Ważny gest ze strony stacji TVN24 i Polsat News w trakcie transmisji konferencji Siergieja Ławrowa. Prowadzący wprost przekazali, że polityk kłamie. - To były ostatnie słowa, jakie mógł powiedzieć w Polsat News - powiedział Igor Sokołowski. To na tej konferencji Rosjanin kłamliwie tłumaczył atak na dziecięcy szpital w Mariupolu.Szerzenie przez Siergieja Ławrowa rosyjskiej propagandy na temat wojny w Ukrainie stało się powodem nagłego przerwania transmisji ważnej konferencji w dwóch polskich stacjach lub bezpośredniego nakreślenia jego kłamstw. Chodzi o Polsat News oraz TVN24.- Nie zaatakowaliśmy Ukrainy i nie mamy zamiaru atakować innych krajów - powiedział bez mrugnięcia okiem Siergiej Ławrow. To jedno z wielu kłamliwych stanowisk, jakie padły podczas konferencji po spotkaniu z ukraińskim odpowiednikiem ministrem Dmytrem Kulebą.
Podczas spotkania z Dmytro Kulebą w Ankarze Siergiej Ławrow pokazał szczyt rosyjskiej propagandy. Minister spraw zagranicznych Rosji najpierw zaprzeczył, że w Ukrainie trwa wojna, a później przyznał, że doszło do zbombardowania szpitala w Mariupolu. Wyjaśnił przyczyny podjęcia tej decyzji. Trudno uwierzyć, że słowa te padły naprawdę.- Nie zaatakowaliśmy Ukrainy i nie mamy zamiaru atakować innych krajów - powiedział z pełną powagą Siergiej Ławrow. Absurdalnych słów ze strony szefa rosyjskiego MSZ padło jednak więcej.Największe zdziwienie wywołało jednak wyjaśnienie, dlaczego Rosjanie zrzucili bomby na szpital dziecięcy i położniczy w Mariupolu. Rzekomy brak wojny w Ukrainie nie przeszkodził rosyjskiej armii na przeprowadzenie ataku na infrastrukturę cywilną. Siergiej Ławrow utrzymuje, że były ku temu powody.
Zakończyło się półtoragodzinne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Ukrainy i Rosji - Dmytro Kułeby i Siergieja Ławrowa, w towarzystwie szefa tureckiego MSZ. Dwie propozycje Ukrainy nie zostały przyjęte przez Rosję. - Oni czekają na poddanie się Ukrainy, ale tego nie dostaną - zapewnił Kułeba. Zupełnie inaczej tę sprawę widzi Ławrow, który znów zaprzeczał, jakoby Rosja napadła na Ukrainę.To pierwsze spotkanie szefów MSZ od początku wojny w Ukrainie. Dmytro Kułeba spotkał się z Siergiejem Ławrowem w tureckiej Antalyi. Ich konsultacje poprzedziły dwustronne rozmowy, które każdy z ministrów przeprowadził z ministrem spraw zagranicznych Turcji Mevlutem Cavusoglu.
Siergiej Ławrow zgodził się na spotkanie z sekretarzem stanu USA, Antonym Blinkenem w przyszłym tygodniu. Według ekspertów to dobre wieści - oznacza to, że Rosja może wstrzymać się z ewentualnym atakiem na Ukrainę co najmniej do tego czasu. Spotkanie ma się odbyć w ramach pokojowych i jedynie wtedy, jeśli Rosja nie zaatakuje do tego czasu Ukrainy. Takie zapewnienie musiała dostać strona amerykańska, by do spotkania w ogóle mogło dojść.