenki, która obecnie walczy o medale olimpijskie dla Polski w Tokio.- Dzięki waszemu wsparciu możemy dać skrzydła kobiecie, która każdego dnia udowadnia, że niemożliwe nie istnieje - zwróciła się do swoich fanów Wojciechowska.
We wtorek 25 sierpnia odszedł Wilfried Van Moer. Legenda belgijskiej piłki nożnej zmarła w wieku 76 lat. Reprezentant Czerwonych Diabłów trafił do szpitala po tym, jak doznał krwotoku mózgowego. Dzień później lekarze stwierdzili zgon. Wraz z reprezentacją Belgii piłkarz świętował zdobycie wicemistrzostwa Europy w 1980 roku.U Wilfrieda Van Moera stwierdzono krwotok mózgowy wywołany niedotlenieniem komórek nerwowych. We wtorek 25 sierpnia w mediach pojawiła się bardzo smutna wiadomość, którą przekazał portal Standaard: „Belgia straciła jednego z najlepszych pomocników w historii”.Pożegnanie Wilfrieda Van Moera zostało już opublikowane także na oficjalnym Twitterze belgijskich Czerwonych Diabłów. Przedstawiciele drużyny narodowej napisali: „Straciliśmy dziś legendę. Dziękujemy za wszystko Mały Generale”.
W niedzielę 23 sierpnia zmarł Edin Saranović. Piłkarz bośniackiego pochodzenia, który występował na pozycji napastnika, kilka dni przed śmiercią przeszedł zawał serca i przebywał w szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej. Sportowiec głównie grał na Bałkanach, ale reprezentował też barwy Pogoni Szczecin. Odszedł w wieku 45 lat.Media potwierdziły smutne informacje o Edinie Saranoviciu. Piłkarz przeszedł rozległy zawał serca, gdy przebywał w swoim domu na terenie Niemiec. Sportowiec został przetransportowany do szpitala w Monachium. W placówce medycznej spędził sześć dni w stanie śpiączki farmakologicznej.Bezradni lekarze w niedzielę stwierdzili zgon Edina Saranovicia. Wiadomość o jego śmierci poruszyła przede wszystkim chorwackich i bośniackich kibiców. Przed zakończeniem kariery napastnik grał dla klubu NK Pobjeda Tešanjka w Bośni i Hercegowinie. W sezonie 2002/2003 natomiast reprezentował brawa Pogoni Szczecin.
W wieku 98 lat zmarł Franciszek Wszołek. Bez legendarnego działacza i byłego prezesa Zagłębia Sosnowiec nie byłoby klubu piłkarskiego ze Śląska. Za jego kadencji drużyna przeżywała okres największej świetności, sięgając między innymi po Puchar Polski. Założył także zespół GKS Tychy. Będąc w zaawansowanym wieku, nadal pozostawał aktywny zawodowo.Udzielając wywiadu w 2014 roku na łamach „Polska Times”, Franciszek Wszołek z dumą powiedział, „Nie mam zamiaru iść na emeryturę. Nie mam na to czasu”. Miał wówczas już 91 lat. W niedzielę 23 sierpnia w mediach pojawiła się wiadomość o śmierci legendy Zagłębia Sosnowiec.Franciszek Wszołek pozostanie jedną z najważniejszych – jeśli nie najważniejszą – postaci w historii śląskiego klubu piłkarskiego. Gdy zarządzał Zagłębiem Sosnowiec, drużyna zdobywała wicemistrzostwo Polski oraz Puchar Polski. W 1964 roku sensacyjnie zwyciężyli w tzw. Pucharze amerykańskiej Interligi. W środę 25 sierpnia w Gorlicach odbędą się uroczystości pogrzebowe.
Ewa Bilan-Stoch jest żoną słynnego skoczka od 2010 roku. Ukochana Kamila Stocha jest również jego menadżerką i towarzyszy mu w trakcie sportowych zmagań na skoczniach całego świata. W jednym z wywiadów żona sportowca wyznała jednak, że obecna praca jest dla niej źródłem uciążliwej przypadłości.Żona Kamila Stocha zdobyła się na szczerość w wywiadzie z redakcją serwisu onet.pl. Podczas rozmowy z dziennikarzami w listopadzie 2020 roku Ewa Bilan-Stoch przyznała, że zmaga się z pracoholizmem.
Potwierdzono przykre informacje o śmierci Wołodymyra Hołubnyczego. Dwukrotny mistrz olimpijski w chodzi na 20 kilometrów odszedł w poniedziałek 16 sierpnia. Legendarny sportowiec zmarł w wieku 85 lat. Smutne informacje przekazała Europejska Federacja Lekkoatletyczna. Reprezentował barwy Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.Pochodzący z Ukrainy Wołodymyr Hołubnyczy swoją karierę rozwijał na terenie ZSRR. Reprezentując barwy Związku Radzieckiego, pojawił się na kilku igrzyskach olimpijskich. Utalentowany atleta wracał do ojczyzny z medalami. Dzisiaj pożegnała go Europejska Federacja Lekkoatletyczna.Jako reprezentant ZSRR Wołodymyr Hołubnyczy wystartował w Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rzymie, które odbyły się w 1960 roku. Wówczas zawody zdominowali zawodnicy Związku Radzieckiego, zdobywają łącznie aż 103 medale – w tym aż 43 złote. Swój wkład miał sportowiec ukraińskiego pochodzenia, który wrócił ze złotym medalem.
Po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio reprezentanci Polski jak ognia unikali publicznych wystąpień i deklaracji dotyczących dalszych losów drużyny. W ostatnich dniach głos postanowił jednak zabrać kapitan reprezentacji Michał Kubiak, który podjął ostateczną decyzję odnośnie swojej kariery.Wielu kibiców siatkówki nadal czuje zawód związany z porażką w Tokio. Klątwa ćwierćfinału i tym razem dosięgnęła naszych zawodników, którzy, mimo iż wygrali swoją grupę, zostali odesłani do domów przez znakomitych Francuzów.
W sieci pojawiły się zdjęcia Adama Małysza w towarzystwie policyjnego patrolu. Słynny skoczek wyjaśnił dziennikarzom, co było powodem zatrzymania. Okazuje się, że sportowiec ma fanów również wśród stróżów prawa.Skoczek i jego żona zostali zatrzymani przez policjantów w biały dzień w centrum Warszawy. Zaskoczony sportowiec był jednak pewien, że niczego nie przeskrobał, bowiem bardzo stara się przestrzegać przepisów drogowych i nie łamać prawa.
Adam Małysz przez lata był jednym z najlepszych polskich sportowców i pomimo zakończenia kariery, jego popularność wciąż nie słabnie. Były skoczek, a obecnie dyrektor sportowy w Polskim Związku Narciarskim, utrzymuje kontakt z fanami za pomocą mediów społecznościowych. Niedawno gwiazdor opublikował w sieci zdjęcie, które oburzyło część internautów. Legendarny polski skoczek narciarski aktywnie udziela się zarówno na Facebooku, jak i Instagramie. Ostatnio Adam Małysz postanowił pochwalić się fanom swoją wycieczką rowerową. Kibice dokładnie przyjrzeli się zdjęciu, a wielu z nich nie kryło oburzenia.
Światowe media obiegła tragiczna wiadomość o nagłej śmierci młodej olimpijki, Olivii Podmore. 24-letnia kolarka wyścigowa z Nowej Zelandii, która reprezentowała swój kraj w czasie Igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku, odeszła 9 sierpnia 2021 roku.Młoda sportsmenka zmarła w Cambridge w Nowej Zelandii, a o jej nagłej śmierci poinformował brat kolarki. Mężczyzna zamieścił w mediach społecznościowych kilka poruszających słów o swojej siostrze.- Spoczywaj w pokoju moja cudowna siostro i kochana córko Phila Podmore'a. Pozostaniesz w naszych sercach na zawsze - przekazał Mitchell Podmore.
Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję i publicznie poinformował o wsparciu dla polskiego medalisty olimpijskiego, Dawida Tomali. Szef rządu zapewnił sportowcowi opiekę sponsorską.Dzięki wsparciu sponsorskiemu Dawid Tomala będzie mógł skupić się na treningach. Kilka lat temu musiał na chwilę zrezygnować ze sportu, bowiem nie miał pieniędzy na życie. Jego historia poruszyła nie tylko kibiców, ale i premiera rządu.
Maria Andrejczyk wywalczyła srebro w rzucie oszczepem w finale igrzysk olimpijskich w tej dyscyplinie. Rzut na odległość 64,61 m dał jej przewagę nad Australijką Kelsey-Lee Barber, która osiągnęła wynik 64,56 m. Mało kto wie, ale niewiele brakowało, aby polska zawodniczka w ogóle nie pojechała na igrzyska. Była trzykrotnie operowana niedługo przed wyjazdem, walczyła też z poważną chorobą.Polska zawodniczka kilka lat temu usłyszała poważną diagnozę - kostniak zatok. Chociaż przeszła operację, to konieczne były jeszcze trzy i to tuż przed wyjazdem do Tokio. Ani przez chwilę nie pomyślała o rezygnacji z marzeń.
Maria Andrejczyk zdobyła dzisiaj srebrny medal olimpijski w rzucie oszczepem. Chociaż jest to nie lada osiągnięcie, to polska mistrzyni już podkreśla, że chce jeszcze więcej. W wywiadzie dla TVP podkreśliła, że już myśli o szykowaniu formy na przyszłoroczne mistrzostwa świata.Maria Andrejczyk wyrasta na jedną z największych bohaterek tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Wszystko za sprawą tego, jak wielką drogę przebyła do zdobycia medalu na najważniejszej sportowej imprezie.Oszczepniczka tak naprawdę nadal zmaga się z poważną kontuzją barku, który również dzisiaj nie pozwolił jej dać z siebie wszystkiego. W wywiadzie dla Telewizji Polskiej przyznała, że nadal ma ponadrywane mięśnie w barku. Warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich czterech lat przeszła aż cztery bardzo poważne operacje.Jednak wszystkie przeszkody dają jej na szczęście jeszcze większą siłę do działania. Maria Andrejczyk wyjawiła, że już myśli o kolejnym sezonie, w którym będą miały miejsce lekkoatletyczne mistrzostwa świata.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo- Będę zasuwać, jak nigdy do tej pory, żeby forma mi wystrzeliła we właściwym czasie, a nie na początku sezonu [...] Ja chcę więcej - powiedziała wprost do kamery.Naszą srebrną medalistkę będzie można zobaczyć w najbliższym czasie na zawodach w Polsce. 5 września weźmie udział w Memoriale Kamili Skolimowskiej na stadionie w Chorzowie. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Miejska kamera zarejestrowała dziwny rozbłysk. Mieszkańcy nie potrafią tego wytłumaczyćRodzina Basi zdradziła jej ostatnie słowa przed tragiczną śmierciąMinister Zdrowia zadecydował o obostrzeniach. Wiadomo, kiedy zostaną wprowadzoneJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: TVP
Członek naszej sztafety 4x400 metrów mężczyzn użył w wywiadzie dla TVP Sport bardzo dosadnego słownictwa. Widać, że emocje wzięły górę po tak kapitalnym występie w biegu eliminacyjnym.Polacy dostali się do finału z rewelacyjnym czasem 2:58.55, czyli trzecim rezultatem całych eliminacji. W drodze do finału szybciej pobiegli jedynie zawodnicy reprezentujący Botswanę (2:58.33) i Stany Zjednoczone (2:57.77).W wywiadzie po biegu eliminacyjnym Jakub Krzewina przyznał, że od dawna był przekonany, że ekipa jest w stanie pobiec poniżej 3 minut. Użył do tego bardzo dosadnych słów, co bardziej rozbawiło, niż oburzyło widzów.- Mówiłem już chłopakom na obozie, że ta ekipa ma potencjał na bieganie poniżej trzech minut, tylko tu potrzeba jakiegoś pi********cia. Chłopaki zrobili to i tyle - stwierdził nasz biegacz z uśmiechem na twarzy.Kocham chłopa!!!😜🔝🇵🇱 pic.twitter.com/X8o1le0scg— TurboKozak (@BartekIgnacik) August 6, 2021 Pozostała część artykułu pod materiałem wideoFinałowy bieg w sztafecie mężczyzn na dystansie 4x400 metrów odbędzie się jutro o godzinie 21:50 czasu lokalnego, tj. 14:50 czasu polskiego. Zmagania polskich sportowców można śledzić na bieżąco na antenie Eurosportu i TVP Sport.
Andrzej Duda po raz kolejny pogratulował polskim medalistom Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Internauci jednak od razu zwrócili mu uwagę, że popełnił błąd w nazwisku jednej z żeglarek, która w środę wywalczyła srebrny medal w żeglarskiej klasie 470. Prezydent musiał się tłumaczyć.Wczoraj polskie żeglarki Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill wywalczyły srebrny medal Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Sukces ten nie umknął uwadze prezydenta Dudy, który na swoim Twitterze opublikował gratulacje dla wicemistrzyń olimpijskich.
Anita Włodarczyk odebrała już złoty medal w rzucie młotem na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Trzecie miejsce zajęła również Polka, Malwina Kopron. Tuż po ogłoszeniu zwycięstwa trzykrotna mistrzyni przekazała jednak przykrą wiadomość. Wiele osób skreśliło ją przez problemy ze zdrowiem. Ma nadzieję na dalsze starty, o ile nie pojawią się kolejne kontuzje.Sportsmenka ma przed sobą jeszcze przygotowania do mistrzostw świata. Chociaż przeszła już dwa zabiegi, dzięki którym może kontynuować karierę, to nadal obawia się o swoje zdrowie.
Dla polskich siatkarzy to koniec zmagań o medal na igrzyskach olimpijskich - odpadli w ćwierćfinale, przegrywając z Francją 2:3. Chociaż w pewnym momencie prowadzili 2:1, to nie udało się utrzymać wyniku do końca. Po zakończeniu meczu zawodnicy nie kryli łez, widok Bartosza Kurka czy też Fabiana Drzyzgi poruszył wszystkich. Rozgrywający oraz trener zabrali głos.Chociaż Bartosz Kurek minął dziennikarzy bez słowa, to Fabian Drzyzga postanowił porozmawiać z mediami. Kibice do końca mieli nadzieję na wygraną z Francją. Swoje emocje dobitnie podsumował Vital Heynen.