Straż Graniczna informuje o incydencie na granicy
Po polskiej stronie pasa przygranicznego trwa stan wyjątkowy. Wnioskiem prezydenta przegłosowanym przez Sejm został przedłużony o 60 dni.
Straż Graniczna poinformowała, że w nocy z 1 na 2 października doszło do zadziwiającego incydentu na granicy. Polski pojazd obserwacyjny został "obrzucony" nieznanym materiałem przez białoruskiego pogranicznika.
Dziwne zachowanie pograniczników
Straż Graniczna zawiadamia o incydencie, do którego doszło na granicy z Białorusią. Na Twitterze formacji pojawiło się zagadkowe nagranie. Na czarno-białym filmiku widać wyraźnie kontur postaci, która w zachowuje się w wysoce niepokojący sposób. Jak twierdzi SG, jest to jeden z białoruskich pograniczników.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zastanawiający gest
Czym konkretnie rzucał przedstawiciel służb? Nie wiadomo. W zamieszczonym na stronie Straży Granicznej wpisie napisano jedynie, że "białoruski pogranicznik rzucał "czymś" w nasz pojazd".
Zaznaczono również, że to nie pierwsze tego rodzaju zdarzenie. Rząd od dłuższego czasu ostrzegał, że na pasie przygranicznym może dojść do prowokacji ze strony naszych sąsiadów.
Od 2 września w rejonie obowiązuje stan wyjątkowy. Swoim zasięgiem objął aż 183 miejscowości na terenie województw podlaskiego i lubelskiego. Choć początkowo obowiązywać miał do 2 października, prezydent i Sejm zadecydowali, że zostanie przedłużony o 60 dni. Komentatorzy i politycy są podzieleni w kwestii zasadności takiej decyzji.
Wielu aktywistów ostrzega, że wśród przebywających na granicy imigrantów są dzieci, które narażone są na utratę zdrowia, a nawet życia w wyniku niesprzyjających warunków. Do tej pory na terenach w pobliżu granicy odnaleziono już kilka ciał.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: polsatnews.pl, goniec.pl