Piotr Wawrzyk, pełniący funkcję wiceministra spraw zagranicznych, udzielił w poniedziałek wywiadu redakcji Polskiego Radia. Rozmowa dotyczyła trudnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Widzowie zwrócili jednak uwagę nie tylko na stanowcze wypowiedzi polityka, ale również przedmiot, który najpewniej zapomniał usunąć z kadru.Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej z dnia na dzień coraz intensywniej się pogarsza. Dziś do sprawy odnieśli się przedstawiciele ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce, a najważniejsi politycy w kraju, w tym prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki, spotkali się na specjalnym posiedzeniu.
Wojska Obrony Terytorialnej postawione w stan najwyższej gotowości w związku z eskalacją konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Obecnie na wschodzie stacjonuje już 12 tysięcy żołnierzy, których wspiera Straż Graniczna oraz Policja.- Podnosimy alert gotowości naszych sił do wsparcia Straży Granicznej! ! Od godziny 10:30 100% żołnierzy 1,2,4 BOT jest w 6-godzinnej gotowości do działania. Żołnierze! Sprawdźcie wyposażenie i środki łączności, powiadomcie pracodawców i bliskich! #terytorialsi #SilneWsparcie - napisano we wpisie WOT na Twitterze.
Jeden z żołnierzy wykonujących zadania logistyczne przy granicy z Białorusią nie dawał znaków życia. Mimo przeprowadzonej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować.O tragedii poinformowała 18 Dywizja Zmechanizowana za pośrednictwem Twittera. Do zdarzenia odniósł się także Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
WOŚP zamierza zaangażować się w pomoc migrantom. Jerzy Owsiak ogłosił w trakcie konferencji prasowej, że WOŚP zbuduje punkt pomocy humanitarnej przy granicy. Inicjatywę popiera Rzecznik Praw Obywatelskich.Kryzys na granicy trwa mimo przedłużonego stanu wyjątkowego. O tym, jakie incydenty rejestruje Straż Graniczna, można przeczytać tutaj.
Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, zaprezentował najnowsze ustalenia w sprawie budowy zapory na granicy z Białorusią. Blokada ma być wyposażona w nowoczesną technologią, aby na bieżąco kontrolować sytuację. Podał wstępny harmonogram budowy.Konferencja szefa MSWiA rozpoczęła się o godz. 13:00. Wszystko z powodu ustawy o budowie zapory na granicy z Białorusią, która dziś weszła w życie.
Chargé d’affaires Białorusi został wezwany do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Przedmiotem rozmowy było wtargnięcie niezidentyfikowanych osób wyposażonych w broń długą na terytorium Polski. Do incydentu doszło w nocy z 1 na 2 listopada. To już kolejne niepokojące doniesienia z polsko-białoruskiej granicy.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, na granicy z Białorusią powstanie specjalny mur. Co ważne, przepisy pozwalają na to, by otrzymanie decyzji, zezwoleń, uzgodnień oraz opinii nie były w przypadku budowli potrzebne. - Stać nas na zaporę - zapewnia minister Mariusz Kamiński.To już pewne: mur na granicy polsko-białoruskiej powstanie. - Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 29 października 2021 r. o budowie zabezpieczenia granicy państwowej - podała we wtorek Kancelaria Prezydenta w oficjalnym komunikacie.Ustawa wejdzie w życie już dzień po jej ogłoszeniu. Rządzący zdecydowali się na szereg wyjątków w związku z budową muru na granicy z Białorusią.
Poruszający gest na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie tuż przed dniem Wszystkich Świętych. Przy jednym z wejść na nekropolię pojawił się wieniec ku pamięci ofiar kryzysu na polsko-białoruskiej granicy wraz z wymowną klepsydrą.Dzień Wszystkich Świętych to czas na refleksję i wspomnienie tych, którzy odeszli. Tego dnia pamiętamy nie tylko o naszych bliskich, ale także o wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu zostali zapomniani lub niezauważeni. W tym roku to także dobry moment, by pochylić się nad losem cierpiących na polsko-białoruskiej granicy migrantów.
Abp Wojciech Polak podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji Kościoła po wizycie w Watykanie. Prymas Polski zaapelował także o przestrzeganie pandemicznych restrykcji w czasie Wszystkich Świętych. Hierarcha po raz kolejny odniósł się również do sytuacji na granicy z Białorusią i zdradził nowe szczegóły swojej interwencji.Abp Wojciech Polak w szczerej rozmowie na antenie Radia Plus poruszył kilka ważnych kwestii. Zwrócił się do obywateli zarówno w kontekście pandemii, jak i kryzysu na granicy.
Straż Graniczna zaobserwowała kolejne niepokojące incydenty na polsko-białoruskiej granicy. Okazuje się, że doniesienia Fundacji Ocalenie są prawdziwe, a migranci koczujący po stronie białoruskiej próbowali siłą forsować granicę. W stronę pograniczników skierowano kamienie. Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od kilku tygodni. Najnowsze informacje, które przekazuje Straż Graniczna, wskazują, że przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni nie przynosi wymiernych rezultatów.
Na granicy polsko-białoruskiej doszło do kolejnego zajścia. W piątek 15 października 70 migrantów próbowało przedostać się na teren Rzeczypospolitej Polskiej. Zdarzenie miało miejsce na odcinku ochranianym przez Straż Graniczną w Mielniku. Na nagraniu, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych, słychać krzyki cudzoziemców. Pojawił się też drugi materiał wideo, na którym widać, jak grupa uchodźców próbuje zniszczyć ogrodzenie.Na Twitterze Straż Graniczna udostępniła nagranie z granicy polsko-białoruskiej, która ponownie była forsowana przez grupę cudzoziemców. Z komunikatu służb wynika, że 70 migrantów próbowało dostać się na teren Rzeczypospolitej Polskiej na odcinku w Mielniku. Czynności strażników były wspierane przez żołnierzy.W materiale wideo zarejestrowanym na granicy polsko-białoruskiej słychać, jak migranci wykrzykują w kierunku strażników granicznych niezrozumiałe zdania. Polskie służby przekazały, że tylko w piątek 15 października odnotowano 592 próby nielegalnego przedostania się na teren Rzeczypospolitej Polskiej. Większość z nich została udaremniona. Zatrzymano też jednego obywatela Iraku.W piątek funkcjonariusze zatrzymali 10 osób za pomocnictwo w nielegalnym przekroczeniu granicy. Wśród zatrzymanych znaleźli się dwaj obywatele Turcji, dwaj Rumunii, dwie osoby z niemieckimi paszportami, obywatel Gruzji, Tunezji, Bułgarii oraz Mołdawii.Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę 13 października późnym wieczorem odbyła się sejmowa debata w sprawie projektu ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej. W ten sposób partia rządząca chce zapanować nad kryzysem na granicy z Białorusią. Politycy firmujący budowę nowego muru nie pojawili się w ławach sejmowych.Wczoraj odbyło się drugie czytanie projektu ustawy. Ostatecznie Sejm skierował dokument do dalszych prac w komisji. Podczas obrad na sali sejmowej zabrakło polityków Prawa i Sprawiedliwości, co wzbudziło wzburzenie internautów.
Oficjalnie poinformowano, że rząd podjął decyzję w kwestii budowy specjalnych zabezpieczeń na granicy polsko-białoruskiej. - Projekt, który trafi teraz do Sejmu zakłada stworzenie solidnej, wysokiej zapory, wyposażonej również w system monitoringu oraz detekcji ruchu - przekazał minister Mariusz Kamiński.We wtorek Polacy dowiedzieli się, że rząd Mateusza Morawieckiego przychylił się do działań mających uszczelnić polską granicę. Poinformował o tym szef MSWiA.- Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, zgłoszony przez MSWiA - przekazał we wtorek wieczorem Mariusz Kamiński.Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, zgłoszony przez @MSWiA_GOV_PL. Projekt, który trafi teraz do Sejmu zakłada stworzenie solidnej, wysokiej zapory, wyposażonej również w system monitoringu oraz detekcji ruchu.— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) October 12, 2021
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z granicy polsko-białoruskiej. W materiale wideo zarejestrowano najprawdopodobniej grupę migrantów, którzy w pewnym momencie weszli na teren Polski. Strażnicy nie mogli nic poradzić w obliczu licznie zgromadzonych uchodźców. O tym zdarzeniu napisano też na oficjalnej stronie białoruskich służb granicznych.Nagranie przekazał na Twitterze internauta, który regularnie komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Użytkownik zwrócił uwagę na bezradność polskiej straży granicznej, która nie potrafiła zatrzymać grupy migrantów. Uchodźcy po momencie wkroczyli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.– No to teraz sobie wyobraźcie, co się będzie działo, jak będzie nie 30, a 300 – napisał internauta.Zdarzenie, do którego doszło na granicy polsko-białoruskiej, skomentowali także inni użytkownicy Twittera. Internauci podkreślali bezradność polskich służb i poddali wątpliwościom szczególność granicy. O tej sytuacji napisały także białoruskie media. Nie wiadomo, kto jest autorem nagrania, jednak na dole ekranu widać adres oficjalnej strony białoruskich służb granicznych.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Antoni Macierewicz w felietonie dla TV Trwam poruszył wątek “ataku Unii Europejskiej”, a komentując sytuację na polsko-białoruskiej granicy, nawiązał do katastrofy smoleńskiej. Zaapelował o “siłę chrześcijańską” i “jedność narodową”.Były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz regularnie publikuje felietony “Głos Polski” dla TV Trwam. W najnowszym wydaniu wspomniał o kryzysie na wschodniej granicy, atakach cybernetycznych i działaniach Unii Europejskiej.
Kolejne niepokojące doniesienia z granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna przekazała, że minionej nocy było słychać strzały po stronie naszych wschodnich sąsiadów. Na Twitterze zamieściła nagranie, na którym widać, jak działają białoruskie służby.Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od początku sierpnia. Polscy rządzący są przekonani za akcją zmasowanego napływu migrantów stoi białoruski reżim Aleksandra Łukaszenki.
Rząd masowo rozsyła SMS-y do migrantów, którzy zbliżają się do granicy polsko-białoruskiej. Okazuje się, że wiadomości z komunikatem w języku angielskim docierają również do Polaków.O najnowszej akcji informacyjnej rządu poinformował serwis niebezpiecznik.pl. Wszystko z powodu kryzysu na granicy, który trwa od początku sierpnia.
W czwartek 7 października wicepremier Jarosław Kaczyński pojawił się w białostockiej siedzibie Straży Granicznej, aby na oczach kamer skomentować sytuację na granicy. Prezes PiS oznajmił, że rząd przyjął nową strategię, aby rozwiązać problem z napływem migrantów. Na granicy z Białorusią ma powstać “bardzo poważna zapora”.Konferencja prasowa została zorganizowana po posiedzeniu Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Jego przewodniczący - Jarosław Kaczyński, zabrał głos w sprawie sytuacji na granicy pierwszy raz od początku kryzysu migracyjnego.
Kryzys na granicy trwa, a napięcie społeczne rośnie. W związku z tym pracownia SW Research zapytała Polaków, co uważają o działaniach rządu w pasie przygranicznym i odsyłaniu dzieci migrantów. Prawie 45 proc. ankietowanych ma negatywny stosunek do poczynań rządzących.Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie portalu natemat.pl w dniach 5-6 października. Na pytania w ramach ankiety internetowej (metoda CAWI) odpowiadała reprezentatywna grupa 1000 osób.
Przeprowadzony pod koniec września przez Ipsos sondaż pokazał, że 52% Polaków popiera sprzeczną z prawem europejskim taktykę władzy, wobec wypychania uchodźców na Białoruś. Inne sondaże (m.in. Ibris) pokazują, że nawet 73% Polaków nie chce wpuszczać ich do Polski. Tymczasem funkcjonariusze Straży Granicznej twierdzą, że spotykają się z narastającym hejtem i groźbami, a na ulicach Warszawy internauci znajdują karteczki namawiające do zabijania na tle rasowym. Sytuacja ewidentnie się zaognia.Nielegalni imigranci na granicy polsko-białoruskiej to od miesięcy gorący temat. Polska po raz pierwszy stała się “bramą” dla migrantów z Azji i Afryki, których reżim Aleksandra Łukaszenki ściąga na Białoruś. Przy poprzednim kryzysie migracyjnym w Europie, polski rząd odmówił pomocy i nie przyjął żadnej grupy uchodźców.Dzisiaj nastroje społeczne są bardzo różne. Celebryci i aktywiści, a także politycy opozycji organizują akcje i protesty na rzecz pomocy przybywającym do Polski imigrantom. Natomiast Polacy niechętnie podchodzą do tematu i w większości sprzeciwiają się otwieraniu granic. Na ulicach Warszawy internauci zaczęli znajdować odręcznie napisane liściki nakłaniające do “obrony” stolicy przed przybyszami.Z drugiej strony Straż Graniczna raportuje, że wzrasta hejt wobec funkcjonariuszy i ich rodzin. Doszło do kilku przypadków zniszczenia mienia, w tym uszkodzenia samochodów służbowych funkcjonariuszy SG. Pojawiają się też groźby karalne.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa. W piątek 8 października do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych został wezwany charge d'affaires Ambasady Białorusi w Polsce Alaksandr Czasnouski. Na granicy pojawiły się patrole konne.PAP przekazuje, że nagłe wezwanie jest związane z sytuacją na granicy.
W środę Mateusz Morawiecki zapowiedział wysłanie kolejnej pomocy humanitarnej na Białoruś. To odpowiedź polskiego rządu na kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej, z powodu którego od 2 września br. w pasie przygranicznym województwa podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. – Wychodząc naprzeciw potrzebom tych osób, które legalnie przybyły na terytorium Białorusi, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, podjęło decyzję o wysłaniu kolejnej pomocy humanitarnej na Białoruś – przekazał polski premier.
Kolejne nagranie z granicy polsko-białoruskiej opublikowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej. - Dzieci są narzędziem w rękach Łukaszenki wykorzystywanym przeciwko Polsce - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak. Film pokazuje robienie sobie zdjęcia z dzieckiem przez białoruskiego funkcjonariusza.We wtorek 5 października Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zamieścił nagranie zrobione na granicy z Białorusią. Sprawę skomentował minister Mariusz Błaszczak.- Kolejny raz apeluję! Nie ulegajmy białoruskiej propagandzie - napisał na Twitterze szef MON w odniesieniu do kolejnych materiałów dostarczanych przez służby pracujących w pasie przygranicznym, gdzie nieustannie trwa kryzys migracyjny.
W poniedziałek Straż Graniczna poinformowała o znalezieniu przy granicy z Białorusią atrapy bomby. - Kolejne prowokacje ze strony białoruskich służb - przekazała Straż Graniczna we wpisie opublikowanym na Twitterze. Do podrzucenia instalacji imitującej ładunek wybuchy doszło w nocy z niedzieli na sobotę.Zegar, wystające kable i alarm dźwiękowy wprawiły w gotowość funkcjonariuszy pełniących służbę przy granicy polsko-białoruskiej. W poniedziałek nad ranem pogranicznicy znaleźli atrapę bomby. Do zdarzenia doszło nieopodal placówki Straży Granicznej w Nowym Dworze. Mechanizmy "miały wskazywać, że jest to ładunek wybuchowy".
Manifestacja na gali Nike. Podczas uroczystości przyznawania najważniejszej nagrody literackiej w Polsce doszło do protestu uczestników. W pewnym momencie goście wydarzenia zaczęli wyjmować kartki z napisem "Gdzie są dzieci z Michałowa?". Demonstracja przesłoniła przyznanie najważniejszej nagrody wieczoru. Wszystko mogli zobaczyć widzowie na żywo w telewizji. Kontrowersyjnie na gali Nike W ubiegłą niedzielę 3 października w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie odbyła się uroczysta gala Nike. Prestiżową literacką nagrodę przyznano już po raz 25. Tym razem statuetka wpadła w ręce dziennikarza Zbigniewa Rokity. Jury doceniło jego najnowszą książkę "Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku". Pozostała część artykułu pod materiałem wideoChoć wyróżnienie wyjątkowo osobistego reportażu autora wzbudziło zachwyt publiczności, to nie ono okazało się najważniejszym wydarzeniem wieczoru. Na gali doszło bowiem do antyrządowego protestu w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W pewnym momencie osoby zasiadające na widowni zaczęły wyjmować kartki. Na wszystkich widniało wypisane hasło - "Gdzie są dzieci z Michałowa?" Manifestacja na uroczystości Protest był nawiązaniem do działań Straży Granicznej, która podjęła interwencję wobec imigrantów, w tym dzieci, które przekroczyły polską granicę. Grupa, która odmówiła złożenia wniosku o pomoc międzynarodową, została cofnięta z powrotem do przygranicznych lasów. Pawel Wodzynski/East NewsNie było to jedyne odwołanie do wydarzeń mających miejsce w związku z wprowadzeniem przez rząd stanu wyjątkowego. Sprawę ze sceny Nike komentował również pisarz Grzegorz Piątek. Autor dostrzegł analogię między współczesnością, a czasami powojennymi. Okres po II wojnie światowej opisywał w swojej książce "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949". - To co dzieje się wokół nas rzeczywiście psuje radość z tego, co się dzieje w tej sali (...) To całe faszystowskie gó*no, w którym w tej chwili się znajdujemy, też się kiedyś skończy - ocenił pisarz. - Brawa za wszystko, co pan napisał i co pan powiedział - podsumowała prowadząca galę Grażyna Torbicka. .@grzegorzpiatek: To całe faszystowskie gówno, w którym się znaleźliśmy też się kiedyś skończy. Grażyna Torbicka: Brawo za to co Pan powiedział i co Pan napisał. #nike2021 pic.twitter.com/l0HobfpzPW— Wiktor Misztal😷 (@MisztalWiktor) October 3, 2021 Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Tadeusz Sznuk: "Jestem elegancki, mam dobrą opiekę"Nie żyje Franciszek SurmińskiCieszyn. Zaginęła 14-letnia AmeliaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: se.pl, goniec.pl
Po polskiej stronie pasa przygranicznego trwa stan wyjątkowy. Wnioskiem prezydenta przegłosowanym przez Sejm został przedłużony o 60 dni. Straż Graniczna poinformowała, że w nocy z 1 na 2 października doszło do zadziwiającego incydentu na granicy. Polski pojazd obserwacyjny został "obrzucony" nieznanym materiałem przez białoruskiego pogranicznika.