Wszyscy, którzy cieszą się już z nadejścia wiosny i powoli świętują cieplejszą i słoneczną aurę, nie powinni jeszcze chwalić dnia przed zachodem słońca. Najnowsze prognozy synoptyków jasno wskazują, że w połowie miesiąca możemy spodziewać się gwałtownego zwrotu w pogodzie i spadku temperatur. Zima jeszcze wróci.
Najbliższy weekend zapowiada się na wyjątkowo ciepły. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zakładają, że w pierwsze dni marca zobaczymy dużo słońca i wysokie wskazania na termometrze, nawet do 16 st. C. Niestety na horyzoncie widać także zimniejsze dni. Zima wyprze wiosnę, powróci mróz i deszcz ze śniegiem.
Już we wtorek (27.02) do Polski dotrze nietypowe zjawisko pogodowe. Będzie ono widoczne gołym okiem i część osób odczuje to na własnej skórze ze względu na reakcje alergiczne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał już komunikat. Na pył saharyjski trzeba się przygotować.
Meteorolodzy mają nie najlepszą informację. W ostatnich dniach mogliśmy cieszyć się słońcem i wysokimi, jak na luty, temperaturami. Już w weekend należy spodziewać się mniej przyjemnej pogody. Do Polski wróci deszczowa aura, nie zabraknie także śniegu. Pierwsze oznaki zmiany pogody zobaczymy już w nocy z soboty na niedzielę. W niektórych miejscach może być wyjątkowo ślisko.
Zima nie chce dać za wygraną i wciąż toczy walkę z przebijającą się coraz wyraźniej wczesną wiosną. Ostatnie dni przyniosły prawdziwy powiew tej drugiej, ale na horyzoncie widać już kolejne opady śniegu i mróz. Tak wynika przynajmniej z najnowszych pogodowych informacji przekazanych przez synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Przed nami prawdziwa huśtawka kapryśnej aury.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej stworzył eksperymentalną prognozę pogody na wiosnę 2024 roku. Sprawdzono, jak będą wyglądać najbliższe cztery miesiące. Warto zwrócić szczególną uwagę na kwiecień i czerwiec, które będą odstępstwem od wieloletniej normy.
Luty rozpieszcza Polaków iście wiosenną aurą. W niedzielę termometry w wielu regionach wskazywały blisko 10 st. C. Ochłodzenie nie nadejdzie także w najbliższym tygodniu. Nie oznacza to jednak, że unikniemy komplikacji. Damian Dąbrowski, geograf i meteorolog ze Świętochłowic, zwrócił uwagę na bardzo poważny problem.
Koniec stycznia zaskoczył mieszkańców Polski nagłym ociepleniem. Niestety, wraz z nim przyszły także roztopy, a te mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Na dodatek, w wielu regionach w najbliższym czasie naprawdę silnie powieje. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia dla kilku województw.
Intensywne opady śniegu, jakie w ostatnich dniach przeszły nad znaczną częścią Polski już w najbliższych dniach mogą być kłopotliwe. Odwilż, która pojawi się nad naszym krajem i temperatury znacznie powyżej zera spowodują szybkie topnienie śniegu, w wyniku czego znacznie wzrośnie poziom wody w rzekach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje.
Sytuacja jest na tyle poważna, iż Polacy otrzymali specjalny alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed niebezpiecznymi warunkami na drodze. IMGW również alarmuje. Mowa nie tylko o śliskich drogach. Zima nie odpuszcza.
Pogoda w czwartek może być wyjątkowo niebezpieczna. Dla przeważającej części Polski obowiązują żółte ostrzeżenia meteorologiczne. Szczególnie uważać trzeba będzie na drogach oraz chodnikach, ponieważ synoptycy zapowiedzieli zamarzanie mokrej nawierzchni po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował prognozę pogody na weekend i pierwsze dni tygodnia. Nie są one optymistyczne. Należy spodziewać się znacznych opadów deszczu i śniegu. We wtorek na chwile powrócą także niższe temperatury.
Za nami niezwykle mroźny, wtorkowy poranek. Miejscami na termometrach można było zobaczyć -20 st. C. Mróz objął całą Polskę, przed którym ostrzega IMGW wydając ostrzeżenia pierwszego stopnia. Prognoza pogody na najbliższe dni dowodzi, że to wcale nie koniec.
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym mrozem. W nocy temperatura spadnie nawet do -24 stopnia Celsjusza. Alerty objęły 14 województw.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństw ostrzegają. W najbliższych godzinach w Polsce zrobi się naprawdę niebezpiecznie. Na baczności powinni mieć się zwłaszcza mieszkańcy północy i wschodu kraju. Służby pilnie apelują o uważność i niepozostawanie obojętnym. - Reagujcie, gdy ktoś potrzebuje pomocy – dzwońcie na numer alarmowy 112 - czytamy w komunikacie RCB.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przez intensywnymi opadami śniegu dla kilku województw. Groźnie będzie także we wtorek i środę, a to ze względu na silny wiatr.
Po upływających pod znakiem deszczu i chmur świętach Bożego Narodzenia wszyscy liczyliśmy na to, że chociaż sylwester sprosta naszym oczekiwaniom. Niestety, na kilka dni przed końcem 2023 roku nadzieja coraz bardziej gaśnie. Synoptycy IMGW zaprezentowali już swoje modele, z których wynika, że zarówno 31 grudnia, jak i 1 stycznia nagłego przełomu nie przyniosą. Spodziewać należy się więc jeszcze większej ilości chmur, opadów, a także porywistego wiatru. Sroga zima dotrze do nas dopiero w połowie stycznia.
Prognoza pogody na Wigilię i Boże Narodzenie przynosi ze sobą nieprzyjemną aurę. Pogoda daleka będzie od spełniania marzeń o bajkowej zimie. - W tegoroczne Święta Bożego Narodzenia spodziewamy się zróżnicowanej i niebezpiecznej pogody z opadami śniegu, deszczu, opadami marznącymi i silnym wiatrem - przekazał IMGW.
Prognoza pogody na najbliższe godziny nie przynosi ze sobą dobrych wiadomości. IMGW utrzymało ostrzeżenia w związku z silnym wiatrem. Dodatkowo w niektórych częściach kraju roztopy sprawiły, iż poziom wód niebezpiecznie wzrósł. Wydano czerwone alerty hydrologiczne. W sobotę (23.12) będzie chłodno i pojawić mogą się lokalne burze. - Od niedzieli stopniowo napływać będzie cieplejsza masa powietrza - dodają jednak synoptycy.
Piątek i nadchodzący wraz z nim weekend to czas, gdy wielu z nas wsiądzie za kółko i wyruszy do rodziny, aby spędzić z nią święta Bożego Narodzenia. Niestety, w tym roku warto na podróż poświęcić trochę więcej czasu, by nie spieszyć się i bezpiecznie dotrzeć do celu. Przekonali się o tym już kierowcy na Śląsku, gdzie od rana jest bardzo ślisko i zalega pośniegowe błoto. W związku z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, policja w ciągu zaledwie kliku godzin interweniowała ponad 40 razy w sprawie samych kolizji. W Świętochłowicach z kolei doszło do poważnego karambolu.
Prognoza pogody na weekend przynosi ze sobą wiadomości o nieznacznym ociepleniu widocznym na horyzoncie. - Jednak poprzedzone ono będzie niebezpieczną pogodą - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niemal całej Polsce obowiązują żółte alerty I stopnia w związku z marznącymi opadami. Wyjaśniamy, na co trzeba przygotować się w sobotę (09.12) i niedzielę (10.12).
Mróz nie daje za wygraną, wydane zostały żółte alerty IMGW. Miejscami temperatura spadnie do 17 stopni Celsjusza poniżej zera. - Lokalnie utworzą się marznące mgły ograniczające widzialność do 300 m - wyjaśnili synoptycy.
Pogoda na weekend przynosi ze sobą prawdziwą zimę. IMGW ostrzega przed opadami śniegu oraz mrozem. Wydane zostały żółte, pomarańczowe, a nawet czerwone alerty. Synoptycy mówią wprost: będzie niebezpiecznie. Wszystko przez niż Robin, który przywędrował do Polski znad Alp.
Prognoza pogody nie przynosi wyczekiwanego przez wielu wycofania się arktycznego powietrza. Siła niżu Oliver nie pozwala niemal na żadne zmiany. IMGW poinformowało, że jedynie na południu Polski liczyć można na minimalnie wyższe wskazania termometrów. Niemniej nadal obowiązują żółte alerty w związku z intensywnymi opadami śniegu.
Prognoza pogody na niedzielę i najbliższe dni nadal pełna jest mrozu i silnego wiatru. IMGW nie ukrywa, że arktyczne powietrze nadal wisi nad Polską. Sytuacja będzie groźna nie tylko na drogach. Wiemy, na co trzeba się przygotować. Lepiej sięgnąć po schowane w szafie rękawiczki.
Alerty RCB trafiły do Polaków. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa potwierdza niepokojące doniesienia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Niż Niklas mocno namiesza w pogodzie i trzeba się na to przygotować. Będzie niebezpiecznie.
Kalendarzowa zima dopiero za trochę ponad miesiąc, ale za oknami coraz wyraźniej widać pogorszenie się aury. W minionych dniach nie brakowało chmur i deszczu, a najgorsze i tak jeszcze przed nami. Już niedługo w całej Polsce zrobi się naprawdę zimno i biało. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał mało optymistyczne informacje.
Pogoda będzie w najbliższych godzinach kształtowana przez niż Jasper, który przebojem wdziera się do Polski. Złota jesień odejdzie w niepamięć i trzeba przygotować się na deszcz. IMGW zapowiada, że spadnie temperatura.