Sanatorium Miłości to program z cyklu reality show o poszukiwaniu miłości. Uczestnikami jest 12 osób (6 kobiet i 6 mężczyzn) powyżej 60. roku życia, którzy spędzają 3 tygodnie w sanatorium. Tam poznają się, biorą udział w różnego rodzaju aktywnościach, pogłębiają swoje relacje i chodzą na randki. W finale "Sanatorium miłości" wybierani są Król i Królowa turnusu.
Obecnie trwająca edycja “Sanatorium miłości” zdecydowanie wypełniona jest emocjami, targającymi nie tylko widzami, ale przede wszystkim uczestnikami. Jeden z nich, Edmund, liczył, że uda mu się ułożyć życie u boku Anny, lecz ta nie podzielała jego entuzjazmu. Gdy nie wytrzymała jego zalotów i wygarnęła mężczyźnie, że nie chce z nim być, pomiędzy dwójką bohaterów show wywiązała się sprzeczka, którą postanowiła skomentować Marta Manowska, krytycznie oceniając zachowanie “Ediego”. W sieci pojawiło się wiele negatywnych komentarzy, związanych z reakcją prowadzącej. Co wydarzyło się w “Sanatorium miłości”?
Bohater programu "Sanatorium miłości", podzielił się w mediach społecznościowych osobistą relacją z ostatnich wydarzeń w swoim życiu. Opublikowane przez niego zdjęcie wzbudziło ogromne poruszenie wśród fanów.
Uczestniczka “Sanatorium miłości" przeżyła chwilę grozy tuż przed przyjazdem na miejsce kręcenia programu. Okazuje się, że o mały włos wcale nie wzięłaby w nim udziału, ponieważ, podróżując z koleżanką, miała poważny wypadek – auto trafiło do kasacji, natomiast jej na szczęście nic się nie stało. Pomógł jeden z kierowców, decydując się ją podwieźć na autobus. Gdy w trakcie jazdy wyjawił, kim tak naprawdę jest, seniorka zdębiała.
Gwiazda programu “Rolnik szuka żony” poinformowała o poważnych problemach swojego przyjaciela, który z kolei brał udział w “Sanatorium miłości” i “The Voice Senior”. Chodzi o poważny nowotwór, który odebrał mężczyźnie radość z życia, lecz pozostawił cień nadziei. Nietypowa prośba o pomoc zaaferowała internautów.
Takich scen widzowie “Sanatorium miłości” dawno nie widzieli. Zaczęło się od romantycznej randki, która ostatecznie przerodziła się w zaskakującą kłótnię. Interweniować musiała sama Marta Manowska. Uczestnik programu twierdzi jednak, że nic złego nie zrobił i nie będzie przepraszać. Polały się łzy. O co dokładnie poszło?
Siódma edycja "Sanatorium miłości" dopiero się rozpoczęła, a już zdążyła wywołać niemałe emocje wśród widzów. Program, który od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem, ponownie przyciągnął przed ekrany fanów poszukujących wzruszających i pełnych niespodzianek historii uczestników. A jedna z nich szczególnie zaskoczyła.
Już w najbliższy weekend rusza siódma edycja popularnego programu randkowego dla seniorów - "Sanatorium miłości". Widzowie TVP 1 ponownie będą śledzić losy dwunastu uczestników, którzy marzą o miłości, przygodach i nowych przyjaźniach. Jednak zanim jeszcze show zdążyło wystartować, w mediach społecznościowych wybuchła burza. Niektórzy internauci są oburzeni wyborem uczestników i głośno wyrażają swoje niezadowolenie. O co chodzi?
We wtorek 18 lutego media obiegła smutna informacja dotycząca jednej z uczestniczek “Sanatorium miłości”. Produkcja kultowego formatu przekazała, że nie żyje charyzmatyczna i urocza pani Wiesia. Córka pożegnała ją wyjątkowy, wzruszający sposób, nie żałując zmarłej mamie czułych słów.
"Sanatorium miłości" to format, który od lat przyciąga przed ekrany tysiące widzów. Jednak w tym roku sympatycy programu zaczęli się niepokoić o przyszłość produkcji. Czy telewizja publiczna zdecydowała się zakończyć emisję jednego z najpopularniejszych reality show?
Maria Oleksiewicz, uczestniczka szóstej edycji popularnego programu TVP "Sanatorium Miłości", zyskała sympatię widzów i stała się jedną z najbardziej lubianych postaci show. Choć w programie nie znalazła swojej drugiej połówki, zdobyła tytuł Królowej Turnusu oraz ogromne uznanie publiczności. Teraz przekazano niepokojące wieści na temat ulubienicy widzów.
Janina pojawiła się w ostatniej edycji “Sanatorium miłości” i szybko wzbudziła zainteresowanie nie tylko widzów, ale przede wszystkim Tadeusza. Choć wiele osób było przekonanych, że ta relacja przetrwa również poza kamerami, rzeczywistość okazała się zgoła inna, a sami seniorzy nie liczą już na wspólną przyszłość. Za to niedawno w sieci pojawiło się nagranie, na którym urocza kuracjuszka spaceruje z innym uczestnikiem show. Spontaniczne spotkanie zaintrygowało internautów.
Janina Partyczna z “Sanatorium miłości” pojawiła się w jednym z wydań programu “19.30”. Jako przypadkowa seniorka z Warszawy udzieliła komentarza do obywatelskiego projektu ustawy o wdowiej rencie.
Janina Partyczna to jedna z uczestniczek 6. edycji programu “Sanatorium miłości”. Seniorka pojawiła się we wtorkowym wydaniu programu informacyjnego “19:30” na antenie TVP. Wypowiedziała się w nim na temat ustawy o wdowich rentach. Okazuje się, że gwiazda programu stacji ma stanowcze zdanie na temat nowej propozycji zmian w prawie.
Maria Luiza była jedną z uczestniczek 6. edycji “Sanatorium miłości”, gdzie pojawiła się z nadzieją na przeżycie niezapomnianych chwil. Kuracjuszka jakiś czas temu zarzuciła produkcji, że ta nie interesuje się dalszym losem uczestników, a ona sama, przez udział w programie, ma problemy finansowe. Stacja postanowiła odpowiedzieć na te zarzuty.
Maria Luiza była jedna z uczestniczek 6. edycji “Sanatorium miłości”. Niedawno kuracjuszka udzieliła szczerego wywiadu, w którym zarzuca produkcji, że ta nie interesuje się dalszym losem bohaterów swojego show. Kobieta wyjawiła, że straciła dużo pieniędzy, co skutkowało drastycznym pogorszeniem jej samopoczucia. Majka nie ukrywa swojego rozgoryczenia.
Jedną z barwnych uczestniczek 6. edycji “Sanatorium miłości” była Janina. Seniorka dzięki udziałowi w programie poznała Tadeusza, a widzowie trzymali kciuki za ich dalszą relację. Ta jednak nie przetrwała próby czasu, a dwójka uczestników nie szczędziła sobie uszczypliwości. Teraz kobieta postanowiła zdradzić kulisy formatu.
Małgorzata z “Sanatorium miłości” ciągle mierzy się z niesłabnącą krytyką, mimo że od emisji programu z jej udziałem minęło kilka miesięcy. Teraz postanowiła na zawsze rozprawić się z hejterami.
"Sanatorium miłości" to program, który nie tylko daje szansę na miłość, ale również na trwałe przyjaźnie. Niestety, z racji wieku, wielu uczestników zmaga się z różnymi problemami zdrowotnymi. Właśnie dowiedzieliśmy się, że jedna z ulubienic widzów przeszła poważną operację - na szczęście mogła liczyć na wsparcie.
Gerard Makosz i Iwona Mazurkiewicz zyskali popularność dzięki swojemu udziałowi w programie "Sanatorium miłości". Kuracjusze udowodnili w nim, że miłość może przyjść w każdym wieku i ma moc uzdrawiania. W ich krótkim wspólnym życiu nie brak szczęścia, choć zdarzały się także dramatyczne momenty - szczególnie wtedy, gdy senior otarł się o śmierć.
Marta Manowska długo szukała miłości i w końcu ujawniła, że udało się ją znaleźć. Co ciekawe, swojego partnera poznała na weselu uczestników programu “Rolnik szuka żony”. Pary obchodzą wspólną rocznicę.
Maria Oleksiewicz wzięła udział w szóstej edycji “Sanatorium miłości” i szybko wzbudziła sympatię widzów, którzy po zakończeniu programu bacznie śledzą jej poczynania w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu emerytka zamieściła informację, że jest w szpitalu i niebawem podda się operacji, a teraz pokazała się na wózku inwalidzkim. Jak czuje się pani Marysia?
Maria była jedną z uczestniczek minionej edycji “Sanatorium miłości”, została nawet “Królową Turnusu”. Niestety ostatnio kobieta zamieściła w sieci niepokojący wpis, z którego wynikało, że musiała udać się do szpitala. Konieczne było przeprowadzenie operacji.
Marta Manowska, znana gospodyni programów "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości", jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Telewizji Polskiej. Ostatnio gwiazda opublikowała na Instagramie tajemnicze zdjęcie, które wywołało lawinę spekulacji. Marta Manowska pokazała na nim elegancki pierścionek na swoim palcu. Czy to zapowiedź zmian w jej życiu?
Maria Oleksiewicz podbiła serca widzów “Sanatorium miłości” oraz została królową turnusu. Seniorka przekazała ostatnio, że zmaga się z problemami zdrowotnymi i trafiła do szpitala. Po przebytym zabiegu zwróciła się do obserwujących z prośbą o modlitwę. Jej apel wzbudził ogromne zaniepokojenie wśród fanów.
Nie milkną echa dotyczące kuracjuszy, którzy wzięli udział w szóstej edycji “Sanatorium miłości”. Choć początkowo w mediach pojawiały się nieprzychylne komentarze, których nie szczędzili sobie Janina i Tadeusz, tym razem głos zabrała Elżbieta. Kobieta zdradziła, że spotkała się z uszczypliwościami ze strony jednej z uczestniczek show.
Choć Janina i Tadeusz z szóstej edycji “Sanatorium miłości” początkowo wyglądali, że mają się ku sobie i przed kamerami snuli plany na przyszłość, ostatecznie rozstali się, jednak mieli pozostać w dobrych kontaktach. Kuracjusz w jednym z wywiadów nazwał kobietę “materialistką”, co wyraźnie rozjuszyło ją. Przy okazji rykoszetem dostało się także jednej z uczestniczek, Małgorzacie.
Janina i Tadeusz wzięli udział w szóstej edycji “Sanatorium miłości”. Choć wielu widzów trzymało za nich kciuki i wierzyło, że uda im się stworzyć trwały związek, ostatecznie kuracjusz rozwiał wszelkie wątpliwości, twierdząc jednocześnie, że pozostali przyjaciółmi. Przy okazji nie szczędził przykrych słów kobiecie, zarzucając jej bycie materialistką. Teraz głos zabrała Janina.
Janina i Tadeusz poznali się dzięki udziałowi w “Sanatorium miłości”, a widzowie mieli nadzieję, że tej parze uda się stworzyć trwały i szczęśliwy związek. Ostatecznie ta relacja, to już przeszłość. Kuracjusze zdradzili szczegóły ich rozstania.